-
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newshu
b.sdsu.edu!postnews.google.com!o5g2000hsb.googlegroups.com!not-for-mail
From: "boukun" <b...@n...pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Papież był prostym człowiekiem
Date: 3 Apr 2007 05:50:53 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 227
Message-ID: <1...@o...googlegroups.com>
References: <1...@p...googlegroups.com>
<eutf9p$iav$1@news01.versatel.de> <euthe3$6cp$1@kastor.ds.pg.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.16.151.18
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1175604655 13864 127.0.0.1 (3 Apr 2007 12:50:55 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 3 Apr 2007 12:50:55 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <euthe3$6cp$1@kastor.ds.pg.gda.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl; rv:1.8.0.11) Gecko/20070312
Firefox/1.5.0.11,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: o5g2000hsb.googlegroups.com; posting-host=83.16.151.18;
posting-account=UVlwNg0AAADZ03ZQsFF9wcCw1k3CCSTH
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:454898
[ ukryj nagłówki ]On 3 Kwi, 14:30, Michał Kordulewski <z...@p...cy.rot13>
wrote:
> Dudus Podpiszczaczek napisał(a):
>
> >> PS. Krótko po tej mojej wypowiedzi, 10 kwietnia u.r. zabrano mi
> >> komputer i zaczęto mi kręcić sprawę o rzekomy "antysemityzm".
> > A nie wiedziales, bekoniku, ze za glupote trzeba placic ?
>
> Z tym, że pomiędzy jednym a drugim musi być związek
> przyczynowo-skutkowy. W jego przypadku jak można się było domyślić
> zastosowano szlagier - na kompie zawsze się coś znajdzie jeśli się
> postara. I sprawa prosta, o piractwo, jedynie z antysemityzmem w tle. I
> problem dowodowy mniejszy.
>
> Hubert H. z Dworca Centralnego miał po prostu szczęście, nie miał
> laptopa przy sobie. ;)
>
> --
> pzdr, Michał Kordulewski
Z tym "piractwem", to jest też sprawa całkiem prosta:
http://www.lex.edu.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=290&Itemid=501
Autor mp
czwartek, 22 luty 2007
Ostatnio coraz częściej czytamy w ogólnopolskich dziennikach o akcjach
Policji wymierzonych przeciwko komputerowym piratom. Nikt nie neguje
faktu, że piractwo jest złe, zabronione i nie powinniśmy go uprawiać.
Tylko jak wygląda ta kwestia od strony prawnej-jakie przepisy karne,
cywilne zabraniają nam uprawiania tego procederu?
Art. 293§1 Kodeksu Karnego nakazuje stosować przepisy o paserstwie
odpowiednio do programu komputerowego. Znajdują, więc tutaj
zastosowanie przepisy art.291 KK oraz 292 KK. W tym miejscu należy
zauważyć, iż ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie przepisu
,,rozciągającego" znaczenie czynu zabronionego, jakim jest paserstwo,
gdyż program komputerowy nie mieści się w definicji rzeczy z art.115
KK.
Paserstwo może polegać na: nabyciu, pomocy w zbyciu, przyjmowaniu lub
pomocy w ukryciu rzeczy uzyskanej za pomocą czynu zabronionego. Art.
291 dotyczy paserstwa umyślnego, w przeciwieństwie do art.292.
W praktyce najczęstszą formą popełnienie tego przestępstwa w
kontekście programów komputerowych i użytkowników indywidualnych, jest
nabycie programu uzyskanego za pomocą czynu zabronionego. W tym
miejscu należałoby się zastanowić, czym jest owo ,,uzyskanie za pomocą
czynu zabronionego - może to być przykładowo: pobranie programu z
sieci Internet, dokonanie nielegalnej kopii programu, złamanie
zabezpieczeń programu uzyskanego legalną drogą (np. demo ).
Oczywiście, nie wszystkie wymienione zachowanie świadczą o tym, że są
zabronione.
Tak więc, nielegalne będzie tylko to zachowanie które zabronione jest
przez ustawę - zgodnie z generalną zasadą prawa karnego. Granice
bezprawności działania wyznaczają przepisy Ustawy o prawie autorskim i
prawach pokrewnych, to tutaj znajdziemy art.116:
Art. 116.
