eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrola klientów w hipermarketach › Re: OT, było: kontrola...
  • Data: 2007-11-24 14:55:44
    Temat: Re: OT, było: kontrola...
    Od: Olgierd <n...@o...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 24 Nov 2007 11:32:17 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >>> Zakładając, że samo ujęcie jest prawidłowe i ujęty nie działa w
    >>> obronie koniecznej, to jego działania wobec ujmującego go należy w
    >>> mojej ocenie rozpatrywać poprzez pryzmat bezprawnej napaści na inną
    >>> osobę.

    >> No to jest logiczne, fakt. Ale działa też obustronnie.
    >
    > Nie. Działania ujmującego są wyłączone z bezprawności, bo on działa
    > zawsze w Obronie Koniecznej.

    Jeśli już to chyba w warunkach SWK. Obrona jeśli szarpanie domniemanego
    złodzieja podchodzi pod bezpośrednią itd. agresję.

    >>> Dodatkowo
    >>> może wchodzić w rachubę kradzież rozbójnicza, jeśli by ów opór był
    >>> związany z chęcią utrzymania się w posiadaniu skradzionej rzeczy.

    >> Ale ujęcie jest prawidłowe, jeśli mamy do czynienia z działaniem np. w
    >> celu ochrony mienia. Jeśli ja nie jestem złodziejem, wychodzę ze
    >> sklepu, ochroniarz mnie zaczepia, to nie ma mowy o chęci utrzymania się
    >> w posiadaniu tejże rzeczy.
    >
    > Ochroniarz może być innego zdania, a jak już pisałem należy to
    > rozpatrywać poprzez pryzmat wiedzy ochroniarza, a nie Twój.

    Czyli OIDP ochroniarz działałby pod wpływem błędu co do kontratypu.
    Czy jest na sali karnista??

    >>>> Stosownych przepisów nie ma w ustawie o ochronie osób i mienia, co
    >>>> wskazywałoby, że nie ma przeszkód. Ale czy ochroniarzowi w zakresie
    >>>> wykonywania obowiązków przysługuje ochrona jak funkcjonariuszowi
    >>>> policji? Czyli: czy można się szarpać bez obaw o oskarżenie o jakiś
    >>>> czynny opór? Chyba tak, prawda?
    >>>
    >>> Moim zdaniem działa to tak samo, jak w wypadku ujęcia obywatelskiego
    >>> przy zastrzeżeniu wyjątku opisanego w art. 42 Ustawy o Ochronie Osób i
    >>> Mienia.

    >> Czyli w sumie szarpać się wolno. Obustronnie ;-)
    >
    > Samo szarpanie jest ścigane z oskarżenia prywatnego.

    Ano właśnie. Czyli ochroniarz myśli, że ukradłem, ja wiem, że nie, więc
    mówię "puszczaj", on mnie przymusza (w warunkach błędu co do kontratypu),
    ja się szarpię (bo on z naruszeniem normy mnie przymusza), więc wszystko
    co nam zostaje to prywatny akt oskarżenia.
    Aczkolwiek nie wiem czy on nie ryzykuje więcej, w przypadku rażącego
    naruszenia uprawnienia podchodzi chyba pod odpowiedzialność za
    przekroczenie uprawnień.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1