Uzytkownik "OCoChodzi" <n...@n...pl> napisal w wiadomosci
news:bugq72$131$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wlasnie dostalem telefon z komendy policji, ze powinienem
pojawic sie w
> komendzie w charakterze podejrzanego w celu zlozenia
wyjasnien (i
> przeprowadzenia jakichs innych czynnosci) w zwiazku z
popelnieniem
> przestepstwa z kk art. 144 par. 1 (niestawienie sie w
okreslonym
> terminie po powolaniu do sluzby wojskowej).
>
> Czy Waszym zdaniem lepiej bedzie udzielic zeznan na
policji, czy tez
> odmowic zeznan i wszelkie dokumenty przedstawic dopiero po
postawieniu
> zarzutow?

Moim skromnym zdaniem:

- przemyslec jakie paragrafy zlamales (meldunkowe, wojskowe
, terminy) - i co odpowiedziec

- zabrac kserokopie wszelkich dokumentów (orginaly tez ale
jedynie do wgladu - nie oddawac(!) - by móc potwierdzic "za
zgodnosc")

- zlozyc wyczerpujace wyjasnienia (moze odstapia od
postawienia zarzutów)


>
> Sprawa wyglada tak, ze nie odbieralem wezwan z WKU (nie
bylem w miejscu
> zameldowania)

A wiesz o obowiazku meldunkowym (3 dni) - przemysl co
odpowiesz!!!

>, a po zjawieniu sie w WKU chciano mi na sile wcisnac karte
> powolania, mimo iz twierdzilem, ze jestem chory i prosze o
skierowania
> na badania lekarskie. Odmowiono mi, gdyz nie mialem przy
sobie
> zaswiadczen. A przeciez nie nosze zaswiadczen wszedzie ze
soba.
>
I czemu nastepnego dnia nie poszedles zlozyc do WKU pisma?
NAucz sie kolego "co napisane to w dokumentach, co na gebe
tego nie ma"

> W kazdym razie mam juz zaswiadczenie lekarskie oraz
potwierdzenie
> wyslania dokumentow z prosba o ponowna komisje lekarska do
WKU.
>
> Co mam robic?
>
Isc na przesluchanie i nie dac sie wrobic!

Zycze szczescia
Qwax