1.Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy
utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne
wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do
lat 3.
3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego
w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w
ust. 1, organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności
od 6 miesięcy do lat 5.
4. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do roku.
Tak więc widzimy, że wyłania nam się generalna zasada - zakaz
rozpowszechniania bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom.
Przekładając to na język ,,codziennego" użytkownika komputerów-
nielegalne jest udostępnianie utworów (programów komputerowych, plików
muzycznych, wideo itp.). Aczkolwiek mamy tutaj pewien bardzo znaczący
wyjątek. Przepisy prawnoautorskie wprowadzają tzw. dozwolony użytek:
Art. 23.
1.Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już
rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.
Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu
architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do
korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu,
chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem
zarobkowym.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z
pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w
związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub
stosunku towarzyskiego.
Kopiujemy pliki mp3
Jak to się ma do praktyki - otóż komentatorzy zgodni są co do tego, że
w ramach dozwolonego użytku możemy wymieniać się z osobami z którymi
pozostajemy w związku osobistym (stosunek pokrewieństwa, powinowactwa,
towarzyski), możemy np. skopiować utwór z płyty audio, skonwertować go
do mp3 i podarować komuś z w/w osób. Z zakresu dozwolonego użytku
wyłączone na mocy art. 77 ustawy o prawie autorskich i prawach
pokrewnych są programy komputerowe (co jest jednak programem-nie
wiemy; nie ma legalnej definicji, a doktryna za program uznaje ,,zespół
komend przeznaczonych do wykonania przez komputer, zapisany w języku
zrozumiałym dla tego komputera"), tak więc nie możemy skopiować płyty
CD/DVD z programem i ofiarować jej znajomemu (aczkolwiek samo
skopiowanie płyty jest dozwolone wyjątkowo na podst. art. 75 ust.2 -
jednak gdy płyta jest zabezpieczona przed kopiowaniem, to na mocy art.
118.1 ust.2 możemy popełnić występek!).
W doktrynie nie tylko polskiej, ale także zagranicznej, utorowały
sobie drogę dwie koncepcje - pierwsza z nich zakłada, że dozwolony
użytek pozwala na pobieranie plików z utworami (audio, wideo) z sieci
Internet, pod warunkiem, że ściągając utwory z Internetu nie
udostępniamy innych. Tak więc- ściąganie plików tak - udostępnianie
plików -nie. (patrz J. Brata, R. Markiewicz, Prawo autorskie i prawa
pokrewne , Kraków, s. 147). Druga koncepcja jest zupełnie przeciwna i
traktuje ściągania utworów z Internetu w ten sposób za naruszenie
przepisów prawa autorskiego (patrz W. Bergier, MP3 - muzyczne
piractwo? TPP 2000, nr 3).
Oczywiście w tym miejscu nasuwa się pytanie, w jaki sposób ściągać,
nie udostępniając - przecież na tym polega zasada działania większości
sieci p2p. Wiele programów posiada jednak taką opcję. Z jednej strony
powoduje to, że możemy pobierać utwory, lecz z drugiej liczba
udostępnionych plików może drastycznie spaść.
Chciałbym tutaj przypomnieć o pewnym pomyśle, mianowicie tzw.
,,zryczałtowanej rekompensaty" dla twórców. Opłata ta miałby być
pobierane od każdego z użytkowników sieci Internet i przekazywana
organizacjom zbiorowego zarządzania...W zamian użytkownicy mieliby prawo
ściągać pliki muzyczne oraz filmy bez żadnych konsekwencji. Pomysł
moim zdaniem ciekawy.
A może Policja nie ma racji...
,,Policja ostrzega, że za nielegalne posiadanie i rozpowszechnianie
utworów chronionych prawem autorskim grozi kara do 5 lat więzienia.
