eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem › Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
  • Data: 2024-04-25 01:51:41
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-04-24, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
    > W dniu 24.04.2024 o 01:48, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2024-04-23, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >>> W dniu 23.04.2024 o 08:24, Marcin Debowski pisze:
    > ...
    >>
    >>>>>> Bo uważa widzenia aniołów jako rzecz normalną?
    >>>>>
    >>>>> Chociażby.
    >>>>
    >>>> A tak uważa?
    >>>
    >>> Tak uważa jej organizacja a ona zamiast lekarskiego kitla uznaje za
    >>> stosowne do pracy zakładać habit będący zewnętrzną manifestacją
    >>> przynależności do tej organizacji. Tak - kościół uznaje objawienia i
    >>> opętania. Psychiatria to samo na ogół uznaje za objawy schizofrenii.
    >>> Pani w pracy manifestuje przynależność do organizacji kościelnej. Halo...
    >>
    >> Ale to nie musi w niczym przeszkadzać :) Zasadniczo przynalezność do
    >> dowolnej partii politycznej lub nawet sam fakt uczestnictwa w procesie
    >> wyborczym dyskwalifikuje 99% kandydatów w kwestii zajmowania się dobrem
    >> kraju i narodu. Prawdaż? :)
    >
    > Naród takich wybiera to widać takich chce. Orzecznik też nie wziął się
    > znikąd. Jedne i drugie wybory działają o ile/dopóki efekt jest pożądany.
    >
    >>
    > ...
    >>
    >>>> Jest sporo mądrych ludzi, którzy deklarują wiarę.
    >>>> Zapewne kluczem nie jest branie wszystkich jej zapisów dosłownie.
    >>>
    >>> To niech przybiją manifest na drzwiach a nie zakładają habity czy
    >>> sutanny do pracy.
    >>
    >> Jaki manifest? To Ty robisz z tego polityczną hucpę :) Nie, no dobra,
    >> też nie widzę zakonnicy w pełnym rynsztunku w świeckiej roli. To nie
    >> powinno mieć miejsca, jak i inne przejawy manifestacji poglądów
    >> religijnych (a krzyzyk, co z krzyżykiem, matką w klapie surduta i
    >> podobnymi?). Jeśli tak, to niech sp... sobie idzie. Ale jeśli nie byłaby
    >> w uniformie to co?
    >
    > Wtedy nie wiedziałbyś jakie ma poglądy, więc zasadniczo tego ujawniania
    > poglądów powinieneś wymagać a nie ukrywania.
    >
    >>
    >> Jeśli jest do dupy lekarzem, to to powinno być powodem, że nie powinna
    >> sprawować funkcji orzecznika czy nawet w skrajnym przypadku leczyć. Ale
    >> to nie musi wynikac z jej przekonan, a po prostu z faktu, że jest do
    >> dupy lekarzem.
    >>
    >
    > Ktoś dał jej uprawnienia. One po to są, byśmy nie musieli samodzielnie
    > egzaminować każdego lekarza z przekonań. Nie wyklucza, że się z
    > uprawnieniami nie zgadzamy. Albo i z całym systemem.

    Można się np. sprzeniewierzyć przysiędze. Mozna sobie indywidualnie
    interpretować pewne rzeczy. Cały bajzel aborcyjny, w sensie personelu
    odmawiającego, jest tym spowodowany. Certyfikaty najwyrazniej nie
    wystarczają.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1