eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Rozwód??? › Re: Rozw????
  • Data: 2002-03-13 06:27:58
    Temat: Re: Rozw????
    Od: "mites3" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Dzieci nie mam, wiec jest jeden plus... Mam nadzieje, ze to troche
    > ulatwi sprawe.

    IMHO nawet bardzo, co prawda nasze sady nie traktuja malzenstwa jak umowy
    cywilnej, ktora moznaby rozwiazac za porozumieniem stron (dwie osoby
    przychodza i skladaja oswiadczenie woli ze juz nie chca byc razem a sad to
    tylko przyklepuje)
    ale pomimo ze w KRiO bodajze istnieje nakaz dla sadow aby naklanialy strony
    do pozostania w malzenstwie to pierwsza rozprawa, tzw. pojednawcza zawsze
    trwa ok 5 min (w ciagu jednego dnia na wokandzie jest tych spraw ok. 40-50 -
    przynajmniej w moim okregu) i ograniczaja sie one do jednego pytania: czy
    strony widza mozliwosc dalszego wspolnego pozycia i czy sa zdecydowane (tak
    mniej wiecej)

    > Jezeli bede chciala jako przyczyne rozwodu podac bicie przez meza, to
    > wtedy bedzie to rozwod z orzeczeniem o winie, prawda?

    prawda

    >Jakie beda tego konsekwencje, jezeli sad uzna wine mojego meza? Tzn. jakie
    beda
    > konsekwencje dla niego?

    bezposrednie to zadne, oprocz urazonej dumy i ambicji, ale posrednio mogloby
    to miec wplyw np. na alimenty (np. dla Ciebie)

    > Jakich swiadkow do tego potrzebuje? I co bedzie, jesli ich i moje zeznania
    nie wystarcza?

    swiadkow to trzeba miec jak najlepszych i jak najbardziej bezstronnych
    jesli ich zeznania nie wystarcza to wydaje sie ze sad orzeknie rozwod bez
    orzekania o winie (jestem pewny tak na 95 %) ale rozwod orzeknie

    > W zasadzie wolałabym bez orzeczenia o winie. Ale wtedy chyba jedyna
    > mozliwoscia jest porozumienie stron, a nie wiem, czy maz sie na to
    > zgodzi. Szanse sa raczej male...

    no wiesz jesli sie nie zgodzi to sprawa po prostu bedzie trwala dluzej
    ale rozwod w koncu bedzie orzeczony bo nie zalezy to od woli stron ale od
    obiektywnych przeslanek dotyczacych rozpadu pozycia

    generalnie :
    najszybciej jest bez orzekania o winie, bez dzieci i dzialu majatku a obie
    strony sie zgadzaja
    (choc okreslenie szybko jest tu chyba nie na miejscu ...)
    najdluzej: z orzeczeniem o winie, dziecmi i podzialem majatku i kiedy
    obydwie strony walcza do upadlego (widzialem juz takie sprawy: 4 - 6 lat)

    >
    > Dzieki. Chyba bede potrzebowac duzo szczescia...

    hmmm...
    pozdr. Rafal


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1