Dnia Wed, 7 Sep 2022 16:46:30 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Przed wojną broń się w
> starostwach rejestrowało i jakoś nie mordowano się nagminnie.

Masz wyjątkowo dobrą pamięć. Mnie jeszcze w tamtym czasie nawet nie było w
planach, dlatego wiedzę o nich zazwyczaj czerpię z pogardzanej przez Ciebie
prasy.

"Dlatego skala przestępczości w II RP była wprost przerażająca. Trudno
sobie dzisiaj to wyobrazić, ale II RP przypominała chwilami mrożące krew w
żyłach sceny z hollywoodzkich filmów o Dzikim Zachodzie. Napady rabunkowe
na wsiach były na porządku dziennym. Można było takiego napadu spodziewać
się w każdej polskiej wiosce i to zarówno w dzień, jak i w nocy. Włościanie
od początku lat 20. XX w. w wielu miejscach Polski powoływali własne służby
uzbrojone w kije, widły, a także broń palną, której wtedy nie brakowało po
wojennych zawieruchach. Walki były czasami bardzo bezwzględne, a na
napastnikach dokonywano brutalnych samosądów. Przychodziło to obrońcom
wiejskiego mienia tym łatwiej, że agresorzy także nie przebierali w
środkach i przy okazji napadu nie oszczędzali napadniętych. Mordy były na
porządku dziennym."

https://kurierostrowski.pl/2021/06/08/przestepczosc-
w-ii-rp-z-cyklu-droga-przez-niepodleglosc/


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/