Mon, 18 Jul 2005 17:25:02 +0200, użyszkodnik Stasiu w Podróży
<B...@t...pl> napisał:

> Nie do końca ...
> 1.Napisz jaka firma :)
> 2. Jeśli chodzi o komórki , to przecież umowy "promocyjne" był
> tak konstruowane, e wynikało z nich coś następującego:
>
> Tel za złotówkę (a w umowie info, że tel jest własnością
> operatora do czasu zakończenia umowy , tj zapłacenia tych 12 czy
> 24 abonamentów pod rząd) ... i o ile mnie moje domysły nie mylą,
> to rozchodzi się o to, że :
>
> 1. Wziąłem tel np w PLUSIE za 1 PLN o wartości rynkowej 2 000 PLN
> 2. Po 4 abonamencie przestałem płacić
> 3. Wypowiedziano umowę
> 4. W umowie był siakiś zapis w stylu : W przypadku zerwania
> umowy z winy abonenta tel należy oddać bądź dopłacić jakąś tam
> kwotę w konkretnym terminie.
> 5. Telefonu nie zwrócono zgodnie z umową - więc "istnieje
> uzasadnione podejrzenie, że ktoś przywłaszczył sobie cudze
> mienie - tu mienie operatora" ...
>
> Mogę być w błędzie , a może nawet i jestem ;)

jestes bo:

1.telefon był wlasnoscia abonenta od poczatku i nie było opcji zwrotu
2.firma windykacyjna przestawia sie jako nowy wierzyciel bo operator
sprzedał rzekomy dług
3.Wartość rynkowa to sprawa dyskusyjna, moim zdaniem powinno sie brac
pod uwage ceny sprzedazy w/w telefonów w tym czasie bez zobowiązań
czyli na przykład na allegro nie zaś wziętą z sufitu cene detaliczną
po której nikt telefonów nie kupował, albo też cene zakupu w/w
telefonu przez operatora co jest z kolei objete tajemnica handlową.
4.Firma windykacyjna to EGB a operator to PTK Cntertel







--
futszaK
do roboty dzisiaj nie poszedłem bo mi sie nie chciało,
fajki mam,jedzenie sie na kreche weźmie...
(c)Tomek P.