-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Krużel <h...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.prawo
Subject: Re: Re: Człowiek vs. system?
Date: Wed, 03 Nov 2004 22:20:17 +0100
Organization: http://good.solutions.net.pl/ ;)
Lines: 83
Message-ID: <p...@g...pl>
References: <p...@g...pl> <cm5j14$1qr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<p...@g...pl>
<cm8okk$g7q$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 202-159.is.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1099516817 17617 217.144.202.159 (3 Nov 2004 21:20:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 3 Nov 2004 21:20:17 +0000 (UTC)
GG: 4515163
X-User: m1k
Corporation: Daughters & Sons ;)
User-Agent: Pan/0.14.2.91 (As She Crawled Across the Table)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:293147 pl.soc.prawo:253088
[ ukryj nagłówki ]Tue, 02 Nov 2004 20:53:22 +0100 Flyer <f...@p...gazeta.pl>
w:<cm8okk$g7q$1@atlantis.news.tpi.pl> ma tyle do powiedzenia:
>> w przypadku niewielkich korzyści może się nie opłacać
>
> No, ale nie wiem czy Sąd Pracy przypadkiem nie wymaga tego kroku - mi na
> logikę wychodzi, że powinien wymagać.
zanim ukarze pracownika?
prawnicy nie zainteresowali się wątkiem
> Zgodne - inna sprawa, jak wskazałem wyżej to to, czy pracownik nie może
> np. podnieśc przed SP, że pracodawca nie wykorzystał wpierw swojego
> uprawnienia do dochodzenia nienależnie wypłaconej kwoty.
fakt
>> gorzej jeśli czując się pokrzywdzony pracownik spróbuje wyrównać
>> rachunki z 'bezpodstawnie wzbogaconym' (o ile nadal pracuje)
>> przy pomocy jakichś kombinacji księgowych.
>
> No właśnie za bardzo nie wiem, czy w tym przypadku może - mz. na logikę
> pracownik, który się pomylił się nie może samodzielnie dochodzić
> należności - świadczenie wypłaca pracodawca, a pracownik odpowiada za
> szkodę przed pracodawcą z przepisów KP, a nie KC, czyli jego
> odpowiedzialność jest w ramach umowy o pracę, a nie umów
> cywilnoprawnych.
pewnie że nie może, ale w praktyce to się może wydawać rozsądnie
ryzykowne
>> czyli nie spróbuje także interweniować u producenta??
>
> Przeważnie wdrożenie programu to okreslony okres czasu i gro podpisów na
> różnych umowach - przyznanie, że program jest do d..., to przyznanie się
> podpisujących do niekompetencji - a i problem straconego czasu,
> pieniędzy i ewentualnych reperkusji/zmrożenia klimatu. ;)
>
> [...] tzw. gwarancja mówi tylko, że producent dołożył wszelkiej
> staranności, nie mówi, że program nie ma błędów. :))
właściwie to trudno cokolwiek zagwarantować. ale to paranoja,
skoro pracownik może zostać automatycznie pociągnięty do
odpowiedzialności, a przecież on też niczego gwarantować
nie może ;)
>> cóż ze znajomości przepisów, jeśli program trudno wykrywalną
>> pluskwę, w rodzaju innej reakcji w zależności od kolejności wyboru
>> opcji
myślałem o wykrywalności dla użytkownika
> Ja bym dodał jeszcze paradoksalną sytuację, kiedy pod hasłem
> lepszego oprogramowania, którym jedna osoba może obsłużyć X
> pracowników, redukuje się obsługę, a jednocześnie wymaga się
> znajomości przepisów płacowych, co zdecydowanie sugeruje, że
> pracownik częśc operacji musi nadzorować, co przy zwiększonej
> liczbie obsługiwanych osób jest niemożliwe.
>
> Ale wracając do tematu - program miał możliwość podglądu
> wartości? - miał - no to dziękujemy.
tak, to tak jak z tym pilotem śmigłowca - miał możliwość
podjąć właściwą decyzję? ;) myślę, że nie da się udowodnić
że system ma sens - dyktuje ten, kto ma większy interes,
reszta to pozory ;)
> Zresztą z mojego doświadczenia wynika, że gro błędów wynika z
> błędów ludzkich wynikających m.in. z niedostaków oprogramowania -
> pracownicy próbują obejść ograniczenia programu "kombinując".
słyszałem. btw przypadek który przywołałem dotyczy chyba jakiejś
niewielkiej firmy, czy instytucji, która prawdopodobnie używa
programów z półki
>> nie było problemu - przyszła kontrola i problem powstał ;) niestety
>> często problem dla pracownika
>
> Mi to mówisz? [...]
nie, ja mogę tylko teoretyzować ;)
Następne wpisy z tego wątku
- 04.11.04 20:25 Flyer
- 05.11.04 10:33 Marek Krużel
Najnowsze wątki z tej grupy
- Re: Jak Sejm się przygotował na M. Wosia na PO-komisji rewizją/przeszukaniem w hotelu sejmowym
- AKCJA "PAPROTKA". KURIOZALNY PROJEKT MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOŚCI
- IMiGW 2 stopień ostrzeęnia upały
- picie piwa na terenie kampusu uniwersyteckiego
- I znowu prokuratura szuka paragrafu
- zalanie mieszkania jakie kwoty?
- Re: USA/Chicago: 2 lata za "usługi prawne" po 54 latach jako radny
- Re: USA/Chicago: 2 lata za "usługi prawne" po 54 latach jako radny
- Re: O prawnej kulturze "odcinania się" i "wycofywania się rakiem" [Izraelscy piłkarze w Łodzi MIELI zagrać]
- deptanie trawnika PL,D,SK,CZ,HR
- 75%...
- Ukraincy wypie....ac !
- Bodnar chciał ODWOŁAĆ 80 prezesów sądów
- "Karma wraca"
- Many
Najnowsze wątki
- 2024-06-28 Re: Jak Sejm się przygotował na M. Wosia na PO-komisji rewizją/przeszukaniem w hotelu sejmowym
- 2024-06-27 AKCJA "PAPROTKA". KURIOZALNY PROJEKT MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOŚCI
- 2024-06-27 IMiGW 2 stopień ostrzeęnia upały
- 2024-06-26 picie piwa na terenie kampusu uniwersyteckiego
- 2024-06-25 I znowu prokuratura szuka paragrafu
- 2024-06-25 zalanie mieszkania jakie kwoty?
- 2024-06-25 Re: USA/Chicago: 2 lata za "usługi prawne" po 54 latach jako radny
- 2024-06-25 Re: USA/Chicago: 2 lata za "usługi prawne" po 54 latach jako radny
- 2024-06-24 Re: O prawnej kulturze "odcinania się" i "wycofywania się rakiem" [Izraelscy piłkarze w Łodzi MIELI zagrać]
- 2024-06-24 deptanie trawnika PL,D,SK,CZ,HR
- 2024-06-24 75%...
- 2024-06-23 Ukraincy wypie....ac !
- 2024-06-23 Bodnar chciał ODWOŁAĆ 80 prezesów sądów
- 2024-06-21 "Karma wraca"
- 2024-06-20 Many