eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPostępowanie w sprawie śmierciRe: Postępowanie w sprawie śmierci
  • Data: 2023-03-11 12:17:28
    Temat: Re: Postępowanie w sprawie śmierci
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.03.2023 o 00:31, Marcin Debowski pisze:

    >>>>> Dość karkołomna teza że zostawienie dziecka na chwilę samego powoduje
    >>>>> jego śmierć.
    >>>> Zwracam uwagę na to, że tu była mowa o NIEUMYŚLNYM spowodowaniu śmierci.
    >>> Ale ciągle SPOWODOWANIU.
    >>> Zostawienie w zamkniętym samochodzie wystawionym na letni upał -
    >>> owszem, spowodowanie. Ale to podobno nie było upalne lato ..
    >> Rzuć okiem na art. 2, 6§1 i 9§2 kk. Już wiele razy prosiłem, by osoby
    >> chcące wytykać błędy w procedurze karnej był uprzejmy przeczytać raz w
    >> życiu ze zrozumieniem pierwsze 31 art. kodeksu karnego. Niestety nie da
    >> się przepisów karnych brać na "zdrowy rozsądek".
    > Będziesz chyba musiał nas w swojej łaskawości objaśnić, bo zdaje się
    > nikt nie kuma o co Ci w tym fragmencie dyskusji chodzi.
    >
    No, żeby dyskutanci - zwłaszcza Ci strasznie krytykujący - przeczytali
    te kilkadziesiąt zdań. Bo ciężko się z niektórymi dyskutuje. To, jak
    jakbyś próbował wyjaśniać niuanse dalekodystansowego strzelania osobie,
    która w życiu nawet z wiatrówki nie strzelała na 10 metrów. Niby można,
    tylko ...

    Tu nie chodzi o to, że uważam kogoś za idiotę i imbecyla, tylko po
    prostu ja pisząc z kimś zakładam, że albo ma te podstawy, albo nie ma,
    nie chce mieć, ale wówczas wypadałoby nie kwestionować decyzji
    profesjonalistów. I by uprzedzić - nie mam na myśli siebie, tylko osoby
    podejmujące na miejscu w tych dyskutowanych postępowaniach decyzje. Przy
    czym oczywiście nikt nie jest nieomylny, ale zakładanie, że osoba
    czytająca artykuł pisany przez dziennikarza, który najczęściej nie ma i
    nie chce mieć zielonego pojęcia o tym, co pisze wie lepiej od tego, co
    jest na miejscu i ma wgląd w materiały jest paranoją.

    Ja absolutnie i to publicznie nie komentuję spraw, z którymi mam
    jakikolwiek związek osobiście. W wypadku tych, z którymi nie mam, mogę
    się opierać jedynie na publicznie dostępnych materiałach. I na tej
    podstawie mogę próbować wyjaśniać, czym się decydenci kierowali. Czym
    się faktycznie kierowali, to nie mam zielonego pojęcia i gdybym
    wiedział, to nie napisze o danej sprawie słowa. No któryś raz już to
    muszę wyjaśniać.
    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1