Qwax wrote:

> - przemyslec jakie paragrafy zlamales (meldunkowe, wojskowe
> , terminy) - i co odpowiedziec

Mysle, ze meldunkowy. Nie mialem mozliwosci zameldowania sie ze wzgledu
na to, ze nie chcieli mnie meldowac wlasciciele mieszkan. Dopiero po
wynajeciu mieszkania u normalnego wlasiciela moglem sie normalnie
zameldowac.

> - zabrac kserokopie wszelkich dokumentów (orginaly tez ale
> jedynie do wgladu - nie oddawac(!) - by móc potwierdzic "za
> zgodnosc")

Tak pewnie zrobie.

> - zlozyc wyczerpujace wyjasnienia (moze odstapia od
> postawienia zarzutów)

Kurcze, nie wiem dlaczego, ale adwokat mi odradzal i twierdzil, ze moga
byc z tego klopoty w zwiazku z linia obrony lub cos w tym stylu.

> A wiesz o obowiazku meldunkowym (3 dni) - przemysl co
> odpowiesz!!!

Wiem. Odpowiedz jest powyzej. Ale czy bedzie ich to obchodzilo...

> I czemu nastepnego dnia nie poszedles zlozyc do WKU pisma?
> NAucz sie kolego "co napisane to w dokumentach, co na gebe
> tego nie ma"

To chyba dlatego, ze mnie ciagle odsylano z jednego WKU do drugiego po
przemeldowaniu sie. Jedno stwierdzilo, ze juz tam nie jestem
zameldowany, a drugie twierdzilo, ze moich dokumentow tam nie ma.

> Isc na przesluchanie i nie dac sie wrobic!

No, tak. Tylko zastanawia mnie jedno - czemu adwokat mi ciagle odradza
skladanie zeznan w tej chwili?

> Zycze szczescia

Dzieki.

--

OCoChodzi