Już nie pierwszy raz funkcjonariusze policji twierdzą ponadto, że
odpowiedzialność karną ponoszą także osoby ściągające tego typu utwory
z internetu. Ich zdaniem samo posiadanie produktów chronionych prawem
autorskim bez licencji, czy dowodu zakupu - nawet bez czerpania z tego
korzyści finansowych - jest karalne." [kg www.di.com.pl]
Nie do końca...Posiadając plik muzyczny, czy też pobrany film z
Internetu nie popełniamy przestępstwa-tego typu zachowanie mieści się
w dozwolonym użytku- a więc jest kontratypem paserstwa z art.291 KK
czy też 292 KK. Oczywiście, z przyczyn wyżej wymienionych, posiadanie
pirackiego programu nie jest zgodne z prawem i może być sankcjonowane.
Jak w każdej gałęzi prawa, także prawo autorskie zna przypadki
nadużycia uprawnień podmiotu.
Art. 35. Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z
utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.
Kiedy zatem dozwolony użytek będzie godził w słuszne interesy twórcy-
pojęcie nieostre. Czy 6 kopii płyty audio to już ,,godzenie w słuszny
interes" i potencjalne pozbawianie zysków- wg polskich sądów tak. A
dwie kopie...? Tak więc, to od okoliczności konkretnego przypadku będzie
zależało gdzie są owe granice dozwolonego użytku. Myślę, że art.35
można traktować jako wentyl bezpieczeństwa stosowany przez władze w
stosunku do niekryjących swojego procederu piratów komputerowych.
Stosując ten przepis, władze powinny jednak pamiętać o tym jakim celem
kierował się ustawodawca wprowadzając przepisy o dozwolonym użytku do
polskiej ustawy. Otóż przepisy te mają zapewnić dostęp do utworów dla
szerszego grona odbiorców i trzymać w ryzach monopolistyczne zapędy
nie tyle twórców co organizacji zbiorowego zarządzania...
Zakończenie
Polskie przepisy nie są idealne, ustawodawca tworząc prawo nie
przewidział gwałtownego rozwoju sposobu komunikacji i przesyłania
danych jakim jest Internet. Polskie prawo dotyczące IT bardziej
przypomina dżunglę niż usystematyzowany zbiór prawa - oczywiście duża
część przepisów naprawdę dobrze spełnia swoje funkcje, jednak istnieją
także takie które sprawiają wrażenie naciąganych (art.293 KK),
powodujące zamieszanie i niejasności (problem art.23 oraz art.35).
W tym całym gąszczu przepisów wydaje się że nie odnajdują się również
władze. Polskie sądy dopiero od jakiegoś czasu zajmują się problemem
pobierania danych z Internetu, a także piractwa jako całości. Musimy
poczekać na orzeczenia które ukształtują równomierną wykładnię
omawianych przepisów.
http://aukcja.onet.pl/phorum/read.php?f=273&i=41363&
t=41363
boukun
Następne wpisy z tego wątku
- 03.04.07 13:19 .
- 03.04.07 13:43 Artur M. Piwko
- 03.04.07 17:37 Etanol
- 04.04.07 11:10 Sowiecki Agent
- 03.04.07 14:02 Nostradamus
Najnowsze wątki z tej grupy
- Rozkręcają się
- 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- [OT] nowe osoby w grupach?
- OT Do Trybuna
- Prosto z Tuskistanu: Czy Domański (minister finansów) "da" czy nie trzy lata grożą :-) [dotacja dla PiS]
- Przypomnienie: Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych wer. 3.2.2
- Odpowiedzialność w spółce z oo
- znowu wroclaw
- urodziny hitlera
- Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
Najnowsze wątki
- 2025-01-05 Rozkręcają się
- 2025-01-04 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- 2025-01-03 [OT] nowe osoby w grupach?
- 2025-01-02 OT Do Trybuna
- 2025-01-02 Prosto z Tuskistanu: Czy Domański (minister finansów) "da" czy nie trzy lata grożą :-) [dotacja dla PiS]
- 2025-01-01 Przypomnienie: Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych wer. 3.2.2
- 2024-12-31 Odpowiedzialność w spółce z oo
- 2024-12-31 znowu wroclaw
- 2024-12-30 urodziny hitlera
- 2024-12-30 Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE