eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpytaj milicjanta › Re: Spytaj milicjanta
  • Data: 2023-08-01 19:21:43
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 1 Aug 2023 17:21:52 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01.08.2023 o 16:59, J.F pisze:
    >>>>> a są w sieci inne sklepy, które mają ten sam schemat graficzny
    >>>>> ale inny asortyment - posługują się danymi tego samego
    >>>>> przedsiębiorcy - i tymi samymi danymi kontaktowymi - mają
    >>>>> dokładnie
    >> Skoro tego samego przedsiębiorcy ... to moze nawet jest to jeden
    >> sklep. A adres sklepu ten sam - ten geograficzny, nie internetowy?
    >
    > Te sklepy często nie mają żadnego adresu geograficznego.

    Ale przedsiębiorca ma, i cos jest danych sklepu podane.

    A gdzies te paczki pakować trzeba ... niby mozna w stodole na polu ...

    >>>> Jest tylko jeden problem w Twoim wnioskowaniu. Nie wiemy, co jest
    >>>> powodem niewywiązania się z umowy przez sklep. W sieci jest
    >>>> trochę sklepów, które handlują nie swoim towarem. Mają układ z
    >>>> hurtownią. Kupują od niej powiedzmy 100 telefonów, ale w ten
    >>>> sposób, że to hurtownia je rozsyła klientom.
    >> No ba - Centrala Handlu Zagranicznego węgiel sprzedała, a wysyła go
    >> kopalnia. Hurtownia sie raczej w taki detal nie bawi, ale jakies
    >> "centrum logistyczne" owszem.
    >
    > Różnie z tym bywa. Termosy kupowałem, to hurtownia się w adresie wysyłki
    > pomyliła.

    A ile tych termosów - moze to juz hurt? :-)

    No chyba, ze z hurtu juz trudno wyzyc, trzeba się bawic w logistykę
    :-)

    >>>> Od strony klienta to wygląda na sklep. Jak hurtownia nie wyśle
    >>>> towaru, to sklep ma problem, ale to nie oszustwo.
    >> Moze i oszustwo - ale hurtownia sklep oszukała.
    >
    > Albo i nie oszukała, a jedynie nie wywiązała się z umowy.

    To w czym problem załatwic to normalnie - wysłać, albo powiedziec, ze
    nie wysłali i przyznac, ze towar sie skonczył.

    >>> Problem jest w Twoim rozumowaniu. Ja np nie rozumiem dlaczego Ty
    >>> zakładasz, że ludzie przybiegają na policję jak po dwóch, trzech
    >>> dniach nie ma przesyłki. Otóż ja zakładam, że jak już ludzie
    >>> decydują się na wycieczkę do komisariatu, to mają już za sobą
    >>> ścieżkę wyczerpaną. Kasa przelana a dostawa jest opóźniona dwa,
    >>> trzy miesiące, ze sprzedawcą
    >> A to z Chin? Bo wielu raczej 2 miesiecy czekac nie bedzie, moze 2
    >> tygodnie. I to jest w miare sensowny czas.
    >
    > Nie wiemy, jak się strony umówiły.

    Ogolnie, w detalu, raczej nie widzie powodu umawiac sie na 2 miesiące.

    > Ale jeśli nawet się umówiły na
    > tydzień, a paczki nie ma po miesiącu, to nadal nie dowód na oszustwo,
    > tylko na niewywiązanie się z umowy.

    Owszem, wtedy dzwonisz czy piszesz gdzie ta paczka.

    >>> jeszcze miesiąc temu był kontakt i nawet twierdził, że właśnie
    >>> już, już odbiera i jutro wysyła i jak to jutro trwa kolejne
    >>> tygodnie, to próbuje się znowu dzwonić i jak przez kolejny miesiąc
    >>> sprzedawca już nie odbiera telefonów i nie odpowiada na maile, to
    >>> wtedy
    >> Mógł umrzeć, może leżeć w szpitalu, mogla go policja aresztować, albo
    >> komputer i telefon zatrzymać - i to nie oszustwo. Ale kto ma to
    >> sprawdzić?
    >
    > Oczywiście, ze Policja. Tylko, że czasem wystarczy jeden telefon przed
    > przyjęciem zawiadomienia i odpada masa papierologii, a wystarcza jedna
    > notatka.

    No to super. Odfajkowałes sprawe, stwierdziłeś, ze przestępstwa nie ma
    - tylko czemu nie piszesz, ze tak zawsze sprawdzacie, a sugerujesz,
    ze z góry chcesz klienta odesłac prywaatnie do sądu.

    >>> nie rozumiem na jakiej podstawie przypuszczasz, że on czeka na
    >>> towar z hurtowni,
    >> Jesli jednak czeka, to nie oszustwo :-) Ba - wystarczy, że powie, ze
    >> czeka :-) Oczywiscie uczciwy juz by dawno cos odpowiedział, pieniadze
    >> oddał itp.
    >
    > Ale to sprawa cywilna.
    >>
    >>> albo nie wysłał, bo mu się papier pakowy skończył. Takiego
    >>> rozumowania pewnie uczą Was na jakichś szkoleniach, bo ja w tym
    >>> schemacie właśnie widzę już oszustwo
    >> Nie uważałeś. Musi być wczesniej zamiar oszukania. No ale kto ma to
    >> wyjasnic, jak nie policja?
    >>
    > Ale czasem można to wyjaśnić w prosty sposób i śledztwo zbędne.

    Ale Ty w ogole nie chcesz wyjasniac, tylko sie pytasz
    "a jaki pan ma dowód ze sprzedawca mial zamiar pana oszukac".

    >>> i niemożliwość bez interwencji policji ustalenia co się dzieje.
    >>>> No i z różnych powodów jeden przedsiębiorca ma kilka sklepów.
    >>>> Towar i kolorystyka podobne, bo te sklepy są robione z jednej
    >>>> sztancy. Po za tym są robione w oparciu o takie serwisy, gdzie
    >>>> powiedzmy pierwsze 60 dni masz darmo, a potem musisz płacić
    >>>> abonament. No to zakładasz kolejny i kolejny i kolejny sklep. A
    >>>> firma i telefon są te same.
    >>>> Niestety, to co Cię niepokoi nie jest wynikiem oszustwa, a po
    >>>> prostu nieznajomości z Twojej strony tych mechanizmów.
    >>> Powyżej Ci napisałem, że nie zawracam dupy policji po dwóch dniach
    >>> opóxnienia. Jak po miesiącach dwóch nie było towaru ani zwrotu
    >>> kasy, to wszystkie sklepy tak wyglądające są tak samo trefne. I to
    >>> Ty nie znasz mechanizmów, bo tak się właśnie oszukuje ludzi.
    >> Moze wiekszosc jest uczciwych, a nieuczciwe to za granicą i złapać
    >> Robert nie może ...
    >
    > Po prostu warto "filtrować" i zajmować się przestępstwami, a nie
    > sprawdzaniem, czemu hurtownia telefonów nie odbiera.

    Jak hurtownia, to raczej odbiera. Bo z telefonów zyje.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1