> psychicznej facet nagle zmienił się o 180 stopni: bije dzieci, żonę,
> zastrasza, awanturuje się.
> Mieszkają od 10 lat w domu jej matki.

No to z pewnością jest powód ... a jesli jeszcze zona sie roztyła,
zaczela na niego napieprzac co chwila i żądać pieniedzy, bo sama nie
pracuje, albo pracuje za 900 zł ponieważ nie chciało jej się uczyc, to
przeciez trzeba byc bez uczuc zeby to wytrzymac :)

> To matka koleżanki jest pełnoprawnym właścicielem tego domu. Chcą żeby się
> teraz wyprowadził. Facet, totalna szmata bez honoru - nie chce.

Twoje sądy są wyjątkowo jednostronne. Czy kolezanka, albo matka
kolezanki spią z tobą ?

> 1. Czy można jakoś prawnie i SZYBKO ze względu na dzieci i kobiety tam
> mieszkające (nieraz musimy przyjeżdżać z interwencją jak gościu zaczyna
> świrować) wyegzekwować jego eksmisję?

Nie ma zadnych szans. Jedynie jak trafi do więzienia na parę lat ...
mozna sprobowac się rozwieść i go wymeldowac. Ale i tak kiedys wróci i
zacznie łomotać do drzwi.

> 2. Jeżeli p. 1 okaże się tylko marzeniem to czy możemy gościa spakować pod
> jego nieobecność, wywieźć jego graty to jego matki, zmienić zamki i po
> prostu nie wpuścić mendy do domu?

Mozecie sprobowac.

> jeżeli przez parę tygodni na straży zostawi się jakiegoś gościa z rodziny.
> Jestem pewny jednak że będzie wzywał na interwencję policję.
> Co wtedy?

Wtedy trzeba bedzie go wpuscic do domu.

> Zaznaczam że znalezienie obiektywnych świadków przemocy rodzinnej nie
> wchodzi w grę. Ten typ świruje przy zamkniętych drzwiach i oknach.

Czyli zadnych dowodow, zadnych swiadkow. Jedynie pomówienia. Przestał
jej się podobac, więc wynocha :) A może nie sprawdza się juz w łózku jak
kiedys ?

> Żadnych wyników obdukcji nie ma, żona to typowa szara myszka która nigdy nie
> wzywała policji.

Przyznaj się, że z nią kręcisz i będzie prościej :)

--
Krzysiek, Kraków