eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo wlasnosci domu - niejasna syt. › Re: Prawo wlasnosci domu - niejasna syt.
  • Data: 2003-05-27 20:07:40
    Temat: Re: Prawo wlasnosci domu - niejasna syt.
    Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0b45.000010d8.3ed36ffb@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    > Mam duzy problem z ktorym chcialabym sie zwrocic do Was o pomoc, moze ktos
    > bedzie wiedzial co zrobic i od czego zaczac dzialac.
    > Zamieszkuje dom z działką, który ma skompliowana sytuacje prawna.
    > Dom drewniany z działka wybudowany został przez osoby prywatne pochodzenia
    > niemieckiego w roku 1939. W roku 1950 do tegoz domu wprowadził się mój
    dziadek
    > z rodziną. Dom miał charakter mieszkania służbowego połaczonego z biurem.
    Po
    > kilku latach zamieszkania został przekazany "na gębę" (niestety) mojej
    > rodzinie, co nie zostało udokumentowane żadnym pismem.
    > W rezultacie dopiero ok. roku 1960 pojawia sie pierwsza umowa najmu z
    Urzędem
    > Miasta zawarta przez mojego dziadka. Po jego smierci moja babcia
    > najprawdopodobniej w zwiazku z korzystniejszymy warunkami umowy zawiera w
    1984
    > r umowę dzierżawy.
    > Po śmierci mojej Babki, za poleceniem Urzędu miasta (na drodze sądowej)
    weszłam
    > w kontynuację tej umowy (mieszkam tam od urodzenia) i stałam się
    dzierżawcą
    > wspomnianej nieruchomości. Kilka lat temu nieruchomość zostala
    skomunalizowana,
    > a ja zaczęłam sie ubiegac o kupno nieruchomości. I tutaj zaczyna się
    następny
    > aspekt sprawy. Kupno tej nieruchomości może odbyć się teraz tylko na
    drodze
    > przetargu, co dla mnie nie jest korzystne.
    > Oczywiście władze miasta nie chcą się zgodzić na powrót do umowy najmu.
    Nie
    > bardzo rowniez wiedzą jak przeprowadzić przetarg, ze wzgledu na
    zamieszkujace i
    > zameldowane tam osoby.
    > Sytuacja jest patowa, bo dom jest stary i wymaga nakładów finansowych,
    których
    > żadna ze stron w takiej sytuacji nie chce wyłożyc. Przypuszczam, że umowa
    > dzierżawy została sporządzona niezbyt zgodnie z litera prawa, ponieważ nie
    > dotyczy czerpania żadnych korzyści a nieruchomosc jest zamieszkiwana.
    > Prosze o Wasza opinie dotyczaca tego czy:
    > 1. jest mozliwość podważenia zawarcia w takiej sytuacji umowy
    dzierżawnej
    > 2. czy istnieją inne mozliwości przejęcia wspomnianej nieruchomości np
    poprzez
    > zasiedzenie lub w oparciu o inne akty prawne.

    moim zdsaniem żadnego zasiedzenia byc nie możer ale może byc pierwszeństwo w
    nabyciu na podstawie ust o gosp nieruchomościami - art. 34 albo na podstawie
    innej szczególnej ustawy, w zalezności od stanu faktycznego tej
    nieruchomości.

    Bez oglądania dokumentów - obawiam się, że nie da się wiele powiedzić.

    pzdr,
    JarekM


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1