eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTESTAMENT › Re: TESTAMENT
  • Data: 2006-02-27 23:48:41
    Temat: Re: TESTAMENT
    Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:du02do$lbc$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Jedyne co mi się kojarzy z tym co piszesz, to nietypowe przepisy
    > dotyczące dziedziczenia gospodarstw rolnych na szczególnych warunkach i
    > to te z nich, które już dawno zostały skreślone, a zatem nie obowiązują.
    > Czyżby Twój testament dotyczył gospodarstwa rolnego i był spisywany
    > wiele lat temu?
    No, bo ja wiem, jakieś 10 lat temu, i fakt, są w testamencie grunty rolne,
    ale nie tylko.... I testament pisany pod kierunkiem notariusza - nawet już
    im nie można wierzyć, co za czasy...;(


    > Skoro sama piszesz, że testator żyje, to znaczy, że nie wypróbowaliście
    > jeszcze tego testamentu, a zatem nie zdziw się, jeśli ta precyzyjnie
    > stworzona konstrukcja nie zadziała.

    A mogę spisać, ile lat po otwarciu testamentu można się domagać zachowku?


    > On musi otrzymać w tej postaci "należny mu zachowek" (którego wartość da
    > się obiektywnie obliczyć), a nie "jakąkolwiek symboliczną kwotę".

    Cóż więc testamentem można sobie.... wytrzeć? A jeśli się udowodni, że ta 2
    osoba w ogóle nie opiekowała się, ani nie interesowała rodzicem, a jej czyny
    były wręcz odwrotne, to znaczy wyrzekła się rodzica (np.: złorzeczyła,
    zemściła, psy wieszała u sąsiadów i w rodzinie) i przez całe lata nie
    utrzymywała kontaktu z własnej woli, choć mieszkała rzut beretem od rodzica,
    który był obłożnie chory i wymagający całodobowej opieki?


    > Hm, to znaczy, że testament jest prawidłowy? Bo sama już się gubię.... A
    > > osoba która spisała testament jeszcze (oby jak najdłużej) żyje, choć
    starej
    > > daty.
    >
    > Nie. To znaczy tylko, że po przeczytaniu tekstu SG przestałam się
    > dziwić, skąd Ty bierzesz takie pomysły ;-)

    Ja, od notariusza, tylko i wyłącznie. Bo o prawie wiem tyle, co na własnej
    pupie przeżyję.

    Pozdrawiam,
    Akulka










Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1