>
> Dzieki za info. Mysle, ze po prostu przekaze im tylko dokumenty zwiazane
> ze sprawa i opowiem tylko o rzeczach, do ktorych nie moga sie w stosunku
> do mnie przyczepic.
>
> Czy moge odpowiedziec tylko na czesc pytan, a odmowic odpowiedzi na inne?
>

zrobisz jak uwazasz. ja mialem kiedys podobna sytuacje. tzn ktos mnie oskarzyl
ale sam nie wiedzial do konca o co** i moj adwokat powiedzial, ze nie mam nic
mowic nawet kiedy przesluchiwali mnie w charakterze swiadka. NIC A NIC.:)
niczego im nie przekazuj bo policja w tym wypadku nie jest po Twojej stronie.
niczego im nie mow. posluchaj swojego adwokata. on wie, co mowi. no i nie daj
sie zwiesc policyjnym sztuczkom, ze oni Ci pomoga albo, jak beda chcieli Cie
postraszyc, ze jak nic nie powiesz to oni Ci zycie utrudnia. nie boj sie
policjantow.

ja nic nie powiedzialem, odmowilem skadania zeznan no i policja nie wiedziala
nawet jaki postawic mi zarzut, w koncu :P sami sie zamotali.

**to o co mnie oskarzyl nie bylo nawet wykroczeniem wiec faktycznie nie bylo
podstaw do oskarzen:)

pozdrawiam
marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl