eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzewlekle męczę przewlekłość › Re: Przewlekle męczę przewlekłość
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " " <f...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Przewlekle męczę przewlekłość
    Date: Mon, 25 Oct 2010 13:21:27 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 53
    Message-ID: <ia408n$bgq$1@inews.gazeta.pl>
    References: <i9rkpd$8ns$1@inews.gazeta.pl> <ia30er$s2p$1@inews.gazeta.pl>
    <ia3lms$3ta$1@inews.gazeta.pl> <ia3qn0$ljs$1@inews.gazeta.pl>
    <ia3t05$62$1@inews.gazeta.pl> <ia3u2g$3l9$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1288012887 11802 172.20.26.234 (25 Oct 2010 13:21:27 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Oct 2010 13:21:27 +0000 (UTC)
    X-User: fotoreporter1
    X-Forwarded-For: 89.25.190.233
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:657167
    [ ukryj nagłówki ]

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

    > > No to nie rozumiem :-)
    > To nic na to nie poradzę.

    Znaczy mógłbyś, ale nie chcesz :-)

    > > Chodzi o pytanie o zasadniczą wykładnię ustawy; jeśli każdy
    > > sąd może sobie intepretować dowolnie, to po co przerzuca to na Sąd Najwyższy?

    > Powiedziałem, że może interpretować dowolnie?

    O.K., mogę zmodyfikować pytanie: jeśli każdy sąd może sobie intepretować
    według określonych zasad, to po co czasem przerzuca to na Sąd Najwyższy?

    > Są powszechnie przyjęte zasady wykładni do których sąd się musi
    > stosować. Uczą tego na pierwszym roku prawa, chyba.

    Gdybym skończył prawo, to nie zadawałbym głupich pytań w Internecie :->
    Prawdopodbnie w ogóle nie zaglądałbym do Internetu, tylko trzepał kasę w
    jakiejś przytulnej kancelarii :-)

    > A co do pytań do SN to widzę możliwe 2 różne powody do pytań:
    > 1) prawo jest tak napisane że sądy to samo interpretują różnie;
    > 2) a niektórzy zadają, powiedziałbym pytania retoryczne, tylko po to by
    > ktoś inny za nich rozstrzygnął sprawę;
    > 2a) są też sędziowie którzy lubią się pytać SN ;)

    No właśnie, grunt że jest taka możliwość prawna. I ja teraz chcę, żeby sąd z
    niej skorzystał.

    > > Mógłbyś podać podstawę prawną na słuszność Twojej
    > > wykładni?

    > Przecież sam ja podałeś. Jest w niej napisane że odszkodowanie ma być
    > między 2000 zł a ileś tam, a nie że odszkodowanie ma być tyle ile chce
    > powód. Chyba nie sądzisz że gdyby wybór należał do powoda, ktoś
    > zażądałby odszkodowania w kwocie 2000 zł.

    A czy jest tam napisane: "wysokość kwoty ustala sąd, biorąc pod uwagę
    znaczenie sprawy dla skarżącego i wysokość poniesionej przez niego straty"? Za
    to jest napisane: "na wniosek skarżącego", co sugeruje, że nie należy w ten
    wniosek ingerować.

    > Wiem, ale nie powiem, bo nie chcę.

    Cóż, obowiązku nie ma, kasy nie wziąłeś, więc nie ma pretensji :-) Spróbuję
    zatem sam sobie dać radę i złożę skargę do ETPCz.

    Czarek

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1