eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji] › Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
  • Data: 2021-08-13 01:52:30
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-08-12, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
    > W dniu 12.08.2021 o 15:27, J.F pisze:
    >>
    >> A czego konkretnie nie zrozumiales?
    >> Po stwierdzeniu zgonu karte wystawia lekarz rodzinny, ale kto
    >> stwierdza zgon?
    >>
    >> Karetke wezwalem, ale pacjent nie doczekal, lub zmarl mimo wysilkow
    >> ratownikow ... mam wiec ratownikow lub nawet lekarza z karetki na
    >> miejscu, i oni mowia "prosze wezwac lekarza rodzinnego" ?
    >>
    >> Dla utrudnienia jest piatek godz 17:30.
    >
    > Nie wiem, co się dzieje, jak się pogotowie jednak sprowadzi i lekarz
    > pogotowia nieboszczyka zobaczy. Jeszcze 10 lat temu pogotowie wystawiało
    > karty zgonu, teraz nie wiem...
    >
    > Natomiast, jeśli zgon stwierdziła rodzina, to jest tak:
    >
    > Do godziny 16 dzwoni się do przychodni i przyjeżdża jakiś lekarz (w 90%
    > nigdy wcześniej człowieka nie widział na oczy). Albo nie przyjeżdża, bo
    > już nie zdąży.
    >
    > Jeśli jest po godzinie 18, to się dzwoni do nocnej pomocy lekarskiej i
    > przyjeżdża lekarz, który na 100% nigdy człowieka nie widział na oczy.
    >
    > Jeśli jest między 16 a 18, to się czeka do 18 na rozpoczęcie pracy
    > nocnej pomocy lekarskiej.

    No łatwo nie jest. A rzecz jeszcze się komplikuje jeśli lekarz ma drogie
    buty a denat leży w brudnym miejscu:
    https://www.piekary.info/zmarly-69-latek-na-srodku-p
    ola-lekarka-nie-chce-wystawic-karty-zgonu-bo-ma-buty
    -za-500-zl

    "Policjanci cały czas próbowali skontaktować się z okolicznymi lekarzami,
    by któryś z nich przyjechał i wydał kartę zgonu. Prośby funkcjonariuszy
    spotykały się jednak z odmowami. Rodzina 69-latka jak i prokurator, który
    przybył na miejsce - oni również szukali kogoś, kto stwierdzi zgon.
    Bezskutecznie. Ostatecznie władze miasta zadecydowały, że kartę zgonu
    wypisze biegły sądowy, któremu zapłacą. Dokument został wystawiony na
    następny dzień, 30 października przed godziną 6 rano.

    Nb. nie można go było do kostnicy przewieść?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1