eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRozwieść się czy nie - co radzicie? › Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
  • Data: 2016-07-06 15:23:27
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-07-06 o 14:56, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2016-07-06, Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Jeszcze nie mamy dyktatury, a ja cały czas piszę o *jednej z form*
    >> osłabiających władzę, w środowisku gdzie taka forma *jeszcze* jest
    >> skuteczna i ubytki w kasie do podziału są *realną* przesłanką do utraty
    >> władzy.
    >
    > Ale gdzieś to "wyszło"?

    A gdzieś to "nie wyszło"?

    > Bo moim zdaniem prędzej doprowadzi to do zaostrzenia
    > przepisów i autorytarnych rządów niż do utraty władzy.

    Zaostrzanie przepisów i autorytarne rządy prowadzą do:
    1) Ściany, dalej jest dyktatura
    2) Utraty władzy.

    >>> Tak by było jakby władza nie miała możliwości dokładania obciążeń,
    >>> ale ma. Dla przykładu za podatek bankowy, czy od handlu zapłacimy
    >>> my wszyscy.
    >>
    >> Przecież o tym piszę. Niech dokładają obciążenia, skoro są głupi.
    >> Prosta droga do utraty władzy.
    >
    > To jednak poproszę o przykład.

    Przykład państwa, w której jakaś grupa traci władzę przez dokładanie
    obciążeń?
    Mogą być przykłady oprócz Korei Płn.?
    Czekaj, wygooglam jakiś spis państw i zrobię kopiuj-wklej, bo nie chce
    mi się ręcznie przepisywać.

    > W KAŻDYM państwie ludzie oszukiwali i oszukują na podatkach.
    > Nawet najbardziej lieralnym.
    >
    >> Udowodnij powołując się na argumenty historyczne, że to sposób nieskuteczny.
    >
    > Nie przerzucaj argumentów dowodowych na mnie.
    > To TY twierdzisz, że to szkodzi władzy, więc wykaż że tak jest.

    Nie, nie. Ty twierdzisz, że to nie szkodzi...
    To, że szkodzi, jest oczywiste.

    >>> Przecież autor napisał wprost, że ma na myśli fikcyjne rozwiązanie.
    >> A ja napisałem wprost, że mnie mnie oceniać moralność autora.
    >
    > Ależ cały flejm wynika z faktu, że "moralnie" go chcą wszyscy wybielić.
    > A tu czysty fakt - chce wyłudzić świadczenie. Kropka.

    Chce skorzystać z możliwości jakie daje prawo. Kropka.

    >>> takie, które konkretnym jednostkom się nie podobają.
    >>> Jak chciałbyś tego uniknąć?
    >>
    >> Piszemy o czymś innym.
    >> Ja nie twierdzę, że "nie dołożę do remontu chodnika, bo jeżdżę
    >> samochodem i chodnik mam w dupie" (środek artystyczny).
    >> Nie ta kategoria.
    >
    > A więc jaka to kategoria?

    Kategoria racjonalnej argumentacji.

    Argument racjonalny: piesi nie powinni chodzić po jezdni, bo mogą
    zniszczyć samochód fanatykowi samochodów, który generalnie chodniki ma w
    dupie i dla zachowania konsystencji lakieru nie będzie się sprzeciwiał
    remontowi chodnika, a nawet się dołoży

    Argument z innej kategorii: ksiądz musi jeździć Maybachem, bo jak
    inaczej dojechałby do szkoły odebrać pensję za nauczanie o chodzeniu po
    wodzie?

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1