eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty? › Re: OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?
    Date: Mon, 13 Aug 2007 01:26:21 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 108
    Message-ID: <f9o50c$605$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <f9lmmt$on8$1@news.onet.pl> <f9mhuv$369$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <f9o1hi$gps$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: bph182.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1186961228 6149 83.29.49.182 (12 Aug 2007 23:27:08 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Aug 2007 23:27:08 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:479687
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "zdzis1" <z...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:f9o1hi$gps$1@inews.gazeta.pl...

    > Raczej to co piszesz jest bez sensu. Nóż jest bardzo niebezpieczny -
    > właściwie kazde dosiegniecie przeciwnika jest "obalajace" - moze to byc
    > cios w jak mowisz, czuly punkt, ale moze byc po prostu ciecie przez
    > ramie,
    > przedramie, czy udo. Nikt (nie liczac bohaterow filmowych) nie jest w
    > stanie kontynuowac ataku po glebokim rozcieciu ciala.

    Żebyś się nie zdziwił. W ferworze walki gość tych rozcięć może w ogóle nie
    poczuć. Śmiertelnie ranny człowiek potrafi jeszcze zabić kogoś i odejść
    czasem kilkaset metrów. Pomijam przypadki, gdy rana jest powierzchowna, bo
    wcale nie tak prosto bez treningu zadać niebezpieczną ranę. I tu już nawet
    nie chodzi o jakieś tam chwyty obezwładniające (bo zakładam, że uderzasz z
    zaskoczenia - to jest podstawa taktyki noża), ale o to, że jak nie umiesz
    uderzyć, to w chwili uderzenia może Ci nóż z ręki po prostu wypaść, albo
    się skręcić. Zresztą sam założyłeś, to głębokie rozcięcie ciała. A jak
    będzie płytkie?

    > Nóż w rekach w miare
    > kompetentnego nozownika nie daje szans najwiekszym mistrzom walki bez
    > broni, nie ma tez szans pokonac nozownika poslugujac sie palka czy kijem.

    To oczywiście zależy od tego, kogo uznać za kompetentnego. Tym nie mniej
    masz wiele racji. Z tym, że zakładając, że nasz pytający kompetentnym
    nożownikiem nie jest i zostać nie ma zamiaru, to pałka pozwala na o wiele
    bardziej intuicyjne działanie. Dobrą pałką teleskopową jednym uderzeniem
    łamiesz nogę napastnika. Warunek, że wiesz jak to zrobić, ale wystarczy
    pomyśleć trochę. Rana na pewno eliminująca napastnika, zaś dla życia
    niegroźna. Jak nawet nie przetrącisz mu nogi to upadnie. Możesz się taką
    pałką bronić waląc po rękach napastnika. Byle Ci jej nie złapał, ale jest
    szybsza od noża. jak dostanie w rękę, to się zastanowi, czy wyciągną drugą.
    Pałką wreszcie możesz się oganiać od psa, a walka z psem przy pomocy noża,
    to już wyższa szkoła jazdy.

    > W Stanach policja podchodzi z ręką na pistolecie, a nie tak jak kiedys z
    > bronia zamknieta w kaburze, bo przeprowadzono serie doswiadczen i okazalo
    > sie, ze policjant nie ma szans siegnac po bron, jezeli napastnik ma w
    > rekach Nóż.

    To Cię doinformuję, że pozostajesz w błędzie. Podczas II WS sprawdzono, że
    wartownik (dla policjanta też tak samo zadziała) nie ma żadnej szansy o ile
    w sposób niepostrzożony dla niego nożownik dojdzie na 15 metrów. Po prostu
    za mało czasu na dostrzeżenie zagrożenia, podjęcie decyzji, wydobycie broni
    i celny strzał. Stąd zauważ, że na wszelkim maści punktach kontrolnych
    ustawia się kozły czy inne barierki przed wartownikiem. Tak, by miał czas
    zastrzelić przechodzącego przez przeszkodę. Testy z tego co pamiętam robili
    Anglicy. Podobne testy opisuje Suworow w swojej książce (nie pamiętam
    tytułu). W każdym razie możesz sobie to sprawdzić w prosty sposób. Poproś
    kolegę, by za którymś razem, gdy będziecie się spotykać nagle zamarkował
    atak nożem. Tylko, niech wcześniej nie mówi. Albo jeszcze lepiej, niech on
    poprosi jakiegoś innego Waszego wspólnego kolegę, byś nie wiedział, kto to
    będzie. Test jest najlepszy i nie ma co tu teoretyzować.

