eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja zabrala mi dysk za nielegalna kopie WindowsRe: Policja zabrala mi dysk za nielegalna kopie Windows
  • Data: 2005-01-04 19:32:02
    Temat: Re: Policja zabrala mi dysk za nielegalna kopie Windows
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 4 Jan 2005 17:23:34 +0100, Grzegorz Kruk, Ph.D. <g...@t...pl>
    napisał:

    > U?ytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
    > napisa? w
    > wiadomo?ci news:opsj23hckamg13b0@kura4m98.it-net.pl...
    >> Dnia Tue, 4 Jan 2005 15:08:43 +0100, Grzegorz Kruk, Ph.D.
    >> <g...@t...pl>
    >> No nic tylko si? powiesi?. Albo wyjecha? do USA, gdzie nawet jak policja
    >> rzuca cz?owiekiem o gleb?, albo trzyma go w areszcie deportacyjnym przez
    >> 15 godzin bez wody i jedzenia to robi to z poszanowaniem godno?ci
    >> cz?owieka i jego praw obywatelskich.
    >
    > Za nic tak nie robi?. W USA musz? mie? konkretny powód, ?eby kogo?
    > rzuci? na ziemi?, lub trzyma? w areszcie. Tu tacy jak pan znajd?
    > wyt?umaczenie na
    > rzucanie o gleb? za nic.

    Jesteś pewien doktorku? Byłeś w USA? Studiowałeś prawo amerykańskie?
    Otóż do aresztu można tam trafić np wtedy, gdy nie ma się akurat pieniędzy
    na zapłacenie mandatu, a nawet za zaśmiecanie. Za przekroczenie prędkości,
    gdy wcześniej nie zapłaciło się mandatu itp. A rzucenie na glebę jest
    normalną procedurą zatrzymywania w kraju, gdzie każdy może mieć broń.

    >>> Wi?c najbardziej na tym ucierpimy pewnie ja, pan i inni niewinni
    >>> ludzie, jak to mia?o miejsce w stanie wojennym.
    >>
    >> Bo w stanie wojennym to czowiek nie móg? wyj?? na ulic?, ?eby go ZOMO
    >> nie pobi?o. Facet z pa?? sta? za ka?dym rogiem i bi?.
    >
    > Po godzinie policyjnej (22giej) w okresie rz?dów hunty gen.
    > Jaruzelskiego, gdy kto? szed? i powiedzia? "a co nie wolno mi chodzi? po
    > ulicy" lub nie
    > mia? dokumentów zwykle by? bity lub zatrzymywany a potem bity.

    Bo łamał prawo. A uczciwy cłowiek prawa nie łamie. Poza tym godzina
    milicyjna to wcale nie jest żaden wymysł komunistyczny. Jest znana i
    stosowana także w tak demokratycznym kraju jak USA.

    >> Te swobody w USA polegaj? min. na tym, ?e mo?na straci? prac? w szkole
    >> za nauczanie o Darwinie,
    >
    > ????? nie wierz? panu. Podstawa prawna. Jaka teoria zast?puje w USA
    > teori? ewolucji Darwina?

    Kreacjonizm, czyli Bóg stworzył Niebo i Ziemię. A teoria darwina jest
    nauczana jedynie jako niesprawdzona i atpliwa hipoteza. A podstawą prawną
    są przepisy stanowe niskiej rangi, najczesiej zarządzenie odpowiedników
    naszych Kuratoriów. Lub po prostu poglądy samych osób mających wpływ na
    zatrudnianie nauczycieli. A do 1968 r w wielu stanach (arkansas, tennesee,
    pennsylvania) istniały przepisy które wprost zabraniały nauczania o
    ewolucji.

    >> nazwanie Murzyna Murzynem zamiast "afroamerykaninem"
    >
    > ????? mówi pan chyba o s?owie "Nigger" - co nie znaczy murzyn, ale
    > dos?ownie "czarnuch". np. nazwanie kogo? black man (czarny cz?owiek) nie
    > jest
    > obra?liwe w USA.

    Jesteś pewien doktorku? To spróbuj publicznie powiedzieć, że ktoś jest
    "Negro" albo "black man" zamiast "african-American"

    >> a ogladanie si? za kobietami na ulicy mo?e zosta? uznane za molestowanie
    >> seksualne.
    >
    > Nie s?dz?.

    Masz prawo nie sądzić. Ale to żaden dowód, że nie.

