eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 403

  • 141. Data: 2024-08-08 20:39:54
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:26, Robert Tomasik pisze:

    >> Przynależność do KK czyli właśnie poniekąd fakt że ktoś ich wodą
    >> polał. Z rzeczywistą przynależnością jak widzisz jest znacznie inaczej:P
    >
    > Ale to jest Twoje stanowisko, że polanie wodą oznacza przynależność do
    > Kościoła.

    Nie - to stanowisko kościoła. Naprawdę, naprawdę:P

    > Nawet z pewnymi sukcesami, bo nikt poza Tobą tak nie sądzi chyba.

    No to musisz jednak do papieża napisać. Możesz mu przy okazji wspomnieć,
    że to jednak kacapy napadły na wUkrainę:P

    > Czyli dzieci do lat 7 oraz tych starszych osób, które przyszły na mszę,
    > na której odbywa się liczenie się nie zalicza do osób przychodzących?

    No tak jest napisane. Skąd oni te dane mają i na ile są wiarygodne to
    osobna kwestia.

    >> No jak nie, jak tak? "semel catholicus, semper catholicus"
    >
    > A tak konkretnie?

    A tak konkretnie to raz katolik, zawsze katolik. A katolików tworzy się
    przez polanie wodą. Serio, serio:P


    >>> Dostępne są statystyki dotyczące wyznawców różnych religii w Polsce,
    >>> obejmujące osoby wszystkich narodowości mieszkające na terytorium
    >>> kraju. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) z lat
    >>> 2019-2021, struktura wyznaniowa w Polsce wygląda następująco:
    >>>
    >>> Katolicyzm: 86,9% - w tym
    >>>      Kościół rzymskokatolicki - 86,7%,
    >>
    >> No i już się rozjeżdza z tymi 71% ze spisu powszechnego - co -
    >> katolików się z zagranicy najechało, czy gus za kościołem manipuluje,
    >> że ochrzczony to rzymski katolik?
    >
    > Rozjeżdżają Ci się, bo nie rozumiesz, co czytasz. Nie wiem, czy zdajesz
    > sobie sprawę, ze na terenie Polski mieszkają osoby innej narodowości, a
    > sporo Polaków mieszka za granicą.

    W spisie jest 71% katolików. Przyjedzą z zewnątrz powiedzmy 10%
    imigrantów - w większości niekatolików. Katolików będzie od tego
    procentowo więcej czy mniej?

    >>> Sądzę, że robienie tych statystyk byłoby łatwiejsze, gdyby nie opór
    >>> wynikający z wykorzystania tych statystyk przez Niemców w latach
    >>> 30~40 XX wieku do podjęcia próby unicestwienia Żydów.
    >> Nie sądzę żeby to było przyczyną - po prostu jest rubryczka do
    >> wypełnienia, w jakiegoś Boga wierzy, choć nie do końca w Kościół
    >> Katolicki, był ochrzczony, to "najbliższa pasująca kratka"
    >
    > Pasująca Tobie.

    Mniej więcej większości - nie ma kratki - wierzę w katolickiego boga,
    ale nie przynależę do Kościoła Katolickiego

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 142. Data: 2024-08-08 20:45:31
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:17, Robert Tomasik pisze:

    >> Akurat poważne sondaże wcale nie są na grupie losowej a reprezentatywnej.
    >
    > Tylko nie wiem, czy wiesz, jak się takie reprezentatywne grupy
    > konstruuje

    Bierze się reprezentatywne wskaźniki i dobiera grupę tak żeby grupa im
    odpowiadała - na przykład jak w Polsce jest 0,1% kulsonów to w dba się o
    to żeby wśród grupy 1000 reprezentywnych respondentów był jeden (chyba
    losowy z jakieś grupy) kulson. Itd.

    > oraz jak bardzo kombinują osoby, które te dane mają zbierać :-)

    Niespecjalnie - a co masz jakąś wiedzę w zakresie jak się ustawia sondaże?


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 143. Data: 2024-08-08 20:48:04
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 8 Aug 2024 18:39:10 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 08.08.2024 o 18:20, J.F pisze:
    >>> Z tego co kojarzę to chrześcijanie nie mają specjalnie nic przeciw
    >>> zabijaniu, szczególnie w obronie wiary czy bezbronnych oraz niewinnych,
    >>> i właśnie w zbiór tych bezbronnych i niewinnych wpisuje się płód/zarodek.
    >>
    >> No ale najwyraźniej nie wpisuje się według chrześcijan.
    >
    > Używajmy jednak precyzyjnych sformułowań - Kościoła.

    Była mowa o chrześcijanach, to trzymajmy się chrzescijan.
    A tu mamy kilka odmian na przestrzenii wieków.
    I nie wiadomo, czy nadir miał na myśli władzie kościelne, czy
    wyznawców.

