eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Oprogramowanie - legalnosc › Re: Oprogramowanie - legalnosc
  • Data: 2006-12-15 18:06:41
    Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
    Od: t <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 15-12-2006 o 18:28:43 Maluch <n...@m...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "t" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:op.tkl1hwyz5o25xk@unknown...
    >
    >> Własnie dlatego pierwsze dwa moje posty s tym wątku były
    >> pytająco-"zdziwieniowe",
    >> jeśli Ty wiesz to po prostu napisz, bo bez sensu brniemy w średnio miły
    >> oftopic.
    >
    > Piszesz o żniwach, nalepkach na czoło itd. Dajmy temu spokój.
    > Kupiłem nośnik z oprogramowaniem w sklepie. Nie wiem co tam jest.
    > Przychodzę do domu i zaczynam instalować. Nie spodobała mi się licencja
    > a więc nie klikam na akceptację. I po ptokach. Czuję się zrobiony na
    > perłowo. No ja bym zaraz szukał kogoś, komu wepchnąłbym /odsprzedał/
    > nośnik z licencją. Może sklep by wziął i oddał kasę. To coś jak z
    > samochodem /może zły przykład/. Kupujesz, a w domu czytasz instrukcję,
    > że należy jeździć na 98 oktanach. Łapiesz się za głowę, o qrwa jak
    > drogo, pójdę z torbami.
    > Faktycznie, co do programów to jest trochę przegięte /też mi się to nie
    > podoba/, że nie ma dostępnej na opakowaniu licencji szczególnie tej
    > wersji OEM i interpretacji co do wymiany podzespołów.

    Tak, wiem o czym mówisz, ale jest tutaj zasadnicza różnica.
    Auto jest wytworem materialnym i możesz z nim zrobić co chcesz.
    Natoamist w przypadku oprogramowania panem i władcą jest autor - bardzo
    często
    licencja zabrania odsprzedaży(zwłaszcza w przypadku droższych programów),
    albo zawiera restrykcyjne wymagania jak należy odsprzedaż przeprowadzić
    - jest to bowiem przeniesienie licencji na które musi wyrazić zgodę autor.

    Ale dalej nie za bardzo wiem za co płacę w sklepie kupując nośnik w
    opakowaniu,
    jeśli moment sprzedaży nie jest zawarciem umowy licencyjnej. Bo normalnie
    to jet tak że zawierasz umowe w której zobowiązujesz się zapłacić,
    tutaj płacisz może się okazać że umowy nie zawrzesz jeżeli faktycznie
    właściwą
    umową jest ta wyświetlana podzas instalacji lub ta zawarta w pudełku.

    Art. 49. UPA
    1. Jeżeli w umowie nie określono sposobu korzystania z utworu, powinien on
    być
    zgodny z charakterem i przeznaczeniem utworu oraz przyjętymi zwyczajami.

    Wracając do myśli sprzed kilku wypowiedzi, zapłata w sklepie za program
    nie może IMHO
    obejmować tylko nośnika i opakowania. W związku IMHO musi obejmować
    licencję.
    Jesli tak to zawarta zostaje w momencie zakupu umowa w której nie
    określono sposobu korzystania
    z utworu.

    Co myślicie?

    --
    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1