    >> A dzisiaj mo?na trafi? na kilka miesi?cy do aresztu na podstawie samego
    >> podejrzenia o sympatie dla terrorystów.
    >
    > Nie s?dz?.

    A taka nazwa jak "Guantanamo Camp X-Ray" coś ci mówi.

    >> Kumpel przesiedzia? 24 godziny w areszcie a jego furgonetk? rozebrano na
    >> cz??ci bo ma?omiasteczkowemu szeryfowi wydawa?o si?, ?e to samochód
    >> pu?apka. Bomby nie znalesioo, ale i tak anulowano mu wiz? i dosta? 48
    >> godzin na opuszczenie terytorium USA po rygorem 5 do 10 lat wi?zienia.
    >
    > Mo?e zadzwoni? na policj? i zrobi? "kawa?".

    Nie. Zaparkował samochód na rynku, przed budynkiem, który okazał się
    siedzibą lokalnych urzędów. Bynajmniej nie na zakazie.

    > A mo?e za to ?e by? pana kumplem. Nie wiem kim pan jest faktycznie, ale
    > pogl?dy ma panwskazuj?ce na wspieranie komunistów i terrorystów. W
    > ka?dym razie wszystkich ?eby tylko
    > byli przeciw sprawiedliwo?ci i przeciw uczciwym Polakom.

    Doktorku, Jak ci się kończą argumenty to przyznaj że nie masz racji a nie
    zaczynasz starą spiwewkę o komunie i antypolonizmach.

    >>> Przyk?ady na tej grupie to Falkenstein, Osiecki, Tomasik, Lawa.
    >>
    >> Mi?o mi, ?e zosta?em zauwa?ony.
    >
    > Jak najbardziej i pa?skiego kumpla jak wida? te? zauwa?yli w USA.
    > Wróci? ju? do Polski i b?dzie panu pomaga??

    Wrócił. Bo z owego szanującego prawa obywatelskie kraju, który tak tutaj
    opiewasz doktorku, został on wyrzucony tylko dlatego, że małomiasteczkowy
    szeryf podejrzewał, że w jego furgonetce jest bomba i to pomimo tego, że
    bomby nie znaleziono.

    >>> Tacy ludzie b?da robi? wszystko, aby niszczy? sprawiedliwych, uczciwych
    >>> Polaków wynajduj?c ró?nego rodzaju luki w prawie i wykorzystuj?c
    >>> dodatkowe
    >>> przywileje.
    >>
    >> Mam rozumie?, ?e tym "sprawiedliwym, uczciwym" jeste? ty, doktorku?
    >
    > Jestem.

    No to gratuluję samozadowolenia.

    >> Powtrrzasz si? doktorku, i robisz si? nudny. Nie podpieraj si? ofiarami
    >> minionego systemu, bo to w niczym nie podpiera twojego stanowiska.
    >
    > Stanowiska adiunkta ato faktycznie nie.

    Stanowiska w dyskusji też nie.

    >> Rozumiem, ?e ci?gle odwiedzaj? ci? policjanci, którzy grzebi? w pud?ach
    >> i przymierzaj? twoje pami?tki po znajomych gejszach z Japonii,
    >> domagaj?c si? wyja?nie? do czego s?u?y ten bacik, albo te kuleczki.
    >
    > :-) Dobre. Widz?, ?e wysili? si? pan na odrobin? humoru.
    > Nie nie odwiedzaj? mnie policjanci, ale je?eli nabior? wiatru w ?agle i
    > b?d? sobie mogli tak przyj?? i grzeba? u ka?dego, to mo?e ich przywia?.
    > No i niestety mog? si? rozczarowa?, poniewa? nie mam takich akcesoriów o
    > których pan pisze i nie sta? mnie by?o na gejsze w Japonii. To s? bardzo
    > drogie us?ugi prosz? pana. Ja mia?em ?on? i dwójk? dzieci w Polsce na
    > utrzymaniu.

    Powiedzmy, że wierzymy.

    >> No to wyjed? wreszcie do jakiego? innego kraju.
    >
    > Pan si? powtarza.

    Ty tez, doktorku

    >> Mo?esz zabra? ze sob? rodzin?, nikt cui nie ka?e jecha? sam.
    >
    > Do tego potrzeba sporo pieni?dzy. niemo?liwe, ?eby od razu jecha? z
    > rodzin?.

    Możliwe, oj, mozliwe. Trzeba się tylko postarać a nie biadolić po
    internecie.

