Dnia Thu, 4 Jun 2009 10:02:26 +0200, Tomasz O. napisał(a):


> Żeby tylko wiedział o takiej konieczności to bym ten bilet kupił.

:)

> Miasto w którym miało miejsce zdażenie było tylko punktem pośrenim
> mojej podróży i niestety nie miałem czasu zapoznać się regulaminem tego
> przewoźnika.

Nie zdarzyło mi się jeszcze czytać jakieś regulaminy ;0

> Opłata za bagaż nie jest prawem ogólnie stosowanym.

Potrafisz wskazać takiego przewoźnika który 'daje darmowy przewozy bagaży
niepodręcznych'?
Defaultowo - biorę bilet na ponadgabarytowy bagaż - jeżeli mam nadzieję że
nie trzeba kasować biletu - szukam takiej informacji. Ale jeżeli Ty
postępujesz odwrotnie - to masakra.

> Nadmienie tu jeszcze, że bagaż składał się z plecaka oraz torby w połowie
> pustej.

A jakie to ma znaczenie?

> Plecak faktycznie przekraczał dozwolony wymiar (suma 3 wymiarów nie może
> przekraczać 120 cm, plecak miał 131),

No to widzisz sam :)

> ale za to torba była w połowie pusta a kontrolerzy zmierzyli ją po
> zewnętrznych krawędziach tak, że wyszło 146 cm.

No nie - bez jaj.
Wniosę lodówkę do autobusu i będę tłumaczył - wymiary co prawda
przekraczają gabaryty bagażu podręcznego, jednak ta lodówka jest w środku
zupełnie pusta - opłata się nie należy :)

> Sama jej zawartośc nie wiem czy doszła by do 100 cm.

Przestań grzmocić fleki. Co mają mierzyć każde figi, biustonosze które będą
przewożone????

> Zostaliśmy poinformowani, że w autobusie znajdują się informacje o tym
> obowiązku, faktycznie znaleźliśmy naklejki o tym mówiące wielkości może z 5
> x 5 cm i może byśmy sami je dojrzeli ale niestety kontrolerzy nie dali nam
> na to czasu bo zaczeli kontrolę zaraz po odjeżdzie autobusu z przystanku.

Jasne, na pewno byś latał i czytał wszystkie ogłoszenia reklamowe,
regulamin, wyciąg z taryfy itp :))))