eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrezydent RP a obowiazek powiadomienia o przestepstwie › Re: Prezydent RP a obowiazek powiadomienia o przestepstwie
  • Data: 2003-04-07 14:26:16
    Temat: Re: Prezydent RP a obowiazek powiadomienia o przestepstwie
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b6rulu$mma$1@inews.gazeta.pl...
    > Również ma prawo spotkać się ze znajomym i pogadać. I nie musi z każdej
    > takiej prywatnej rozmowy sporządzać notatki służbowej. A jak się dowie o
    > jakimś przestępstwie w trakcie takiej rozmowy, to również nie ma obowiązku
    > lecieć z tym do prokuratora.

    Jakie sa zatem warunki obowaizku powiadomienia o przetsepstwie
    przez Prezydenta?

    >
    > Odnoszę wrażenie - być może błędne - że wyraźnie odnosisz się do ostatniej
    > afery korupcyjnej.

    Dokladnie.
    Tym niemniej chcialbym poznac aktualny stan prawny i zastanowic
    sie jak byc powinno. Bo z jednej strony byloby przesada, by
    Prezydent czytal kolorowe pisma i donosil do prokuratury
    o sensacjach tam znalezionych. Z drugiej zas strony chore jest,
    gdy znajomi informuja prezydenta ze, jest afera, ze
    ktos probowal dac lapowe za okreslone decyzje rzadu/sejmu
    a prezydent uwaza, ze jest wszystko ok.

    >
    > Myślisz, że prezydent miał głębszą wiedzę na temat faktów? Nie mówię o
    tym,
    > czego mógł się domyślać. Ale czy miał wiedzę o faktach?

    Tego nie wiem. Ale wlasnie od tego jest sad by ustalic fakty.
    Pytanie tylko, czy w tej sytuacji obowiazkiem prawnym prezydenta,
    bylo poinformowanie prokuratury nie tyle o przestepstwie, co
    podejrzeniu popelnienia przestepstwa.

    > Nie tak dawno jeden
    > z posłów (niejaki p. L.) właśnie na zasadzie zasłyszanych gdzieś tam i od
    > kogoś informacji z mównicy sejmowej niejako złożył podobne zawiadomienie.
    > Pewnie wiesz o kim mówię. Podobało Ci się to?

    Srednio. Lecz nie to ze ktos kogo o cos oskarzyl, lecz
    ze nikt nie zostal ukarany. Bo ktos powinien: albo winni
    slusznego oskarzenia, albo koles za znieslawienie. U nas
    w Polsce jakos to sie rozmywa. I to jest chore.

    >
    > |
    > | Poza tym w polskim prawie umowa ustna ma taka sama wage
    > | jak umowa pisemna. Czy nie ma podobnej analogii w zeznaniach,
    > | oswiadczeniach?
    >
    > Tym pytaniem powaliłeś mnie z nóg. :-))))))))))
    > Jak żyję, tak nie słyszałem, by ktoś rozgraniczał zeznania na pisemne i
    > ustne. Zeznanie, to zeznanie. Składa się je ustnie, a ktoś to protokołuje
    i
    > tyle. Dowodem są zeznania, a protokół jest sposobem utrwalenia tego
    dowodu.

    Czyli ustne powiadomienie Prezydenta na imieninach (Prezydent caly
    czas jest Prezydentem) ma taka sama wage jak zlozenie pisemnego
    oswiadczenia w kancelarii prezydneckiej?

    >
    > Co do oświadczeń, to musiałbyś już uściślić, o jaki rodzaj oświadczenia Ci
    > chodzi. Przepisy różnie odnoszą się do formy ich składania. Jeśli

    Chodzi mi o oswiadczenia skladane Prezydentowi.


    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/




    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1