eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWjeżdzanie w pieszychRe: Wjeżdzanie w pieszych [protestacyjne wtargnięcie na jezdnie]
  • Data: 2020-12-23 17:55:18
    Temat: Re: Wjeżdzanie w pieszych [protestacyjne wtargnięcie na jezdnie]
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 23.12.2020 o 17:29, Trefniś pisze:

    >>> Przypomnijcie sobie "demokraci" referendum o odwołanie Hanny
    >>> Gronkowiec Walz ze stolca preydentki Warszawy. > Kto namawiał do
    >>> absencji?
    >>
    >> Ale to jednak było w ramach prawa. Może i nie najpiekniej ale w prawie.
    >
    > Przypominam roślince, jak było. Bo pamięć ma krótką jak męskość.
    > Było zgodne z prawem, ale póki nie ma obowiązku głosowania - nie
    > powinien nikogo potępiać:
    > "Chociaż z drugiej strony, może faktycznie masz rację, że warzywa którym
    > wszystko jedno i niebiorące udziału w głosowaniach nie warto brać pod
    > uwagę."

    Rozmówcy ci się popierdolili...

    > Jednym zdaniem - HGW została na stanowisku dzięki warzywom, którym
    > pewnie kibicowałeś!

    Z tego co pamiętam nie głosowałem. Świadomie. Ale co ma wspólnego z
    pałowaniem pokojowych demonstracji?

    >> Pacyfikowanie legalnych i co by nie mówić pokojowych protestów pod
    >> pozorem ich nielegalności w granicach prawa się nie mieści.
    >
    > Należy udowodnić przed sądem, że były legalne.

    Aha - czyli rozumiem, że uważasz, że policja powinna pałować wszystkich
    jak leci, dopóki ktoś nie udowodni potem że jest legalny? Myślałem że to
    inaczej działa... Znaczy wiedziałem, ale nie sądziłem że to oficjalny
    argument.

    >> No i jeśli nie jesteś skrajnym hipokrytą, to musisz przyznać, że w
    >> czasie protestów (w sensie demonstracji) nie działo się nic, co by
    >> usprawiedliwało ich pacyfikację.
    >
    > Plucie na policjantów?

    Film? Ocenimy wspólnie.

    > Zresztą sądźcie się, kwiatuszki :)

    No właśnie o tym piszę mówiąc o tym, że zachowujecie się jak bolszewicy:(

    >> Dajesz... Mówisz, że ktoś z "miasta" groził urzędnikom
    >> nieprzyjemnościami za udział w referendum? Pomijając już sam pomysł,
    >> to niby jak chcieli ich pilnować?
    >
    > Nie mów, że nie pamiętasz waszej "genialnej" rewolty.

    Pamiętam - było nawoływanie do bojkotu. Miałem o tym mieszane uczucia.
    Ale nie o tym rozmawiamy. Sugerowałeś, że ktoś z "miasta" groził
    nmiejskim pracownikom konsekwencjami za udział w referendum. Dajesz źródło.

    > Zupełnie jawnie była mowa o analizowaniu, kto personalnie poszedł na
    > głosowanie!!!

    Kto analizował? Hanka albo jej urzędnicy? I jak się skończyło? No i
    źródło jednak proszę. Bo pomijając że nie wydaje mi się to
    prawdopodobne, to byłoby zupełenie pozbawione sensu - ilu tych urzędasów
    można zastraszyć - no i jak ich przypilnować - to się kupy nie trzyma.
    Już prędzej uwierzę, że ktoś się pochwalił, ze poszedł i go jakieś
    nieprzyjemności spotkały, bo to ma przynajmniej znamiona realności
    sytuacji. Ale dajesz linka do źródła albo szczekasz.

    > Bo walka była nie o wynik, a o ważność referendum!

    > Sklerotycy...

    No właśnie - linka do źródełka zapomniałeś dać:P


    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1