eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakłócanie ciszy nocnej › Re: Zakłócanie ciszy nocnej
  • Data: 2008-04-22 08:38:18
    Temat: Re: Zakłócanie ciszy nocnej
    Od: roni_ <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Przemek Lipski
    >
    > A moze tu chodzi spóldzielnie mieszkaniową, a nie osiedle ?? Bo wspominałeś
    > o jakimś prezesie...

    Rzeczywiście moja pomyłka, spotkanie było w spółdzielni mieszkaniowej.

    > Kuba
    >
    > Nie moge jakos uwierzyc ze bez zadnych wczesniejszych ostrzezen rada
    > osiedla podejmuje sobie ot tak decyzje o eksmisji i sprzedazy lokalu.
    > Jesli rzeczywscie ta kobieta to jakas szycha i tylko daltego robi sie
    > taki raban to uderzyc do mediow. One lubia politykierow ktorzy sa
    > psychiczni i zalatwiaja swoje prywaty. Jak sie nie da w lokalnych to
    > do ogolnopolskich.

    Zapomniałem wspomnieć, że było jedno ostrzeżenie w grudniu po tym jak
    współlokator z 12 osobami wpadł na mieszkanie. Wtedy też było
    posiedzenie tej rady spółdzielni, ale skończyło się na ostrzeżeniu.
    Później policja była z dwa razy w styczniu ( raz uzasadnienie -
    właśnie wróciliśmy podpici z imprezy - po 23 - i wtedy mogło być
    troszkę głośniej) przez cały luty i marzec chyba też z dwa czy trzy
    razy, a w kwietniu znowu dwa razy. Tak do końca grudnia to tak jak
    wspominałem nie robiliśmy imprez, ale też gdy wybiła 22 nie
    uciszaliśmy się (czyli rozmawialiśmy dalej normalnie, bez żadnych
    krzyków i muzyki głośno puszczonej) od tego ostrzeżenia staraliśmy się
    mówić "przytłumionym" głosem, żeby wujek nie miał przez nas
    przewalone.
    Mediów wolałbym uniknąć, chcę to załatwić ugodowo bo nawet jeśli mnie
    stąd wywalą to żeby chociaż moja siostra mogła tu mieszkać dalej.

    > Kuba
    >
    > W takim przypadku w najgorszym razie sąd pewnie nakaże wujkowi wypowiedzenie
    > umowy najmu, bowiem to wystarczałoby do zaprzestania naruszeń. Albo nakaże wam
    > już siedzieć cicho ;)
    Nie mamy z nim żadnej umowy spisanej, nie płacimy mu za wynajem,
    współlokatorzy płacą, ale w sumie wychodzi to tyle żeby opłacić
    czynsz. Czyli nie ma z nas żadnego zysku (ale zameldowani jesteśmy).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1