eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRozwiazanie umowy o prace - kpina jakas! › Re: Rozwiazanie umowy o prace - kpina jakas!
  • Data: 2014-06-07 13:53:45
    Temat: Re: Rozwiazanie umowy o prace - kpina jakas!
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-06-07 13:25, m wrote:
    > Prawie emeryt nie ma z tym zazwyczaj problemów, a nawet jakby miał to
    > zazwyczaj istnieją zazwyczaj inne prace niż "machanie łopatą".

    Oczywiście. I dlatego tam gdzie liczą się kompetencje, które nie
    odchodzą z wiekiem tam "prawie emeryci" mają zatrudnienie do emerytury i
    dłużej. Jak byłem jeszcze pracownikiem najemnym to miałem okazję
    wielokrotnie to zaobserwować.

    Natomiast problem zaczyna się wtedy, kiedy trzeba przesunąć prawie
    emeryta do innych prac i nie można renegocjować płacy (w przypadku
    zamiany zakresu obowiązków z "machanie łopatą" na "udawanie machania
    łopatą").

    >> IMHO, w zdecydowanej większości przypadków przedsiębiorcy potrafią
    >> liczyć i jeśli utrzymanie zatrudnienia prawie emeryta albo ciężarnej
    >> będzie przynosiło korzyści (czy to wyrażone w "brzęczącej monecie", czy
    >> też w innej "walucie" np. zadowoleniu z pomocy innemu człowiekowi) to
    >> zatrudnienie zostanie utrzymane.
    >
    > Problem w tym, że zazwyczaj wychodzi im że się nie opłaca.

    Byłeś łaskaw sprytnie nie skomentować drugiego akapitu, który nawet jest
    ważniejszy niż ten pierwszy do którego się odniosłeś.

    O! O ten akapit chodzi:
    >> Natomiast przymuszanie pracodawcy do wchodzenia w kompetencje pomocy
    >> społecznej to jest IMHO droga donikąd i jak to działa to każdy widzi.

    > Oczywisty wniosek jest taki, że państwo powinno oddelegować ile się da
    > ze swoich zadań "w dół". [...]

    Dokładnie.

    > Chociaż jest to chyba myślenie pod prąd, bo co
    > i rusz słyszę (głównie ze strony tak zwanych wolnorynkowców) że państwo
    > powinno samo obliczyć PIT i tylko wystawić rachunek do zapłaty, albo
    > narzekanie że obowiązek odśnieżania jest niehalo.

    A czy uważasz, że przymuszanie do wykonywania pracy bez wynagrodzenia
    jest halo? No bo jak inaczej można nazwać nieodpłatne sprzątanie cudzej
    nieruchomości?

    Ja akurat nie mam z tym problemu i pro publico bono oraz dla własnego
    zdrowia spokojnie mogę pomachać szuflą.

    Ale przymuszanie do machania szuflą chyba z 70 letniej sąsiadki jest
    delikatnie mówiąc rozbojem w biały dzień. I to w majestacie prawa.

    Piotrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1