eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 403

  • 341. Data: 2024-08-10 22:05:17
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 09.08.2024 o 23:59, Shrek pisze:
    > W dniu 09.08.2024 o 23:56, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >> A jakie są negatywne skutki dla Ciebie, po tym jak rodzice zapisali
    >> Ciebie do partii faszystowskiej?
    >> Oprócz wodowstrętu. ;)
    >
    > No dobra - rozumiem, że ty nie miałbyś z tym problemu, że jesteś
    > faszystą?;)
    >

    Mogło być gorzej... gdybyś urodził się w żydowskiej rodzinie.
    Czy rekonstrukcja napletka jest równoznaczna z wypinaniem się z
    judaizmu? :)
    Blizny pozostaną. Ten wodowstręt chyba lepszy.


    Robert


  • 342. Data: 2024-08-10 22:46:36
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 10.08.2024 o 22:05, Robert Wańkowski pisze:

    >> No dobra - rozumiem, że ty nie miałbyś z tym problemu, że jesteś
    >> faszystą?;)
    >>
    >
    > Mogło być gorzej... gdybyś urodził się w żydowskiej rodzinie.

    Praktycznie zawsze może być gorzej. Nie znaczy to że mamy akceptować
    robienie kurwy z logiki.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 343. Data: 2024-08-11 00:29:23
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.08.2024 o 00:02, A. Filip pisze:

    >> Praktycznie zawsze może być gorzej. Nie znaczy to że mamy akceptować
    >> robienie kurwy z logiki.
    >
    > Ty spodziewasz się po KRK logiki świeckiej zamiast "zaledwie" logiki
    > religi(jnej)?

    Po Kościele to akurat nie mam wysokich oczekiwań:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 344. Data: 2024-08-11 00:36:00
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.08.2024 o 00:31, A. Filip pisze:

    >> Po Kościele to akurat nie mam wysokich oczekiwań:P
    >
    > Sądząc po tym jak się czepiasz "mogłeś minąć się prawdą".
    >

    Kościół robi kurwę z logiki bo ma w tym cel. To mnie nie dziwi. Dziwi
    mnie że grupowicze uważają że to wporzo.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 345. Data: 2024-08-11 01:14:30
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-08-10, A. Filip <a...@p...pl> wrote:
    > Robert Wańkowski <r...@w...pl> pisze:
    >> W dniu 09.08.2024 o 23:59, Shrek pisze:
    >>> W dniu 09.08.2024 o 23:56, Robert Wańkowski pisze:
    >>>
    >>>> A jakie są negatywne skutki dla Ciebie, po tym jak rodzice zapisali
    >>>> Ciebie do partii faszystowskiej?
    >>>> Oprócz wodowstrętu. ;)
    >>> No dobra - rozumiem, że ty nie miałbyś z tym problemu, że jesteś
    >>> faszystą?;)
    >>>
    >>
    >> Mogło być gorzej... gdybyś urodził się w żydowskiej rodzinie.
    >> Czy rekonstrukcja napletka jest równoznaczna z wypinaniem się z
    >> judaizmu? :)
    >> Blizny pozostaną. Ten wodowstręt chyba lepszy.
    >
    > AFAIR W Niemczech była raz sprawa ścigania rodziców za _muzułmańskie_
    > obrzezanie. Potem zrobiło się "interesująco" po linii "prawa
    > jednakowego dla wszystkich" no bo jak było wykręcić że muzułmańskie
    > obrzezanie jest fuj jak judaistyczne ma być cacy.

    Trzeba by znać konkrety. Mowa o męskich noworodkach czy w muzułmańskim
    była dziewczynka?

    > Obrzezanie _noworodków_ (trwałe uszkodzenie ciała osoby niezdolnej do
    > wyrażenie zgody) w duchu świeckiej logiki niesie skutki znacznie+
    > bardziej nieodwracalne od chrztu (polania wodą). AFAIR za obrzezanie
    > _żeńskie_ już skazywano na zachodzie.

    Żeńskie jest upośledzające. Męskie zasadniczo to bywa czy bywało, wręcz
    zalecane jako zdrowotnie korzystne.

    --
    Marcin


  • 346. Data: 2024-08-11 01:17:17
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-08-10, Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
    > W dniu 09.08.2024 o 23:59, Shrek pisze:
    >> W dniu 09.08.2024 o 23:56, Robert Wańkowski pisze:
    >>
    >>> A jakie są negatywne skutki dla Ciebie, po tym jak rodzice zapisali
    >>> Ciebie do partii faszystowskiej?
    >>> Oprócz wodowstrętu. ;)
    >>
    >> No dobra - rozumiem, że ty nie miałbyś z tym problemu, że jesteś
    >> faszystą?;)
    >>
    >
    > Mogło być gorzej... gdybyś urodził się w żydowskiej rodzinie.
    > Czy rekonstrukcja napletka jest równoznaczna z wypinaniem się z
    > judaizmu? :)
    > Blizny pozostaną. Ten wodowstręt chyba lepszy.