    Ksieza katoliccy indokrynują wiernych w sprawie aborcji od lat,
    to i wierni

    >>>> Tu bym zwrócił uwagę na jeszcze jedną rzecz - te płody mają ojców,
    >>>> którzy niekoniecznie muszą mieć to samo zdanie co matka. O ile w
    >>>> przypadku takich chorób letalnych czy zagrożenia zdrowia nie mówiąc o
    >>>> życiu matki to bym decyzję pozostawił matce,
    >>
    >> A jak ojciec woli mieć dziecko niż matkę ?
    >
    > Trudno - jak wchodzi realne zagrożenie zdrowia matki, to IMHO nie masz
    > prawa nakazywać jej urodzenia dziecka.

    Ale matka ma wtedy prawo zabić dziecko, tzn płód/zarodek ?

    >>> Nie jest wydumana, tylko realna. Problem jest taki, że ojciec często
    >>> może nie wiedzieć że zostanie ojcem. Dwa, trendy są teraz takie że to
    >>> ciało kobiety i tylko ona ma prawo o nim decydować.
    >>
    >> No i częściej jest raczej odwrotnie - kobieta chce dziecko, a ojciec
    >> nie ...
    >
    > Pewnie częściej, ale imho sytuacja w której ojciec chciałby jednak żeby
    > się urodziło a matka odwrotnie nie jest taka znów wydumana.

    Nie jest.

    No i teraz zakładamy równouprawnienie, a rodziców jest dwoje :-)

    J.


  • 144. Data: 2024-08-08 20:58:20
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 19:03, Shrek pisze:

    >> Bo to nie tak działa moim zdaniem. Jakby kościół miał mniejszość, to
    >> przy kolejnych wyborach wyskoczyłaby partia, która by swój program
    >> wyborczy oparła na wyeliminowaniu Kościoła Katolickiego ze strefy
    >> publicznej. Mając większość w Sejmie dało by się to zrobić.
    > Ale niby jak wyeliminować ze strefy publicznej? Wyburzyć kościoły a
    > hierarchów wygnać do watykanu? Nieco bez sensu - nie uważasz? Zresztą
    > czemu ich eliminować?

    Też nie wiem. Czemu mnie o to pytasz? Skąd pomysł na burzenie kościołów,
    czy wyganianie hierarchów?

    Natomiast historia zna takie działania. Tak z głowy co ciekawsze.
    Kasata józefińska to proces zamykania kościołów i likwidacji klasztorów
    w monarchii Habsburgów, który miał miejsce w ramach reform józefińskich
    cesarza Józefa II. Rozpoczęła się w 1782 roku i dotyczyła zgromadzeń
    zakonnych, które nie prowadziły szkół ani nie sprawowały opieki nad
    chorymi. W wyniku tych działań zlikwidowano setki klasztorów, a ich
    majątki przeznaczono na inne cele, takie jak tworzenie szkół czy
    państwowych seminariów dla duchownych katolickich. Reformy te miały na
    celu zwiększenie kontroli państwa nad Kościołem oraz lepsze
    wykorzystanie zasobów zakonnych.

    Król Anglii Henryk VIII przejął majątki kościelne w wyniku tzw. aktu
    supremacji z 1534 roku, który uczynił go głową Kościoła anglikańskiego.
    W ramach tego procesu, znanego jako rozwiązanie klasztorów (1536-1541),
    Henryk VIII skonfiskował majątki kościelne, zamykając klasztory i
    przejmując ich ziemie oraz bogactwa. Te działania miały na celu
    zwiększenie kontroli nad Kościołem w Anglii oraz wzmocnienie finansów
    królewskich.

    Likwidacja klasztorów we Francji miała miejsce głównie podczas rewolucji
    francuskiej. Proces ten rozpoczął się w 1789 roku i był częścią szeroko
    zakrojonych reform antykościelnych. Nałożono na duchownych obowiązek
    złożenia przysięgi wierności wobec państwa. Wielu duchownych odmówiło,
    co doprowadziło do ich prześladowań. Zgromadzenie Narodowe zdecydowało o
    przejęciu majątków kościelnych przez państwo. Majątki te były następnie
    sprzedawane, aby spłacić długi państwowe. Konstytuanta zabroniła
    składania ślubów zakonnych, uznając je za niezgodne z prawem naturalnym.
    Wprowadzono dekret, który nakazywał zamknięcie wszystkich klasztorów i
    zakonów, które nie prowadziły działalności edukacyjnej lub
    charytatywnej. Te działania miały na celu osłabienie wpływu Kościoła
    katolickiego we Francji oraz zwiększenie kontroli państwa nad majątkiem
    kościelnym.
    >
    >> Co więcej uważam osobiście, że chodzenie do kościoła nie jest
    >> wyznacznikiem wiary w Boga.
    > Ale my tu nie rozmawiamy o "wierze w Boga" tylko o przynależności do
    > Kościoła Katolickiego.