    >> Mo?esz te? pojecha? do USA. Po paru tygodniach zorientujesz si? co to
    >> s? "wolno?ci obywatelskie" jak zostaniesz aresztowany za przej?cie na
    >> czerwonym ?wietle.
    >
    > Aresztuj? w Kalifornii za to? nie wierz?.

    Owszem. Odprowadzą na posterunek by sprawdzić czy nie masz nic innego na
    sumieniu. A jak nie masz pieniędzy na mandat ani na kaucję to posiedzisz
    do rozprawy. A za przekroczenie prędkości skonfiskują samochód. A jak
    złapią cię trzeci raz na kradzieży albo niszczeniu mienia to dostaniesz
    dozywocie. Takie tam mają prawo.

    >> Nooo, co do tego to sa niejakie w?tpliwo?ci. pani Walentynowicz w pewnym
    >> momencie stwierdzi?a, ?e Wa??s? przywioz?o SB motorówk?. A s?ynna scena
    >> z prze?a?eniem przez p?ot zosta?a z pewno?ci? zainscenizowana. A tak
    >> ogólnie to wa??sa by? tylko straszakiem na rz?d, pistolecikiem w r?kach
    >> prawdziwych twórców przemian, takich jak Kuro?, Michnik, Geremek,
    >> Mazowiecki.
    >
    > A zachód na to nie wpad? i da? pokojowego Nobla Wa??sie?
    > Kogo pan chce nabra??

    Czy ty naprawdę sądzisz, że to wałęsa, był architektem porozumień
    sierpniowych? Ze to on sam negocjował postulaty? O nie, zmiany
    wynegocjowano przy kawie i koniaku, a Wałęsa służył do straszenia - albo
    gadasz z nami albo z wałęsą i jego kumplami.

    A nobla dostał także np tak szanujący pokój i prawa człowieka osobnik jak
    Anwar Sadat

    >> Przeczytaj 21 postulatów a natychmiast zorientujesz si? kto pisa?
    >> które. Pierwsze, polityczne pisali mazowiecki z Geremkiem. Pozosta?e -
    >> ten
    >> ??daj?cy wprowadzenia kartek na mi?so, podwy?ek p?ac, mieszka?, zap?aty
    >> za strajk pisa? wa??sa z kumplami.
    >
    > Trzeba zapyta? ich kto pisa?. Pan raczej nie wygl?da na znawc? ich
    > tematów. Bli?ej panu do PZPR, UB i KGB.

    A zauważyłeś doktorku, że wprowadzenia kartek na mięso żądała Solidarność?

    >> A wiesz jakia by?a bezpo?rednia przyczyna protestu robotników w
    >> Lublinie? Tzw Lubelskiego Lipca? Pewnie my?lisz ?e bunt przeciw
    >> uciskowi, cenzurze i dyktaturze ZSRR? Pud?o. WSK stan??o, bo w barku
    >> zdro?a?y kotlety. Po raz
    >> pierwszy od 8 lat.
    >
    > Kotlety te? s? wa?ne. Czasami tak jest, ?e cz?owiek si? godzi na
    > wszystko do pewnego momentu, a nagle dostaje sza?u, gdy kto? chce aby
    > zrobi? co?
    > niewiele wi?cej, bo zostaje przekroczona granica wytrzyma?o?ci.

    Jaka granica wytrzymałości. Nadal było ich stać na te kotlety. Więcej
    powiem. Mogli ich za przeciętną pensję kupić więcej niż dzisiaj.

    >> Czyli za komuny by?o lepiej, bo mo?na by?o sobie postrajkowa??
    >
    > Pan to powiedzia?. Ale obijali si? nie?le sam pan przyzna. Gdybym ja tak
    > pracowa? jak oni wtedy to ju? by mnie 5 razy nie by?o w ?adnej pracy.

    Ale jakoś wszyscy mieli co jeść, gdzie mieszkać, wyjeżdżali na wczasy,
    leczyli się za darmo.

    >> A poza tym nikt cie nie zmusza by tam pracowa?. Masz wybór - chcesz-
    >> pracujesz. Nie chcesz - nie pracujesz. Przecie? o tak? wolno??
    >> walczy?e?.
    >
    > Ja to si? zbytnio nie nawalczy?em. By?em chyba w drugiej liceum kiedy
    > nasta?a Solidarno?? i potem chyba w trzeciej zacz?? si? stan wojenny.
    > Studniówk? mieli?my pami?tam do 20:30.