    Ale dostarczyłeś też argumentu w drugą stronę. Jakby Ci się przydarzyło
    w czasach Holokaustu bycie obrzezanym to pewnie byś się nie wytłumaczył,
    że nie jesteś Żydem.

    --
    Marcin


  • 347. Data: 2024-08-11 09:22:42
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.08.2024 o 01:11, A. Filip pisze:

    >> Kościół robi kurwę z logiki bo ma w tym cel. To mnie nie dziwi. Dziwi
    >> mnie że grupowicze uważają że to wporzo.
    >
    > <cynizm> KRK jako sprzedawca ubezpieczeń na życie pozagrobowe nie
    > odstaje (bardzo) od kapitalistycznej normy. Sądzisz że ja sądzę
    > że ta norma jest wporzo? Co cię wprowadziło w błąd? </cynizm>

    Niczego nie naprawiam (a nawet jakby to co w tym złego) tylko piszę co
    jest robieniem kurwy z logiki przez Kościół. Co ciekawe na przykłd
    Robert twierdzi że Kościół wcale tak nie robi to bo by było robienie
    kurwy z logiki;)


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 348. Data: 2024-08-13 02:13:37
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-08-10, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Wiesz, dla mnie trudnym do przełknięcia był upór przy nauczaniu na
    > pamięć rzeczy, które z wiarą, czy etyką mają związek luźny. Ja jestem z
    > tych, co muszą zrozumieć, pojąć. Szacunek dla życia ludzkiego. Szacunek
    > dla innego człowieka. Uszanowani

    Może to celowe podejście, bo tak się w sumie tworzy roboty. Ale pewnie
    nie celowe, tylko katecheci nie są za wysokich lotów, a że efekt
    pozyteczny dla kk, to jest jak jest.

    > Zacząłem wagarować z Religii, jak siostra zakonna zaczęła domagać
    > klepania na pamięć modlitw. No przecież po to jest książeczka, żeby
    > czytać. Po co się tego na pamięć uczyć. Argument, że Bóg oczekuje, bym
    > się tak modlił już w 1 klasie podstawówki spotkał się z moim
    > zdziwieniem, że to niby Bóg przywiązuje znaczenie do treści modlitwy w
    > języku polskim? W jakim to języku napisano i dlaczego nie jest ważna
    > treść, a zgodność słowo w słowo.
    >
    > Zrobiła się aferka i zamienili nam na księdza. Ten już przyznawał, że
    > dla Boga, to najlepiej, jak się swoimi słowami pomodlimy. To robimy dla
    > Kościoła, by w kościele ludzie mogli się wspólnie modlić. Jak zaczniemy
    > każdy po swojemu, to wyjdzie to źle.
    >
    > I nie to, ze ja byłem w tym wieku taki mądry i światły. Po prostu nigdy
    > nie umiałem się niczego uczyć na pamięć i szukałem dla tej ułomności
    > uzasadnienia.

    "[..] jak tylko człowiek zaczyna myśleć: a co, a skąd, a jak, zaraz
    otwierają się otchłanie herezji." Niejaki Lem, Dzienniki Gwiazdowe,
    Podróż Dwudziesta Druga.

    --
    Marcin


  • 349. Data: 2024-08-13 02:20:48
    Temat: Re: O nadgorliwym zaprzeczaniu wnuczka wermachtowca/andersowca
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-08-10, A. Filip <a...@p...pl> wrote:
    > Shrek <...@w...pl> pisze:
    >> W dniu 10.08.2024 o 09:50, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Dokładnie masz rację. Idiotów należy ignorować. Mądry i bez
    >>> tłumaczenia pojmie, że jaki wpływ ma syn na zachowanie ojca - choćby
    >>> i naganne. Debila i tak nie przekonasz.
    >>
    >> Tym niemniej nie miałbyś problemu gdyby okazało się że twój ojciec
    >> należał do partii faszystkowskiej bo go zapisali?
    >
    > Ale ty byś twardo zaprzeczał że go zapisali zamiast podkreślać jak potem
    > został antyfaszystą walczącym?

    Na tym rzecz polega, że co byś nie robił, coś się przykleji. Nie wynika
    to z prawdy opiektywnej a z prostego faktu, że odbiorcy są zróżnicowani.
    Możemy więc sobie pisac, że to po nas spływa, wiedzieć, że to nie
    prawda, więc co nas obchodzi zdanie kłamców i idiotów, ale prozaiczny
    fakt jest taki, że gówno, które się do nas przykleiło, będzie śmierdzieć
    jeśli już się przyklei. Takie przyklejone gówno może skutecznie
    zasmrodzić komuś życie.

