"Rafal" <r...@g...com> wrote in message
news:bj03i6$dar$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Na razie jeszcze nie wydalem - bo sie zastanawiam - ale oni malo dostaja
tej
> emeryturki a ta wymiana dachu bedzie kosztowac dosc sporo !!!
Ale dom jest na nich we dwójkę (zapewne).
Więc oboje mogą odliczać.
Tak strasznie mało tej emerytury mają?
Trzy lata x 2 osoby x no niech tego podatku będzie 500 zł rocznie = 3000 zł.
To ma być 19% z tego co wydasz, czyli musiałbyś wydać 15000 na dach.
Nie wiem, czy dobrze liczę, bo tam są jakieś limity, ale już nie pamiętam
ile, bo to było z rok temu.
Rzeczywiście jak wydasz więcj to trochę przepadnie.


> Bo mi gosciu w PBSie powiedzial zebym bral fature i odliczal bo moge
> przeciez kupic Sobie dachowke i zlozyc w piwnicy bo uwazam,ze cena moze
> wzrosnac w nowym roku albo przeznaczyc ja na Dom Dziecka - ale skoro ja
> kupilem to automatycznie moge odliczyc !!!
> Tez mi sie cos nie podobalo w tym co ten gosc mowil - wiec wolalem sie
> jednak upewnic specjalistow !!!
>

Owszem kupic i trzymać w piwnicy możesz. Tylko, że w przypadku kontrli gdyby
ktoś tą dachówkę chciał zobaczyć to musisz ją mieć.
Musiałbyś ją trzymać pieć lat, bo tyle lat wstecz mogą ci zrobić kontrolę.
Na Dom Dziecka to ty niestety je podarować nie możesz, bo nie są to wydatki
na remont twojego mieszkania.
Po za tym jak znam urzędników to i tak ci udowodnią, że nie miałeś szans
przeznaczyć dachówki na własne cele mieszkaniowe i ci się do tyłka dobiorą.
Wystarczy, żeby znaleźli firmę, która to robiła i zapytali się gdzie ci tą
dachówkę kładł.
Myślisz, że fachowiec bojąc się dostać po tyłku powie, że w kuchni, albo w
łazience na suficie?

Moim zdaniem legalny sposób to wyciągnąć z dziadkowych podatków tyle ile się
da maksymalnie.