GK wrote:
> Napisz, jakie to miasto ma tak wspaniałych urzędników. :) I dlaczego
> stowarzyszenie zwykłe, jeśli służyć ma celom, w którym za jakiś czas
> pewnie pojawią się sensowne pieniądze.

UĆ

stowarzyszenie ma mieć cele marketingowe
czyli - robić ładne łubudubu tym którzy są członkami
żadnych akcji, żadnych środków unijnych
tylko plakietka...


>> chciałbym jutro iść do pana - ale chciałbym zasięgnąć opini/porady
>> waszej -
> Nic na gębę. W odpowiedzi na pismo wskaż swoje wątpliwości i tyle.

dziś było na gębę
w odpowiedzi na moje pytanie dlaczego w piśmie urzędowym nie ma odniesień do
ustawy, pan stwierdził, że ustawa jest kiepska i trzeba posiłkować się
innymi źródłami...
więc się zasugerowałem, iż być może celem ustawodawcy było uproszczenie
procedur towrzenia stowarzyszeń by dać wreszcie ludowi możliwość zawierania
takowych...
w odpowiedzi dostałem, iż zapewne tak było - ale teraz sytuacja się
zmieniła, gdyż stowarzyszenia były wykorzystywane do przekrętów i tworzone
były wielkie firmy w "stowarzyszeniowym ubranku"

heh - ogólnie - ok - pewnie Pan ma rację
tylko na jakiej podstawie Pan zaczyna interpretować prawo? ogólnie poczułem
urzędniczą władzę - ja jestem Bogiem - tak ma być i basta... pomimo
przyjaznej atmosfery - poczułem się zniesmaczony


czy ktoś ma dostęp do wspomnianej w piśmie książki "Stowarzyszenia w prawie
polskim" - nie będę kupować jej by poczytać czym podpiera się ten pan - po
prostu chciałem się dowiedzieć czy rzeczywiście taka interpretacja ustawy
się pojawiła...


ogólnie Pan przyznał mi rację, iż stowarzyszenie zwykłe może posiadać
członków honorowych, zwyczajnych, zarząd - niemniej jednak stowarzyszenie
zwyczajne ma być uproszczoną formą działania w stosunku do stowarzyszenia
rejestrowalnego, dlatego wg niego nie powinno być takich struktur... więc
się zapytałem, gdzie coś takiego można znaleźć w ustawie - odpowiedź
wymijająca...
więc zapewne gdybym się mocniej uparł oraz wprowadził dodatkowo kilka zmian
w regulaminie - otrzymałbym błogosławieństwo.. niemniej jednak mam wrażenie,
że natrafiłem na swego rodzaju spowalniacza i teoretyka

aaa... nie wiem czy Pan z którym dziś rozmawiałem był osobą która się pod
pismem podpisała - bo Pan się nie przedstawił
była jeszcze Pani - która była ... miła... - proszę, niech się Pan
rozbierze, porozmawiajmy ... od tej strony - byłem miło zaskoczony :)




>> (...)
>> progu przepuszczalności dla danych ustaw...
> Kworum, uchwalanie uchwał. :)
>

:)
oczywiście - późna pora.... wybacz

--
limken polimken