W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 04 sierpień 2008 08:33
(autor Kocureq
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g767qq$6d6$2@inews.gazeta.pl>):

> Gdzie kto żeruje? Idę do placówki LuxMedu - ich własnego budynku lub
> podnajętej (od biurowca czy czegoś takiego) części. Obsługują mnie babki
> zatrudnione tam na normalny etat i idę do ich gabinetu, gdzie lekarz
> (czy pracuje przy okazji w NFZ czy szpitalu ministerialnym to mnie
> naprawdę rybka) przy użyciu sprzętu LuxMedu mnie bada i długopisem
> LuxMedu na papierze LuxMedu przepisuje leki. Gdzie tu żerowanie?

No idziesz do BIURA. Pytałem jakie świadczenia poza medykiem w BIURZE ci
oferują. Jakie zabiegi, jakie operacje... Pewnie niewiele i pewnie wtedy
się okazuje, że ich działanie polega na wsadzeniu cię w kolejkę NFZ na
korzystnej pozycji.

>> Prezesi? przecie prezesi to nie fachowcy, to kolejne twarze na stołkach,
>> tylko w innym sektorze.
> A, to na ministrów chcesz mieć byle kogo, ale poniżej mają być ci
> eksperci? A to przypadkiem tak nie jest teraz?

No przypadkiem nie jest, skoro to nie działa. Poza tym, na ministra też ma
być fachowiec. Ale nie rekrutuj go z prezesów.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.