-
Data: 2004-04-03 10:25:58
Temat: Re: Spółdzielnia chce wyłudzić pieniądze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Thu, 1 Apr 2004, [edymon] wrote:
>+ Użytkownik Avissa napisał:
>+ > Witam wszystkich i proszę o pomoc:
>+ > Mój ojciec jest właścicielem mieszkania spółdzielczego własnościowego.
Tak dla porządku: ze względu na potocznie błędne :) spotykane
rozumienie rzeczy "spółdzielczych" mogą wystąpić różnice wobec
przypadku *spółdzielczego własnościowego prawa do mieszkania*
(które z "byciem właścicielem mieszkania" ma mało wspólnego,
jako że właścicielem jest spółdzielnia) wobec *własności
mieszkania* (które dla odmiany ze "spółdzielczością" ma już
mało wspólnego, tego że przypadkowo :) zarząd nad budynkiem
najczęściej faktycznie jest w rękach spółdzielni nie licząc).
>+ > Wczoraj otrzymaliśmy pismo od spółdzielni, że w związku z tym, że jakaś
>+ > kobieta doznała uszczerbku na zdrowiu na terenie spółdzielni, to do
>+ > każdego mieszkania dolicza się się dodatkowo 40-50 zł miesięcznie opłaty
>+ > w celu pokrycia kosztów sądowych spółdzielni, wypłatę odszkodowania +
>+ > wypłacanie renty tej kobiecie. Wydaje mi się to dziwne, że spółdzielnia
>+ > chce wydębić pieniądze od mieszkańców,
Hm... mi się nie wydaje być dziwne.
Jakby to jeszcze byli "zwykli najemcy" to można by się dziwić.
Ale jeśli to są *spółdzielcy* - no to CZYJA jest spółdzielnia ?
Inna sprawa, jeśli chodzi o właściciela mieszkania - wtedy pytaniem jest
współwłaścicielem jakiej nieruchomości został. Przypadki że nie ma
wydzielonych budynków (i "kompleks" stanowi jedną współwłasność)
z wpisami pt. jedna szesnastotysięczna :) tu opisywano.
>+ > przecież chyba są ubezpieczeni,
Chyba. A jak nie ?
I oczywiście piszesz o ojcu pytającego: jeśli ma mieszkanie to
jako współwłaścicielu nieruchomości, jeśli "prawo spółdzielcze"
- to jako udziałowcowi spółdzielni.
Bo zarząd to zarząd - spółdzielnia NIE JEST ICH (no, chyba że
mają sami udziały, to w zakresie ich udziałów *jako członków* !)
Zarząd jest od dbania o interes spółdzielni (a zarządca
nieruchomości - o nieruchomość) i brania kasy za to ;)) !
>+ > mają zysk z wynajmu pomieszczeń,
Moment. A umiesz odpowiedzieć na pytanie co się z tym zyskiem
działo wcześniej ??
>+ > zyskami się z mieszkańcami nie dzielą
A co robią ? Jak przywłaszczają sobie - to zdaje się do
prokuratora lub sądu trzeba iść. Uprzedzam że jak w imieniu
spółdzielców (walne zgromadzenie przy frekwencji 0,5% nie
miało nic przeciw :]) inwestują w cokolwiek lub choćby
postanowili uhonorować zarząd "za wyniki" to AFAIK jest to
legalne :] (było iść na owo walne zgromadzenie...)
>+ > a nagle wszyscy muszą odpowiadać finansowo, za to co się dzieje.
Bo to jest ICH. A odpowiada właściciel !
>+ Chyba sobie zartuja.. Przeciez powinni to wyplacic z ubezpieczenia!
*Jeśli je mają* i *jeśli jest wystarczające*.
Mieszkam w małej wspólnocie i wiem co mamy w ubezpieczeniu: na
renty i inne świadczenia jest limit *kwotowy* (który w razie
renty dożywotniej się wyczerpie, nie ma siły). I chętnych do
płacenia większej kwoty na ubezpieczenie też nie ma jak się
domyślasz.
>+ To tak jakby w szpitalu obcieli komus nie te noge co trzeba,
>+ a placili za to akurat leczeni pancjenci...
Błąd. To spółdzielcy (nieumyślnie) obcięli komuś nogę na swoim
terenie. Spółdzielcy nie są tu "petentami", oni są *właścicielami*
spółdzielni !
A jak chodzi o mieszkanie własnościowe - to właściciel jest
współwłacicielem nieruchomści (z tym samym skutkiem).
>+ Paranoja... Sprawdz czy w zestawieniu
>+ oplat masz wyszczegolnione ubezpieczenie.
Jak było za małe albo nie obejmowało tego przypadku to nic
nie pomoże :(, płacić trzeba.
Jedyną możliwością obrony jest sprawdzenie wspówłaścicielem
czego jest ojciec pytającego: jeśli to jest *jego* mieszkanie
(a nie spółdzielcze, do którgo "ma prawo") oraz JEST wydzielony
budynek w którym mieszka (jako "odrębna nieruchomość") lub
też zespół budynków nie obejmujący całej sp-ni a wypadek miał
miejsce *poza* tą nieruchomością i nie z jej przyczyny (w końcu
przysłowiowa dachówka może spaść "poza" a winien jest właściciel)
to może się wyplątać.
Oczywiście jeśli wypadek miał miejsce "w związku z jego częścią"
to jedyne co może wywalczyć to... podwyższenie udziału w spłacie :]
pozdrowienia, Gotfryd
(mała wspólnota)
Następne wpisy z tego wątku
- 03.04.04 13:11 SQLvvysyn
- 03.04.04 14:12 Andrzej Lawa
- 03.04.04 14:16 SQLvvysyn
- 10.04.04 21:58 Gotfryd Smolik news
Najnowsze wątki z tej grupy
- 256 świadków nie ma racji
- Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
- obostrzenia
- ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- Korekta prognozy
- ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- Czy można orzekać po pijaku?
- reparacje
- ustawienie przetargu
- Przeszukiwanie baz i netu
- Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
Najnowsze wątki
- 2024-07-13 256 świadków nie ma racji
- 2024-07-13 Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim
- 2024-07-06 obostrzenia
- 2024-07-05 ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- 2024-07-04 Korekta prognozy
- 2024-07-04 ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- 2024-07-03 Czy można orzekać po pijaku?
- 2024-07-02 reparacje
- 2024-07-02 ustawienie przetargu
- 2024-07-02 Przeszukiwanie baz i netu
- 2024-07-01 Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych