eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSzury się zalęgły w SN;)Re: Szury się zalęgły w SN;)
  • Data: 2023-06-29 17:15:47
    Temat: Re: Szury się zalęgły w SN;)
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.06.2023 o 14:38, Kviat pisze:

    >>> Że niby naukowcy od wirusów nie wyszli na ulice protestować, że
    >>> politycy nielegalnie zmieniali/wprowadzali prawo?
    >>
    >> A kto mówi o wychodzeniu na ulicę? Celebrci "naukowego kompromisu"
    >> (rada naukowa przy premierze) wręcz domagali się więcej.
    >
    > Naukowa rada przy premierze domagała się wprowadzania prawa niezgodnie z
    > prawem?
    > Serio?

    Oczywiście - widzieli jak ich postulaty były wprowadzane w życie i
    chcieli więcej i mocniej.

    > A jeśli nawet, to z tego powodu kwestionujesz wiarygodność raportów i
    > naukowców z uznanego na całym świecie instytutu naukowego?

    Ale których konkretnie naukowców? Tych z WHO czy tych z rady naukowej -
    to są organizacje polityczne a nie naukowe?

    >> No nie dało się - SN stwierdził, że nie było powodu do ograniczania
    >> składów sędziowskich. Co byś nie zrobił i jak tego nie zapisał tak
    >> właśnie stwierdził SN.
    >
    > Nadal nie rozumiem...
    > Ten SN orzekł, że naukowcy się mylą,

    No przecież naukowcy doradzali, domagali się, postulowali (co oni w
    zasadzie robili) ograniczenia kontaktów - no to ogarniaczono, a SN
    powiedział - hola, hola - nie ma takiego ograniczania praw obywatelskich
    pod pozorem pandemii.

    > bo ograniczenia kontaktów nie
    > powoduje zmniejszenia epidemii?

    No właśnie powoduje. Ale to nie oznacza że to wystarczająca przyczyna do
    tego żeby to robić. Może być ale wcale nie musi. I przede wszystkim
    epidemii nie zakończy, więc ma sens jedynie "na górce" (a raczej przed nią)

    > Orzekł, że nie było pandemii?

    A skąd taki pomysł?

    >> Jprdl... Wyrażnie pisałem o trzech miesiącach i skuteczności bez
    >> dopisków - czyli przeciw zachorowaniu.
    >
    > Jprdl... wyraźnie pisałeś, że nie działa.

    Tak i co mniej więcej 10 post przypominałem specjalnie dla ciebie, że po
    trzech miesiącach ma zerową skuteczność i jednak wykazuje jakąś tam
    skuteczność przeciw ciężkiemu przebiegowi i śmierci.

    >> Tak - jak ci się samochód zepsuje i nie działa, to znaczy że działa;)
    >
    > Ale działa dopóki się nie zepsuje? Czy nie?

    Jak jest zepsuty to działa czy nie działa?

    >>>> Przecież nikt już nie ma wątpliwości, że po kilku miesiącach
    >>>> skuteczność szczepionki spada do zera.
    >>>
    >>> I nikt nie miał wcześniej.
    >>
    >> Akurat ty miałeś. I sypałeś danymi jak z rękawa:P
    >
    > Jprdl...
    > https://www.rki.de/SharedDocs/FAQ/COVID-Impfen/FAQ_L
    iste_Wirksamkeit.html
    > (Stand: 6.6.2023)

    Ale co konkretnie chcesz napisać - pamiętam jak już wszystkie dane
    pokazywały skuteczność przeciw omikronowi w zakresie 60% zaraz po
    boosterze do 0 po trzech miechach to dalej sypałeś linkami że jest
    skuteczna.

    >> Wtedy pisałeś że są skuteczne a nie że spada:P
    >
    > I właśnie dowodem na to, że są skuteczne jest to, że ich skuteczność spada.

    Tak a to że się samochód rozpada po trzech miesiącach jego bezawaryjności;)

    > Bo skoro skuteczność spada, to znaczy, że ma z czego spadać.
    > Skuteczność nie może spadać z nieskutecznej szczepionki.

    No dokładnie - gdyby się samochód nie psuł często, to by znaczyło że był
    posuty i dlatego się nie psuje:P

    >> Z tym że do zera. I po trzech miesiącach. Znacznie wcześniej niż można
    >> wziąć booster.
    >
    > Bzdura.
    > https://www.rki.de/SharedDocs/FAQ/COVID-Impfen/FAQ_L
    iste_Wirksamkeit.html
    > (Stand: 6.6.2023)

    Ehhh.


    >> Oczywiście - przecież to właśnie pisałem. Nie było żadnego "naukowego
    >> kompromisu" - był "kompromis" epidemiologów. "kompromis naukowy" to by
    >> był jakby go oproacowano z socjologami, ekonomistami, specjalistami od
    >> ochrony zdrowia (nie tylko zakaźników), od edukacji, od psychologii, w
    >> końcu od prawa. NIc takiego nie nastąpiło.
    >
    > Jprdl...
    > Kto normalny miałby się konsultować z naukowcami od chorób zakaźnych w
    > sprawie zgodnego z prawem wprowadzania/zmieniania prawa?
    > Naukowcy od chorób zakaźnych mieli robić jakieś analizy, czy wprowadzane
    > prawo jest zgodne z Konstytucją?

    No właśnie - może to nie naukowcy od epidemii i ich "naukowe konsensus"
    (bo jak słusznie zauważyłeś nie kompromis) powinni służyć za drogowaskaz
    jak zarządzać pandemią.

    >>> Zacytuj jednego naukowca od szczepionek, który zalecał wprowadzanie
    >>> prawa/zmiany prawa dotyczącego epidemii niezgodnie z prawem.
    >>> Chętnie do niego napiszę i zrelacjonuję ci, co odpisał.
    >>
    >> Grzesiuk się liczy?
    >
    > Nie wiem.
    > Nie dałeś cytatu.

    A to on raz był naukowcem a raz nie?

    Dobra ja kończę - znów wygrałeś;)


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1