eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodejrzenie o wyłudzenie na Allegro › Re: Podejrzenie o wyłudzenie na Allegro
  • Data: 2006-12-01 12:23:51
    Temat: Re: Podejrzenie o wyłudzenie na Allegro
    Od: "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Debowski napisał(a):

    > A masz jego adres? To może w imię wewnętrznego spokoju i chęci
    > bezproblemowego załatwienia sprawy wyślij mu pismo (polecony za potw.
    > odb.) wzywające go do dostarczenia zamówionego towaru (podaj co jak i
    > kiedy) w terminie takim a taki (daj mu min. 7 dni) z adnotacją, że
    > bezskuteczność tego terminu spowoduje powiadomienie prokuratury policji
    o
    > podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 286 kk.

    Wysyłając list polecony i tak nie udowodnię co faktycznie było zawarte w
    liście, więc co mi daje potwierdzenie odbioru? Tyle, że faktycznie coś do
    niego wysyłałem, a co było w środku to już ktoś musi uwierzyć mi na słowo.
    Dostał dwa oficjalne upomnienia od Allegro. Sam wysłałem klika maili,
    ostatni wczoraj, w którym napisałem ponownie, że jeśli do poniedziałku nie
    dostanę zwrotu kasy, to zgłaszam sprawę. Na Allegro się loguje, wystawia
    nowe przedmioty na sprzedaż oraz komentarze do już sprzedanych, a więc
    wnioskuję że maile _musi_ czytać. Wysłałem dokładne instrukcje jak ma
    załatwić sprawę na poczcie i cisza. Ostrzegałem, że jeśli nie złoży
    reklamacji to go zgłoszę. Zero odzewu.

    Gdyby reklamację złożył zaraz po upływie 14 dni od daty nadania, to
    wkrótce byłoby 30 dni, która Poczta ma na rozpatrzenie skargi i zapewne
    dostałby odszkodowanie (i mógłby spokojnie zwrócić mi kasę), a ponieważ
    Poczta miałaby zgłoszenie to i ja bym o tym wiedział, bo podobno występują
    do adresata z prośbą o oświadczenie, że faktycznie takiej przesyłki nie
    otrzymał. Nikt do mnie o nic się nie zwracał ani też nie mam żadnego
    dowodu nadania czy złożenia reklamacji.

    Dlaczego mam do interesu dopłacać wysyłając jakieś listy? Nie ja
    zawiniłem. A jeśli rzeczywiście Poczta zgubiła przesyłkę, to _tylko_
    nadawca może złożyć reklamację, więc w jego dobrze pojętym interesie
    byłoby gdyby taką reklamację złożył. Ale on chyba nie rozumie jednej
    prostej rzeczy, a mianowicie, że towar wysyła się paczką bądź listem
    poleconym nie dlatego, że taka panuje moda, tylko dlatego żeby można było
    otrzymać odszkodowanie gdy taka przesyłka zaginie. Jeśli wysłał, to
    podchodzi do sprawy tak, że on się wywiązał, a reszta go nie obchodzi.

    Gdybym miał choć cień nadziei, że złoży reklamację (zakładając, że wysłał)
    i po otrzymaniu odszkodowania zwróci mi pieniądze, to bym w ogóle nie
    rozważał zgłaszania tego na Policji, ale on robi wszystko by mnie
    przekonać, że sprawę totalnie olał. Więc jakie mam inne wyjście?

    --
    Pozdrawiam
    chairon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1