eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSporzywanie alkoholu w miejscu publicznym › Re: Sporzywanie alkoholu w miejscu publicznym
  • Data: 2005-06-30 03:57:36
    Temat: Re: Sporzywanie alkoholu w miejscu publicznym
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    guru wrote:
    >
    >
    > Przede wszystkim nie odwracaj kota do gory nogami. Albo ma sie pewnosc
    > ze jest w normie, albo jest ryzyko zagorzenia zdrowia. Czlowiek z
    > nadwaga i "nawalony" MUSI byc odwieziony do szpitala. I tak bedzie.
    > Zaden policjant nie bedzie ryzykowal procesem jak w Polsce.

    U nas policjant tez nie będzie ryzykował procesem, zawiezie go do izby
    wytrzeźwień.
    Co najwyżej ryzykują izby wtrzeźwień, że są do tego nieprzygotowane.

    W stanach izby wytrzeźwień są od razu w szpitalu. U nas nie.


    >
    >> W Polsce totalnie zamroczonego też odwiozą do szpitala jeśli wymaga
    >> natychmiastowej pomocy.
    >
    >
    > Co jest natychmiastowa pomoca. 1 promil 150 kg wagi automatycznie
    > kwalifikuje sie do detoksu nawet kiedy gosc nie ma objawow wymagajacy
    > "natychmiastowej pomocy". A to dlatego ze takiczlowiek jest
    > automatycznie ryzykiem.

    W Polsce 150 kg żywej wagi nie jest normą.
    Pijany bełkoczący gościu na ulicy kwalifikuje się do izby.
    Czy to będzie oddzielnie, czy w ramach szpitala to inna sprawa.


    >
    >> I wskaż mi jeden przypadek w USA, gdzie pijany gościu, nie wymagający
    >> natychmiastowej interwencji lekarskiej. nie wylądował w pierdlu
    >
    >
    > Tysiace takich przypadkow sa co tydzien.

    tak samo jak i odwrotnie.

    >
    >
    >> i nie skończyło się to odebraniem praw rodzicielskich do dzieci jeśli
    >> takowe posiadał.
    >
    >
    > co ma powiedzmy DUI do praw? Za duzo czytasz glupawe gazety.

    Nie czytam głupawych gazet. Ty natomiast chyba za mało jeszcze widziałeś.
    Pijana matka dorwana na ulicy ma natychmiast wizytację w policji w domu
    i zwykle przy powtórce z rozrywki kończy się to zabraniem dzieci.
    Z różnicami co do prawa stanowego, ale generalnie kłopoty ma zapewnione.



    >> I co hydraulik bez narzędzi nie jest hydraulikiem, tylko jest
    >> pracownikiem z dyplomem hydraulika
    >> Jest hydraulikiem, który do pracy przeszedł bez narzędzi, albo zakład
    >> pracy odpowiedzialny za dostarczenie mu narzędzi tego nie zrobił.
    >
    >
    > Pracowac mozna TYLKO z narzedziami. Lekarz z samym kiltem nie jest
    > lekarzem mogacym zrobic detox osobie po zawale.
    >
    a ja nie o to pytałem, czy hydraulik może pracować bez narzędzi, tylko
    czy jest hydrualikiem, bo ty twierdziesz, że przestał nim być.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1