eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek na A7Re: Wypadek na A7
  • Data: 2024-10-30 12:28:18
    Temat: Re: Wypadek na A7
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 28 Oct 2024 21:51:15 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 28.10.2024 o 12:32, J.F pisze:
    >>> W wypadku samochodów model jest zupełnie inny. TIR najeżdżając na
    >>> osobówkę jest podpierany modelowo sprężynką, której
    >>> charakterystyka wynika z budowy przodu TIRa oraz tyłu osobówki. W
    >>> ostateczności osobówka razem z TIR-em jest pchana. Biegli o
    >>> samochodów mają swoje wzory empiryczne na liczenie energii, jaką
    >>> pochłonie zgniatane nadwozie.
    >> Może i mają, ale średnio w to wierzę. Przecież każdy samochód inną
    >> konstrukcję ma. Przemierzył to ktoś przy różnych prędkościach? Nie
    >> wykluczam, trochę drogo, ale jak się produkuje milion sztuk ...
    >> tylko gdzie te dane dostępne?
    >
    > Jak sądzisz? Po co się te testy robi i rozbija pojazdy?

    Testy się robi, aby gwiazdki uzyskac :-)
    Jak testujesz cos i ulepszasz, to poprzednie testy przestają się
    liczyc, bo teraz jest ulepszone.

    >> Teraz niby można bez zderzania, są dobre modele komputerowe. I
    >> producenci się chyba nimi posługują, do projektowania, to
    >> wystarczyłoby opublikować wyniki. Ale przeciez zderzenia też są
    >> różne - może drugi pojazd wjechać centralnie, może być przesunięty,
    >> może to być słup, albo grube drzewo.
    >
    > I dlatego to biegły robi :-)

    Policyjno-sądowa wiara w biegłego.
    A skąd on ma wziąc dane?

    Kupi dwa takie same pojazdy i rozbije w taki sam sposób, i sprawdzi
    założenia?

    Jeszcze może napisać do VW czy Toyoty, i poprosic o wyniki testów
    zderzeniowych. Może się mylę, i chętnie mu udostępnią.

    Teraz, to ponoć komputery potrafią takie zderzenia zasymulować,
    więc może można napisać do producenta z prośbą o symulację,
    wszak ma gotowy model i oprogramowanie do tego.
    Jak myslisz - zasymulują?
    A czy wynik będzie się liczył prawnie ? :-)

    Jeszcze teoretycznie biegły, na podstawie swojego bogatego
    doświadczenia, mógłby odgrzebać inne podobne wypadki tych samych
    modeli, gdzie prędkość udało sie ustalić z innych źródeł.
    Jak to widzisz ?

    Tak naprawde, to on tego nawet nie rusza, bo za duży możliwy błąd.
    No własnie - granice błędu też przydałoby się ustalić, bo inaczej
    wynik nic nie warty :-)

    >>> Teraz bierzemy masę TIR i pierwszego pojazdu. Odejmujemy energię
    >>> pochłoniętą przez pogięte blachy i z zasady zachowania energii
    >>> liczymy, jaką energię mają zespolony TIR i pchana osobówka. To
    >>> wszystko wpada na kolejny pojazd i tu powtarzamy sytuację. I tak
    >>> "do wyczerpania zapasu" samochodów.
    >> Tylko jeszcze trzeba wyliczyc przyśpieszenia. Można. Ale na ile to
    >> będzie razem dokładne ...
    >
    > Pytanie, na ile my to dokładnie potrzebujemy.

    Chcesz odjąc energię na pogiete blachy, to wypadałoby tę energię znać.
    A na razie to niewiadoma ...

    >>> Natomiast bezspornym faktem pozostaje, że jakby tam jechał
    >>> przepisowe 50 km/h, to jego energia byłaby mniejsza i wyniosła
    >>> jakieś 30% tej, którą miał. Tu prędkość mogła mieć krytyczne
    >>> znaczenie dla skutków.
    >> Tylko nie wiemy, jaka tam przepisowa prędkość była. Bo znak jeśli
    >> stał, to jakoś sie ekipie na miejscu nie rzucił w oczy.
    >
    > Myślę, że ktoś to w końcu ustali. Wystarczy, ze w którymkolwiek z
    > pojazdów w tym "korku" była kamera i można zobaczyć.

    Ale sam wiesz, ze trzeba do tych nagran dotrzeć, i to w sposób
    "prawny".

    Poza tym na miejscu była ekipa dochodzeniowa, i pierwszy komunikat był
    89/80.

    Więc myślę, ze znak "nie rzucał się w oczy", o ile w ogóle był.

    I jak z tego zrobić zarzut dla kierowcy?
    No, zarzut się robi prosto, wpisuje się do akt.
    Pytanie tylko, co potem z tym obronca zrobi ... wezwie na świadków
    policjantów i prokuratora, że znak był słabo zauważalny?

    >> No i te osobówki - jakby zwolniły do przepisowych 50, to by tir je
    >> stuknął wcześniej, w czasie jazdy, różnica prędkości byłaby
    >> mniejsza, drogi na zatrzymanie więcej ...
    >
    > Nie chce mi się przeszukiwać netu, ale odnoszę wrażenie, że to było tak,
    > ze tam jakiś gabaryt skręcał i zatrzymali pojazdy. W stojące przywalił
    > TIR. Tak więc one nie tyle nie jechały 50 km/h, co wręcz stały.

    Tak jakos piszą, ze stały.
    Ale z samej informacji, ze policja nie wie, jakie tam było
    ograniczenie, można trochę wywnioskować.

    Roboty na drodze i powinno być? Ustawili po wypadku?
    był ustawiony 2km wczesniej, ale wszyscy olewali ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 30.10.24 14:35 Kviat
  • 30.10.24 17:22 Shrek
  • 31.10.24 22:18 PD

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1