eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSystem operacyjny w komputerze sklepowym. › Re: System operacyjny w komputerze sklepowym.
  • Data: 2003-07-02 02:59:34
    Temat: Re: System operacyjny w komputerze sklepowym.
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <s...@s...ctnet.pl>, Miernik wrote:
    > In article <3...@z...router>, Marcin Debowski wrote:
    > Co to jest program? - Jest to zbior bitow w odpowiedniej kolejnosci.

    Ej, ja wbrew pozorom wiem co to takiego "sprzedać program" w znaczeniu
    potocznym, ale jak chce się dyskutować na jakimś rozsądnym poziomie
    prezycji, tu prawnej, to fajnie by było udokładnić co nieco definicje.
    (Juz się nawet nie będę czepiał i wykazywał, że każdy program to
    niekoniecznie zbiór bitów :)

    > Zgadzam sie ze w stosunku do programow okreslenie "sprzedac program"
    > jest bardzo nieprecyzyjne i czesto mylace.

    I o to chodziło.

    > Wydaje mi sie ze nic w GNU/GPL nie stoi na przeszkodzie temu aby ktos

    Stoi. Nazywa się to Prawo Autorskie :)

    > majacy na swoim dysku program GNU/GPL udzielil licencji GNU/GPL
    > jakiejs osobie za oplata. Powtarzam: pobrac oplate za udzielenie
    > licencji. W GPL nie jest wprost napisane ze tak mozna, ale rowiez nie
    > jest napisane ze tak nie mozna.

    MZ Art.41.u.2: "Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych lub
    umowa o korzystaniu z utworu, zwana dalej€licencją, obejmuje pola
    eksploatacji wyraźnie w niej wymienione."

    > Przypuscmy ze jakis wlasciciel sadu daje kazdej osobie ktora zechce
    > kilogram jablek za darmo. Odbiorca - konsument jablek, ma juz jablka w
    > domu i sa jego. Wtem widzi w supermarkecie ogloszenie: "mozesz nam
    > zaplacic za kilogram jablek ktory masz w domu". Taka oferta chyba nie
    > bylaby nielegalna? Oczywiscie nikt by z niej nie skorzystal (bo i po
    > co), ale prawnie oferta jest OK, nie?

    Ale to nie jest dobra analogia, bo w przypadku oprogramowania
    rozpowszechniane są identyczne funkcjonalnie (i nie tylko) egzemplarze/
    kopie i nikt nie broni posiadaczowi jednej darmowej, zakupu takiej samej
    (nie tej samej) niedarmowej. Podobnie sprzedawcy, sprzedaży. Posiadacz
    będzie miał wtedy dwie kopie, co jest jak najbardziej fizycznie i prawnie
    wykonalne. Natomiast nie bardzo MZ można tak sprzedać te jabłka. US
    powiedziałby pewnie że była to darowizna kupującego na rzecz sprzedawcy :)

    Natomiast jeśli chciałbyś sam odpłatnie udzielać samej licencji (czyli
    sprzedawać "zakres eksploatacji utworu") to analogia z jabłkami też chyba
    nie działa bo wtedy sprzedajesz kolejną licencję a nie licencję którą ktoś
    już posiada (co bez zgody autora jest nielegalne - patrz ww. art. 41).
    Licencja jest zwykle bliżej umowy o użytkowanie czegoś niż umowy
    sprzedaży.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1