Re: Wypadek drogowy - czyja wina? - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Wypadek drogowy - czyja wina?
Date: Sun, 23 Jul 2006 18:07:24 -0500
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 12
Message-ID: <ea0vfa$huu$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@n...lechistan.com>
<2...@n...onet.pl>
<6...@n...lechistan.com>
NNTP-Posting-Host: 71-10-161-224.dhcp.stls.mo.charter.com
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1153696042 18398 71.10.161.224 (23 Jul 2006 23:07:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 23 Jul 2006 23:07:22 +0000 (UTC)
X-User: witek7205
In-Reply-To: <6...@n...lechistan.com>
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.4 (Windows/20060516)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:402349
[ ukryj nagłówki ]
Andrzej Lawa wrote:
>
> Zdecyduj się - albo nagle wyskakuje i w konsekwencji ma niewiele wyższą
> prędkość (bo że trafiliście na Ferrari to nie uwierzę), albo "wyskoczył"
> dużo wcześniej, tylko KTOŚ nie popatrzył w lusterka, tylko wrzucił
> kierunkowskaz i skęcił.

I tak to sie pewnie odbyło.
Ciężko nagle wyskoczyć i mieć 40 metrów hamowania.
Gosciu zapewne już dawno wyrzedzał i nagle jeden się w lewo z kolumny
wyrwał.