    No cóż, godzina milicyjna. Ograniczenia stanu wojennego. Taki przepis.

    > ?adnych dyskotek, ?adnych wyjazdów na
    > narty, na weekendy poza miasto przez 3 lata. Co ja tym komuchom
    > zrobi?em, ?e trzymali nas jak w wi?zieniu w jednym mie?cie przez lata?

    A to dziwne rzeczy opowiadasz doktorku. Bo ja w stanie wojennym
    wyjeżdżałem za miasto. Byłem w górach i nad morzem. Odwiedzałem babcie i
    ciocie mieszkające w innych miastach i województwach, praktycznie co
    tydzień lub dwa. Popytałem znajomych i nikt nie pamięta aby w stanie
    wojennym przez 3 lata zabraniano opuszczać miasto.

    >> Owszem, Ale prawo do swobody wypowiedzi tak?e podlega ograniczeniom
    >> zawartym w ustawach. Zw?aszcza takie wypowiedzi jakie na temat wypadku
    >> swojej zonypisa?e? pod nickiem "Desert_storm"
    >
    > Nie u?ywa?em tego nicku. To by? kto? inny. Nie wiem jeszcze kto. By? mo?e
    > pod??czy? si? na lini? TPSA.

    Ciekawe. Ciekawe też, ze osoba ta zamieszczała posty o niemal identycznej
    treści. Ale powiedzmy, że wierzymy.

    >> Nie przez policjantów, tylko przez S?u?b? Bezpiecze?stwa, znaczy
    >> dzisiejsze ABW. A czy za mówienie prawdy...
    >
    > A kto pracowa? w ABW? policjanci.

    Nie, doktorku. To nie są policjanci. To są funkcjonariusze ABW.

    >>> Zosta?em w roku 2000 zwolniony dyscyplinarnie 4 dni przed
    >>> ko?cem okresu wypowiedzenia przez pracownika, za przyprowadzanie przez
    >>> 2 dni 7-mio letniego syna na uczelni? w czasie wakacji (seirpie?).
    >>> A mia?e? prawo wprowadzania na teren uczelni osób postronnych?
    >
    > Co za bzdura. Uczelnia jest instytucj? publiczn?. Ka?dy mo?e wej??.

    W czasie wakacji też?

    >>> Nie mia?em go gdzie zostawi? ?ona by?a wtedy w sanatorium, a i on
    >>> chcia? obejrze? pracowni? komputerow? i sprawdzi? co jest na stronach
    >>> FoxKids i Cartoon Network.
    >>
    >> A zapyta?e? prze?o?onego o zgod?, czy mo?esz zezwoli? osobie postronnej
    >> na korzystanie z maj?tku zak?adu pracy? Jak dzieciak chcia? na internet
    >> trzeba go byu?o zaproadzi? do kawiarenki internetowej.
    >
    > Pan ma niedobrze w g?owie pouk?adane. Martwi? si?, ?e takich ludzi jest w
    > Polsce sporo.Akurat bezpo?redniego prze?o?onego pana mgr - kierownika
    > spyta?em i zgodzi? si?.
    > Przeszkadza?o to kadrowej.

    Bo może bezpośredni przełożony nie miał władzy by takiej zgody udzielić?

    >>> W swoich obowi?zkach (dr) mia?em poza 450 godzin pensum
    >>> (teraz mam poni?ej 200) napraw? sprz?tu komputerowego na ca?ej uczelni,
    >>> co wype?nia?o dniówk? do 8 godzin za w sumie 1900 z?. Wyzysk w bia?y
    >>> dzie?.
    >>
    >> To si? zwolnij i poszukaj lepszej pracy.
    >
    > Przecie? mnie ju? zwolnili z Cz?stochowy to jak si? mog? drugi raz
    > zwolni?? Czyta pan to na co pan odpowiada, czy nie?

    Czytam. ALe mętnie piszesz.

    >> Nie doktorku, takie jest prawo.
    >
    > Nie moje, tylko wasze dlatego.

    Jeżeli prawo polskie ci doktorku nie odpowiada to albo kandyduj do sejmu i
    jak cię wybiorą to je zmienisz, albo wyjedź do jakiegoś kraju, gdzie mają
    prawo, które ci będzie odpowiadało.

    --
    Falkenstein
    Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
    1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
    skazania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1