    I jakie to ma praktyczne przełożenie? Kto - poza Tobą i pewnie jeszcze
    kilkoma osobami - w ogóle sobie tym zaprząta głowę, czy Kościół
    Katolicki uważa go za swojego członka, czy nie? Nawet Kościół Katolicki
    mówi o zobowiązanych, a nie członkach Kościoła. Przynajmniej na chwilę
    obecną nie widziałem nigdzie statystyki opartej o członkostwo.
    >
    > PS - KK jest o tyle dobry, że jednak lepszy od dajmy na to ISIS.
    >
    Muzułmanie, to młodsza religia. Są kilkaset lat z tyłu. W Średniowieczu
    Kościół też tropił odstępców od wiary i ich wieszał oraz palił na stosach.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 145. Data: 2024-08-08 21:02:59
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:48, J.F pisze:

    >> Trudno - jak wchodzi realne zagrożenie zdrowia matki, to IMHO nie masz
    >> prawa nakazywać jej urodzenia dziecka.
    >
    > Ale matka ma wtedy prawo zabić dziecko, tzn płód/zarodek ?

    Inna sprawa - każdy ma racje jak dupę - swoją. Piszę o tym jak już
    uznamy że ma, to czy ojciec ma mieć coś do powiedzenia i kiedy.

    >> Pewnie częściej, ale imho sytuacja w której ojciec chciałby jednak żeby
    >> się urodziło a matka odwrotnie nie jest taka znów wydumana.
    >
    > Nie jest.
    >
    > No i teraz zakładamy równouprawnienie, a rodziców jest dwoje :-)

    I za chwile będą osoby rodzicielskie a nie ojciec i matka;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 146. Data: 2024-08-08 21:05:10
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:16, J.F pisze:
    > "W 2010 roku udział w lekcjach religii deklarowało 93 proc. uczniów w
    > wieku 17-19 lat. Dziś jest ich tylko 54 proc. "

    54% czego? Bo to może mieć kluczowe znaczenie. Mamy mnóstwo Ukraińców,
    którzy są albo niewierzący, albo prawosławni, więc trochę trudno, by
    uczęszczali na lekcje religii katolickiej. Kilka afer, w których księża
    są podejrzewani o pedofilię też nie pomogło.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 147. Data: 2024-08-08 21:07:22
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:48, J.F pisze:
    > No i teraz zakładamy równouprawnienie, a rodziców jest dwoje ?

    Z tym równouprawnieniem, to różnie bywa. W wojsku jest równouprawnienie,
    ale kobietom lżejszych moździerzy, czy karabinów się nie wydaje.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 148. Data: 2024-08-08 21:09:54
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:45, Shrek pisze:
    >>
    >> Tylko nie wiem, czy wiesz, jak się takie reprezentatywne grupy konstruuje
    >
    > Bierze się reprezentatywne wskaźniki i dobiera grupę tak żeby grupa im
    > odpowiadała - na przykład jak w Polsce jest 0,1% kulsonów to w dba się o
    > to żeby wśród grupy 1000 reprezentywnych respondentów był jeden (chyba
    > losowy z jakieś grupy) kulson. Itd.

    Co w zasadzie w moich oczach taki pomiar dyskredytuje. Skoro oni biorą
    to od postaci wirtualnych, to dalej może być tylko gorzej. Jak mamy
    tylko jednego Prezydenta RP, to by była próbka reprezentatywna, to
    bierzemy od niego stanowisko, czy nie?
    >
    >> oraz jak bardzo kombinują osoby, które te dane mają zbierać ?
    > Niespecjalnie - a co masz jakąś wiedzę w zakresie jak się ustawia sondaże?

    Tak.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 149. Data: 2024-08-08 21:14:24
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 8 Aug 2024 21:05:10 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 08.08.2024 o 20:16, J.F pisze:
    >> "W 2010 roku udział w lekcjach religii deklarowało 93 proc. uczniów w
    >> wieku 17-19 lat. Dziś jest ich tylko 54 proc. "
    >
    > 54% czego?

    Uczniow?

    > Bo to może mieć kluczowe znaczenie. Mamy mnóstwo Ukraińców,

    to był tekst z 2022, i nie wiadomo kiedy dokładnie było to badanie.

    > którzy są albo niewierzący, albo prawosławni, więc trochę trudno, by
    > uczęszczali na lekcje religii katolickiej.

