Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:do9o1k$ojl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Zazwyczaj sądy w uzasadnieniu piszą mniej więcej tak: co prawda
> obwiniony nie ma obowiązku składać wyjaśnień, ale każdy normalny i
> rozsądny człowiek

A ci nie całkiem normalni albo mniej rozsądni nie zasługują na uczciwe i
rzetelne postępowanie organów państwa względem nich?

> mogąc na etapie postępowania przygotowawczego wskazać
> okoliczności, które wskazują na jego niewinność robi to chcąc uniknąć
> zbędnego postępowania przed sądem

A może ktoś jest ciekaw jak wygląda cała ta procedura i chce ją przejść do
końca? A może ma specyficzne poczucie humoru z pewną dawką złośliwości i
chce swoją niewinność (i absurdalność oskarżenia) wykazać dopiero na sali
sądowej?

> Skoro obwiniony w niniejszej sprawie
> początkowo nie podnosił iż w butelce był jego mocz ;), lecz ujawnił to
> dopiero przed sądem

A może nikt go o to nie zapytał bo dla funkcjonariusza było to
"oczywiste"?

> to zasadne jest przyjąć iż twierdzenia te są tylko
> wybiegiem zmierzającym do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione
> wykroczenie.

Pseudo logika...