    Wniosek z tego wszystkiego jest taki, że należy unikać przyklejenia tego
    gówna, nawet jeśli nie ma w tym odrobiny naszej winy, podobnie jak
    nalezy spie.. z przejscia dla pieszych jak jedzie na nas rozpędzony
    samochód. Bycie w prawie i w prawdzie nie czyni nas odpornym na
    konsekwencje cudzych działań.

    --
    Marcin


  • 350. Data: 2024-08-13 02:38:17
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-08-10, nadir <n...@h...org> wrote:
    > W dniu 10.08.2024 o 02:07, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Zawsze będzie, bo jest naturalna dysproporacja między tzw. wiernymi a
    >> funkcjonariuszami. Natomiast pójście na taką mszę, zamiast do pałacu
    >> biskupa gwarantuje atencję, obecność funkcjonariuszy i utrudnioną ich
    >> ucieczkę. Jakby poszli do biskupa to by ich zlano i nikt by o tym nawet
    >> nie wiedział, jak to miało miejsce w przypadku licznych zdaje się
    >> protestów antypedofilskich.
    >
    > OK, tylko po co? Jest posłaną nie od wczoraj i nie przedwczoraj, nie wie
    > że to nie hierarchowie kościelni oraz wierni KK odpowiadają za
    > uchwalenie prawa w Polsce?

    No własnie wie, że ci hierarchowie są tu siłą kierowniczą. Gdyby nie kk
    nie byłoby w ogóle tematu. Kk lobbuje, znajdują się przydupasy, którzy
    starają sie zmienić to w prawo. I przecież nie dlatego. że uważają
    aborcję za coś złego, bo pewnie sami pierwsi by się dali wyskrobać lub
    skrobali niczym mechanik karoserię starego pasata, ale liczą, że ta
    hierarchia uszczknie im coś z zasobów moherowych w dniu głosowania.

    >> Raz, że tam nie same mohery, dwa, że istota konfrontacji nie polega tu
    >> na przekonaniu wiernych, a na postawieniu funkcjonariuszy kk w sytuacji
    >> dla nich niekomfortowej. To takie publiczne oskarżenie.
    >
    > Czyli jednak złośliwie?

    Złośliwe byłoby wtedy, gdyby głównym lub jedynym celem było
    przeszkadzanie w tej mszy, wkurwienie wiernych i kleru. MZ tu tego nie
    ma.

    > Już pomijając czy to sąd czy neosąd, to jaką wartość mają takie wyroki
    > skoro dwie osoby za ten sam czyn, w tym samym miejscu i czasie są tak
    > odmiennie traktowane? Co zrobił albo nie zrobił jej mąż, że się nadal
    > "męczy"?

    Męczy się coś z powodów formalnych (ZCP). W każdym razie to nie była
    kwestia oceny działań.

    >> Wejście i stanie nie miało tu charakteru złośliwego
    >> przeszkadzania (nie robiła tego na złość Katolikom czy też odprawiającym
    >> tę mszę).
    >
    > W takim razie komu, skoro zrobiła to w czasie mszy w kościele?

    Złosliwości nie robiła nikomu.

    >> Owszem, było to przeszkadzanie, co też SN potwierdził, ale to
    >> już będzie KW nie KK, i się przedawniło.
    >
    > No to jak teraz osoby "obzłośliwione" mają się bronić przeciwko takim

    Nie tyle obzłośliwione co złe, zirytowane etc.

    > praktykom skoro prokuratury i/lub sądy działają tak, że wykroczenie się
    > przedawnia, a przestępstwo sąd uwala?

    Pewnie należało pozwać/złożyć zawiadomienie dot. przeszkadzania. To mały
    kaliber. Zdecydowano się wytoczyć wielkie działa, bo tak komuś wyszło
    Dżoannie najmocniej dowalą, no to trwało to tyle, że się przedawniło.

    >> Natomiast naszego Brauna i jego ulubione świece można pod złośliwość podciągnąć MZ
    dużo łatwiej.
    >
    > Widząc jak działają te wszystkie sądy, to nie mam wątpliwości, że będą
    > próbowali ujebać Brauna, jak nie za to, to za tamto.
    > Tylko to nie ma nic wspólnego z prawem, jeżeli przeszkadzanie, takie czy
    > inne, podczas nabożeństwa jest uwalane, a gaszenie świeczek w Sejmie
    > podnoszone do rangi ludobójstwa. Dodatkowo Braun, co widać na filmach,
    > działał pod wpływem impulsu, wzburzenia, opętania czy czegokolwiek, a
    > Dżoana przygotowała się do złośliwości z premedytacją.

    Wszystko zalezy od tego jaka strona rzecz ocenia :) Nihil novi jak to
    mówią.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 34 . [ 35 ] . 36 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1