eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoReprezentacja spolki Ltd w Polsce › Re: [OT] Pytanie o telefon
  • Data: 2022-08-02 07:07:46
    Temat: Re: [OT] Pytanie o telefon
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.08.2022 o 06:28, Marcin Debowski pisze:

    >> To wtedy napierdalają się bo kibicują innym kopaczom piłki.
    >
    > Ale jakby to byli kibice Kataru, to już nie tylko, nie? :)

    Ale rozumiesz, że jak się napierdalają kibole to się napierdalaja
    kibole, a jak islamscy terroryści wbijają się samolotami w WTC, to
    islamscy terroryści a nie kiblole?

    >> No i niewątpliwie jakby hordy rydzykowe zaczęły mordować na przykład
    >> żydów, to jednak religia coś by z tym miała wspólnego i jej rola nie
    >> byłaby w problemie pomijalna. Myślę, że rydzyk jest tu dość dobrym
    >> przykładem, zresztą przytaczałem wcześniej postać budyjskiego rydzyka w
    >> birmie.
    >
    > Nic by z tym nie miała religia wspólnego za wyjątkiem tego,

    Z wyjątkiem tego, że by miała.

    > że
    > Katolicyzm jest do dziś obarczony manierą siłowego ustanawiania własnych
    > rytuałów i wymuszania przekonań.

    Poniekąd słusznie.

    >> No cieżko mieć szeroką perspektywę jak cię zabiją:( A kto ma szeroką
    >> perspektywę?
    >
    > Ciężko mieć jak jedyne co się zna to życie w delcie rzeki (w pewnym
    > uproszczeniu rzecz jasna). To nie jest jakiś lud kosmopolityczny.

    Birmańczycy co ich mordują, też jakiejś szerokiej nie mają. Więc co w
    zasadzie chciałeś powiedzieć? bo przypomnę że odpowiadasz na to

    "- Ale jednak mam ciąglę wrażenie, że buddyści nie wpierd... się w cudze
    życie z buciorami tak jak wyznawcych dwuch ww. religii.

    Rohingja mają jednak inne zdanie."

    Co zmienia szersza perspektywa w postrzeganiu regularnego ludobójstwa?

    >> Więc zgadzamy się że rydzyk jest dość dobrym "przykładem".
    >
    > Tak.

    I rydzyk działa w imię religii oraz religia jest jego "paliwem".

    >> No widzę. JEst on twarzą radykalnego buddyzmu (i to bynajmniej
    >> pokojowego) i ma ogromne poparcie wśród ludzi, poparte zresztą poglądami
    >> społeczenstwa i czynami w postaci regularnego ludobójstwa. Jeśli to nie
    >> jest przykład "wojowniczego" buddyzmu to nie wiem co by było?
    >
    > Ja tam się nie znam, ale on jest dla mnie żadną twarzą Buddyzmu, tak jak
    > rydzyk jest żadną twarzą Chrześcijaństwa.

    No właśnie problem w tym że jest. Podobnie jak na przykład bąkiewicz
    nacjonalizmu.

    > Oboje są za to przykładem
    > patologii i manipulacji.

    Co nie zmienia postaci rzeczy że są jego twarzami i przymiotnika
    określającego religię w tym nie da się pominąć.

    >> Przecież rydzyk ma mnóstwo wspólnego z chrześcijaństwem. Ba jest jego
    >> ofiicjalnym przedstawicielem. Analogicznie papież pierdoli że mu nato
    >> szczekało i czy tego chcesz czy nie pierdoli to jako przedstawiciel (a
    >> nawet szef) chrześciajaństwa.
    >
    > No co ja Ci poradzę, że tak to wygląda?

    No właśnie nic nie poradzisz. Takie są miedzy innymi mordy współczesnego
    katolicyzmu:P U prawosławnych nie lepiej...

    > Ale przecież nawet sam nie
    > wierzysz, że to to, ma cokolwiek wspólnego z wiarą tak jak ją zapewne
    > oboje rozumiemy.

    Wydaje mi się, że mieszasz pojęcia. Dla mnie wiara ogólnie jest
    irracjonalna i abstrakcyjna, ale w imię tego abstrakcyjnego pojęcia
    popelnia się różne czyny - jedna fajne, drugi niefajne. I nie ma co temu
    zaprzeczać.

    > Wiara to jest taki socjalizm, prawda?

    Raczej wymówka (na poziomie ogólnym - nie rozumiem, to wierzę). Przez co
    cwańszych ludzi zagospodarowana - chyba "opium dla mas" nie jest
    bezpodstawnym stwierdzeniem. Ale wydaje mi się, że wychodzimy poza temat:P

    >> Być może tak samo by było, ale jednak tak jest, że robią to pod "flagą"
    >> buddyjską.
    >
    > No ale czy to wina Buddystów?

    No skoro masakry mają w społeczeństwie poparcie, to chyba... tak.

    >>> Czy takie
    >>> dżihady i wyprawy krzyżowe były kiedykolwiek udziałem Buddyzmu?
    >>
    >> W azji chyba też swoje wojny religijne mieli?
    >
    > Nie wiem, ale już to, że nic o tym nie wiemy

    Nie wiemy, bo to niewiele nas intereseuje co się działo na "zadupiu
    świata" 2000 lat temu. Jak byłem na sriance to mieli dość rozbudowane
    "legendy" religijne jak to napierdalali się z indiami:P

    > mimo wszystko sygnalizuję
    > jakiś problem z Ch i I, bardziej niż z B.

    Takie jest ogólne postrzeganie. Choć w XXI wieku nie przypominam sobie
    jakiegoś ludobójstwa motywowanego CH. A jak widzisz B się zdarzyło. No
    ale historycznie to CH chyba mają palmę pierwszeństwa.

    >> NIespecjalnie. NIe wiem też jakie wierzenia mają inuici;)
    >
    > Też nie mam pojęcia.

    No właśnie. Po prostu niespecjalnie mnie to interesuje.

    >>> A założe się, że wiesz też co myśli ntt. Islam, mimo, że nie pochodzisz
    >>> z tego kręgu, tak jak nie jesteś Buddystą.
    >>
    >> No nie da się ukryć...
    >
    > Niestety, specyfika jest taka że i I i Ch są dość agresywne z natury,
    > czy jakiegoś urobienia*.

    Nie przeczę. Piszę tylko że buddyści nie są aż tak swięci jak ich się
    postrzega.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1