    Trzymanie ręki na kaburze spełnia inną rolę. Może z jednej strony zapobiec
    odebraniu broni, a z drugiej skrócić czas jej obycia. Ale ma sens, gdy
    wchodzimy w nieznany teren, gdy z jednej strony brak jest przesłanek, by
    wejść z bronią w ręku (to jest najszybsze), a z drugiej strony istnieje
    zagrożenie. Nie zapominaj, że w niektórych stanach dobycie broni jest
    zrównane niemal z jej użyciem. Skrócenie czasu użycia broni poprzez
    położenie broni na kaburze daje 0,1-0,2 sekundy. Na pewno nie więcej.

    Ale to z nożownikami nie ma nic wspólnego. Jeśli wejdziesz nawet z ręką na
    kaburze załóżmy do pomieszczenia z ludźmi (przykład dyskoteka), to o ile
    zbliżysz sie do zawodowca, który będzie chciał użyć noża, to nawet broń
    trzymana w ręce nie zapobiegnie w tym wypadku ciosowi noża. Nie zdążysz
    dojrzeć zagrożenia.

    > Dodatkowo stwierdzono (to juz oczywiście nie w testach), ze
    > kazde uderzenie nozem jest ostateczne i nie daje szans na siegniecie po
    > bron po pierwszym ataku.

    Podaj źródła tych stwierdzeń :-) Kto i w jaki sposób to stwierdził?
    Podejrzewam, że albo ktoś głupoty popisał, albo poczynił jakieś założenia
    dotyczące tego uderzenia nożem, które Ty pomijasz.

    > poszukaj troche (moze byc nawet google) a potem sie wypowiadaj

    Po co i czego miałbym tam szukać? Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się
    walki wręcz nauczył z Google, Internetu czy jakiejś książki. A próbujących
    znam wielu. Zdecydowanie polecam Ci wizytę w najbliższym Ci miejscu, gdzie
    ćwiczy się walkę nożem i obronę przed nim. Pogadaj z instruktorem, jeśli
    już nie masz możliwości potrenowania osobiście i wyrobienia sobie zdania na
    ten temat samemu. Najlepiej, to iść na salę z kolegą, dać mu do ręki
    kawałek gumy czy innej bezpiecznej rzeczy imitującej nóż (w wersji
    profesjonalnej, są specjalne noże treningowe) i się pobawić trochę.
    Rozpoczynanie nauki od ulicznych walk odradzam zdecydowanie, bo to tak
    trochę, jakbyś po przeczytaniu podręcznika rozbrajał niewypały.

    Zapewniam Cię, że odebranie napastnikowi noża jest możliwe, pod warunkiem,
    że nóż zobaczysz, a nie zaatakuje Cię znienacka. Oceniam, że 90%
    skuteczności noża, to zaskoczenie. Ale w przełożeniu na samoobronę, to nie
    bardzo się tego daje dokonać, a już akcja na kilku napastników w ogóle
    sensu żadnego nie ma. No i każdą taką walkę z nożownikiem się długo
    pamięta. Jeśli spotkasz kiedyś nożownika - zawodowca, to nie wdawaj się z
    nim w pojedynek, tylko go po prostu postrzel spoza zasięgu noża. Jeśli nie
    masz broni palnej, to na pewno o wiele większą szansę będziesz miał
    używając pałki, parasola, gazu obezwładniającego czy innego tego typu
    przedmiotu, niż innego noża.

    Wszystkie powyższe stwierdzenia piszę przy założeniu, że broniący się nie
    jest wyszkolonym w walce komandosem, tylko takim średnio wysportowanym
    człowiekiem, który ma trochę pomyślunku i nie chce uciekać za każdym razem.
    Weź to pod uwagę. Oczywiście, jeśli ktoś będzie trenował walkę nożem, to
    sens jego noszenia w celu obrony wzrośnie. Ale i to nie gwarantuje sukcesu,
    zaś sytuacje prawną broniącego się komplikuje poważnie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1