eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z zastawem - po wielu miesiącach › Re: Problem z zastawem - po wielu miesiącach
  • Data: 2011-11-05 00:51:43
    Temat: Re: Problem z zastawem - po wielu miesiącach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 4 Nov 2011, Vasco wrote:

    [...]
    >> <uwaga, dywaguję>
    >> IMVHO, z faktu że widziałeś f-rę wynika że wiedziałeś iż "na żonę",
    >> ale nie wynika, że znałeś warunki promocji - myśląc że sprzęt *jest*
    >> ich, zostałbyś pod ochroną tego przepisu o kupieniu od osoby
    >> która nie miała prawa rozporządzić (ani sprzedać, ani zastawić).
    >> Oczywiście zdaję sobie sprawę że taki operator ma adwokatów
    >> którzy nie takie rzeczy mają "obcykane".
    >
    > Ale zaraz, skoro była faktura _za laptopa_ (na 1 zł), to znaczy, że _został
    > kupiony_.

    Niekoniecznie.
    "Został wydany", a to nie to samo :)

    Faktura ma znaczenie administracyjne, ścisłe skutki cywilnoprawne
    mogą być inne wskutek innego znaczenia słowa "sprzedaż".
    Przepraszam z góry, to nie mój wynalazek, reklamacje proszę
    składać na Wiejską do Wysokiego Sejmu :) (przepis niżej)

    Z góry również zastrzegę, że na flejm o "ważności cywilnoprawnej"
    tzw "gołej" faktury VAT, prawidłowej pod względem przepisów
    podatkowych, ale bez innych dopisków, podpisów itede nie
    mam zdrowia i czasu, tudzież (dodam) że jeśli jest to "mocna"
    faktura (z podpisami, szczegółami itede), to ktoś kto chce
    wykazać że ona NIE dowodzi przeniesienia własności sam musi
    pokazać "papier" z którego wywodzi swoje racje - bo na początek,
    by default posiadanie jest bardziej chronione niż własność
    i to właśnie z posiadania wywodzi się pewne założenia,
    a fakt przeniesienia posiadania faktura stwierdza (zaś
    podpisana stanowi dowód "zamiaru stron").
    To tak przy okazji i z przezorności :) (żebyś na mnie nie
    wyskoczył, jakobym twierdził że "faktura jest papierkiem bez
    znaczenia").
    Ale przeniesienie własności to inna sprawa.
    Wymaga *umowy* *i* (w przypadku "oznaczonych tylko co do
    gatunku") przeniesienia posiadania. A treści umowy to faktura
    już *nie* stwierdza (chyba, że umowa została zapisana na
    tej samej kartce co f-ra). Dowodzi jedynie że "coś było".

    Ad rem.
    Wystarczy przyjąć zaliczkę na sprzęt, żeby powstał obowiązek wydania
    faktury VAT. Fakt, w tej wersji opis przedmiotu opodatkowania
    powinien być inny ("zaliczka"). Ale to nie wszystko.
    Również wystarczy wydać towar "w celu opodatkowanym",
    w tym z zamiarem przeniesienia własności, aby powstał obowiązek
    sporządzenia i wydania faktury VAT. Fakt, "do 7 dni", nie musi
    być od ręki. Oczywiście dla nie-DG może nie być f-ry w ogóle,
    ale to osobny przypadek (najczęściej skutkuje obowiązkiem
    wydania paragonu - wydania, nie "dostarczenia").

    "Sprzedaż w rozumieniu VAT" nie jest tożsama z cywilnoprawnym
    rozumieniem sprzedaży jako "przeniesienia własności", bliżej jej
    do "przeniesienia posiadania" a wyjątek dla przedpłaty tylko
    bardziej gmatwa sytuację. Jeszcze bardziej ją gmatwa "sprzedaż
    pośrednia" :> (kiedy pośrednik *w ogóle* nie dostaje przedmiotu
    sprzedaży do ręki a jedynie papierami obraca, więc w przypadku
    rzeczy oznaczonej jedynie co do gatunku w żadnym momencie
    nie jest jej właścicielem).

    Jak chcesz definicji, to jest tu:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,32,32,670,,,
    ustawa-z-dnia-11032004-r-o-podatku-od-towarow-i-uslu
    g.html

    ...art.2..22, zwróć uwagę na słowo "dostawa".

    Wydajesz towar - wydajesz fakturę. Nawet jeśli "nie jest jej".
    Jeśli towar ma podlegać oddaniu - robi się to za pomocą korekty faktury.
    Oczywiście f-ry za wynajem się nie koryguje :> żeby jasnośc była
    (bo *na co* jest faktura zależy od pierwotnej umowy, "wydanie"
    i "usługa" to dwie różne formy sprzedaży w rozumieniu VAT,
    a flejm o "sprzedaży usług", wewnętrznie sprzecznej ze słownikowym
    znaczeniem i niespójnej z terminologią cywilnoprawną jest
    gdzieś w archiwach tej grupy, bo czytałem)

    > Co w tej kwestii może zmienić regulamin? Że nie jest jej?

    Tak wygląda. Dziwne? ;) może dziwne. Ten typ tak ma i już :)
    Druga wersja - że ma obowiązek zwrotu, być może warunkowy.
    A warunek już mógł się spełnić.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1