-
Data: 2018-06-21 17:37:49
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 21-06-18 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-06-20, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 20-06-18 o 15:11, Marcin Debowski pisze:
>> Po prostu nie zgadzam się z Tobą i tyle. Dokąd masz kontakt z pacjentem,
>> to żaden normalny ratownik nawet nie będzie myślał o AED. Być może są
> Po prawdzie to nawet nie wiemy jaki ten kontakt z pacjentem był. Jedyne
> co można wywnioskować, to że były okresy gdy był przytomny i oddychał.
Dziennikarze też tego nie wiedzą, a odnoszę się do materiału z prasy.
>
>>> Wyobrażam sobie, że był podobnie jak np z wężem strażackim czy gaśnicą w
>>> obudowie, czy młotkiem do stłuczenia szyby. Był zabezpieczony pewnie
>>> szybką i jakimś kluczykiem.Babka nie chciała lub bałą się robic demolkę
>>> i poszłą do ratownika po kluczyk. Tak wnioskuje, bo jeśli by nie byl
>>> dostępny publicznie to nikt by nie wiedział, że gdzieś jest zamknięty
>>> defibrylator. Po coś to oznaczenie było na obudowie i nie sądzę aby po
>>> to, by ratownik wiedział gdzie ten AED jest.
>> Bardzo dobra analogia. Wyobraź obie, że wbiega do Ciebie jakaś
>> "rozhisteryzowana" babka, i domaga się dania jej gaśnicy, bo facet na
> A zauważyłeś jak sam stronniczo interpretujesz takie doniesienie
> medialne? Z jednej strony trochę bezwarunkowo bronisz ratownika, z
> drugiej konsekwentnie nazywasz babkę rozhisteryzowaną i ujmujesz jej
> wiedzy i zrowego rozsądku tylko dlatego, że polazła z tym do prasy.
I tu masz rację. Z zasady dziennikarzom nie wierzę. Ba, nawet kobiet,
która polazła do prasy nie wiedziała tak naprawdę, co się działo z
pacjentem, bo polazła na basen i jej przy nim nie było.
>
>> pobliskim przystanku pali papierosa i może powstać pożar. Ty jej
>> odmawiasz, a później przystanek idzie z dymem. I dziennikarze piszą, że
>> to Twoja wina, bo jakbyś dał gaśnicę ... itd. No nawet można tu gdybać,
>> ze poniekąd trochę winy było, ale widzisz możliwość ukarania kogokolwiek?
> Ale nie wiesz czy to była taka klarowna sytuacja. Trochę roztaczasz
> wizję jakby ten poszkodowany chodził, mówił, był okazem zdrowia i tego
> ratownika jeszcze z wody wyciągnął jakby tam nieboarczek wpadł i pewnie
> zaczął się topić.
>
> Moja wizja na podstawie tego co czytałem jest taka, że raz był przytomny
> raz nie, czyli miewał przynajmniej okresy, gdzie nawet zgodnie z Twoimi
> kryteriami użycie AED mogło być wskazane. I ciągle sporo daje do
> myślenia fakt użycia defibrylatora w karetce.
A ja wizja jest taka, że dziennikarze "napadli" na ratownika nie mając
zielonego pojęcia, co się tam wydarzyło. Mają relację tej kobiety i
jakiś wywiad z instruktorem ratownictwa. I całkowicie brakuje im ustaleń
faktycznych.
>
>>> Tez Cię tam nie było a widzę, że jakbyś tam był i stał obok :)
>> Ja po protu ostro protestuję przeciwko artykułowi, który pomawia
>> ratownika, a jest niedorzeczny i tyle.
>
> No ale ja już napisałem wcześniej, że go nie oceniam.
> Ja dyskutuję z Twoimi argumentami w jego obronie.
Od tego jest dyskusja.
>
>> Ziarno może być, ale postaw się na miejscu ratownika, którego jakieś
>> pismaki próbują w usiłowanie zabójstwa wrobić.
>
> Ale ja to rozumiem i dlatego nie oceniam, ani jego ani tej babki.
> Natomisat Ty argumentujesz w sposób, który się MZ nie trzyma do końca
> kupy i dlatego wlazłem znowu w tę dyskusję.
>
> Np. tak samo jak nie ma żadnych podstaw aby kategorycznie stwierdzic, ze
> ratownik zrobił coś złego, tak samo nie ma, że babka była głupia
> histeryczką i próbowała zrobić defibrylację chodzącemu facetowi. Takie
> domniemanie jest dużo bardziej karkołomne niż, że ratownik znał się na
> tym wszystkim lepiej niż ona i poprawniej ocenił sytuację.
> Każdy oglądał setki filmów/programów i na kazdym z nich defibrylacje
> pokazują z nieprzytomnym pacjentem. To skąd nagle przypuszczenie, że
> babka próbowała defibrylowac przytomnego gościa?
>
> A jak sytuacja nie była tak jasna jak ją przedstawiasz, to wobec
> (domniemanego) faktu, że ten AED był w pełni automatyczny i dostępny, MZ
> należało go uzyc albo przynajmniej uzyskac dostęp aby uzyć w momencie,
> gdy (pewnie ponownie) nastąpi zatrzymanie krążenia.
>
Z tym AED jest podobnie, jak z opisaną przeze mnie gaśnicą. Błędem by
nie było jej wydanie, ale odmowa wydania też błędem nie jest i tyle.
Następne wpisy z tego wątku
- 21.06.18 19:46 Shrek
- 21.06.18 23:02 Robert Tomasik
- 22.06.18 07:52 J.F.
- 22.06.18 10:12 RadoslawF
- 22.06.18 10:29 J.F.
- 22.06.18 15:47 RadoslawF
- 22.06.18 16:02 Robert Tomasik
- 22.06.18 16:04 Robert Tomasik
- 22.06.18 19:13 RadoslawF
- 22.06.18 22:10 Robert Tomasik
- 23.06.18 10:23 RadoslawF
- 23.06.18 21:59 Robert Tomasik
- 23.06.18 22:57 RadoslawF
- 24.06.18 07:18 Shrek
- 24.06.18 20:15 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- Obrońcy
- Obrońcy
- Obrońcy
- Ekstradycja
- policja pomaga
- Kolejny biegły
- Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- Poseł oszukany "na policjanta"
- znów chory psychicznie
- Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
- dotacja dla PiS
- wolny rynek
Najnowsze wątki
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Ekstradycja
- 2024-12-19 policja pomaga
- 2024-12-19 Kolejny biegły
- 2024-12-19 Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- 2024-12-18 Poseł oszukany "na policjanta"
- 2024-12-18 znów chory psychicznie
- 2024-12-17 Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
- 2024-12-17 dotacja dla PiS
- 2024-12-17 wolny rynek