    Eee tam, sie ich skieruje udając, ze to obowiązkowe :-)

    > Kilka afer, w których księża
    > są podejrzewani o pedofilię też nie pomogło.

    Nie pomogło, ale w tym wieku to chyba mało istotne.

    Ja tam myślę, ze księza i katecheci nie potrafili do młodzieży
    dotrzeć, ani zainteresować, pewnie im głupoty wciskali, w dodatku
    wbrew poglądom tej młodzieży, choć akurat pełna zgodność poglądów nie
    jest wymagana.

    J.


  • 150. Data: 2024-08-08 21:20:09
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 20:39, Shrek pisze:

    >> Ale to jest Twoje stanowisko, że polanie wodą oznacza przynależność do
    >> Kościoła.
    > Nie - to stanowisko kościoła. Naprawdę, naprawdę:P

    A Kościół już o tym wie?
    >
    >> Nawet z pewnymi sukcesami, bo nikt poza Tobą tak nie sądzi chyba.
    > No to musisz jednak do papieża napisać. Możesz mu przy okazji wspomnieć,
    > że to jednak kacapy napadły na wUkrainę:P

    Zostawiam takie pomysły Tobie. Przypominam zresztą, że Papież jest
    nieomylny tylko, o ile wypowiada się w sprawach wiary. Statystyka raczej
    do spraw wiary nie należy.
    >
    >> Czyli dzieci do lat 7 oraz tych starszych osób, które przyszły na
    >> mszę, na której odbywa się liczenie się nie zalicza do osób
    >> przychodzących?
    > No tak jest napisane. Skąd oni te dane mają i na ile są wiarygodne to
    > osobna kwestia.

    To podstawowa i kardynalna kwestia. Skoro gołym okiem widać, że to lipa,
    to jaki sens jest analizować te dane?
    >
    >>> No jak nie, jak tak? "semel catholicus, semper catholicus"
    >> A tak konkretnie?
    > A tak konkretnie to raz katolik, zawsze katolik. A katolików tworzy się
    > przez polanie wodą. Serio, serio:P
    >
    Ale tylko w Twoim mniemaniu. Wiesz ile kościołów chrzci ludzi?
    >
    >>>> Dostępne są statystyki dotyczące wyznawców różnych religii w Polsce,
    >>>> obejmujące osoby wszystkich narodowości mieszkające na terytorium
    >>>> kraju. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) z lat
    >>>> 2019-2021, struktura wyznaniowa w Polsce wygląda następująco:
    >>>>
    >>>> Katolicyzm: 86,9% - w tym
    >>>>      Kościół rzymskokatolicki - 86,7%,
    >>>
    >>> No i już się rozjeżdza z tymi 71% ze spisu powszechnego - co -
    >>> katolików się z zagranicy najechało, czy gus za kościołem manipuluje,
    >>> że ochrzczony to rzymski katolik?
    >>
    >> Rozjeżdżają Ci się, bo nie rozumiesz, co czytasz. Nie wiem, czy
    >> zdajesz sobie sprawę, ze na terenie Polski mieszkają osoby innej
    >> narodowości, a sporo Polaków mieszka za granicą.
    >
    > W spisie jest 71% katolików. Przyjedzą z zewnątrz powiedzmy 10%
    > imigrantów - w większości niekatolików. Katolików będzie od tego
    > procentowo więcej czy mniej?

    W spisie masz osoby deklarujące bycie katolikiem i przebywające w
    Polsce, bo spis powszechny w Polsce się robi. Ci przyjeżdżający z
    zewnątrz ne są Polakami i w spisie powszechnym Polaków nie uczestniczą,
    wiec jakie ma znaczenie, czy ich 10, czy 20% przyjechało.
    >
    >>>> Sądzę, że robienie tych statystyk byłoby łatwiejsze, gdyby nie opór
    >>>> wynikający z wykorzystania tych statystyk przez Niemców w latach
    >>>> 30~40 XX wieku do podjęcia próby unicestwienia Żydów.
    >>> Nie sądzę żeby to było przyczyną - po prostu jest rubryczka do
    >>> wypełnienia, w jakiegoś Boga wierzy, choć nie do końca w Kościół
    >>> Katolicki, był ochrzczony, to "najbliższa pasująca kratka"
    >> Pasująca Tobie.
    > Mniej więcej większości - nie ma kratki - wierzę w katolickiego boga,
    > ale nie przynależę do Kościoła Katolickiego
    >
    Pewnie z tego powodu, ze i "Boga katolickiego" nie ma. Bóg, to Bóg.
    Katolicy, protestanci, czy nawet Żydzi oraz Muzułmanie oraz całą reszta
    Chrześcijan niebędących Katolikami wierzy w tego samego Boga. Myślę, że
    to może być powód tego, ze różnych kratek nie robią.

    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 40 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1