eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi › Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
  • Data: 2022-03-06 03:59:54
    Temat: Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-03-05, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 04.03.2022 o 07:28, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> NIe są nowe - o tym pisaliśmy już wcześniej i dyskutowaliśmy czy
    >>> odezwanie się celu ludzkim głosem wystarczy żeby uznać, że należy
    >>> udzielić ewentualnej pomocy.
    >>
    >> Żadne ze stwierdzeń, które tu padły nie zawierało informacji, że
    >> oskarżeni widzieli że po strzale ktoś się podnosi, i że nie ma
    >> wątpliwości, że oskarżeniu musieli widzieć że to człowiek.
    >
    > To ostatnie akurat wiedzieliśmy - zacytuje jeszcze raz roberta "Ale nie
    > wynika, czy strzelający wiedział, że cokolwiek trafił. Skoro zaczęli
    > krzyczeć, to strzelający mógł dojść do wniosku, że żyją."

    Nie rozumiem jak z powyższego wynika, że było widome, że wiedział, że
    strzelił do człowieka.

    > Wiedzieliśmy, że strzelano w stronę ludzi. Robert twierdził po prostu -
    > a chuj, może nie trafiliśmy, spierdalamy - nieudzielennie pomocy byłoby
    > wtedy jakbyśmy mieli pewniść że trafiliśmy. Sąd miał inne zdanie.

    No to jest jego wytłumaczenie, ale nie jjest przecież one bezwarunkowe.
    To tylko przypuszczenie. Że trafił to było wiadomo ze skutkow. A tu sąd
    orzekł, że było wiadomo nie, że był postrzelony, a że po strzale ktoś
    się podniósł z kucek i zakrzyknął w rozpaczy. Sąd stwierdził, że oni to
    widzieli. To nie jest to samo, że ktoś krzyknął z kierunku w którym
    oddano strzał.

    >>>>> kierunku strzału słychać było ludzki głos co z kolei oznacza, że
    >>>>> strzelano w kierunku ludzi lub człowieka. Więc żadnych nowych ustaleń
    >>>>> dotyczących stanu faktycznego.
    >>>>
    >>>> Po raz kolejny zwracam niesmiało uwagę, że sąd rgumentował nieco
    >>>> bardziej konkretnie niż, że słychać było coś gdzieś.
    >
    > Sąd argumentował konkretnie, że skoro wiedzieli, że strzelili w stronę
    > człowieka (a wiedzieli na podstawie tego, że odezwał się ludzkim głosem)
    > i się oddalili to wyczerpali przesłanki do nieudzielenia pomocy.

    Sąd tak nie argumentował. To nie jest w tym cytacie.

    >>> Nie. Wcześniej też dyskutowaliśmy o tym, że cel odezwał się ludzkim
    >>> głosem. Jedyne co ustalił sąd, to że było to słowo niecenzuralne (ale
    >>> tego też się domyślaliśmy;)
    >>
    >> Zgadza się. Teraz sąd stwierdził, że musieli WIDZIEĆ.
    >
    > Jeszcze raz zobacz cytat z roberta - on nie kwestionował tego, że
    > strzelano do człowieka, a jedynie to czy trafiono. Robert też wiedział,
    > tylko twierdził, że sam krzyk niekoniecznie musi oznaczać trafienie.
    > Więc zarzuty się nie należą i nie ma możliwości ich postawienia. Co
    > innego gdyby ci się dziecko udławiło - wtedy rodzicowi dla jego dobra
    > należy postawić zarzuty.

    No ale ja tak zasadniczo mówię co było wiadomo wtedy a co teraz, a nie
    jak to Robert interpretował.

    >> Owszem, zmieniło się. Były spekulacje medialne o krzykach, teraz doszło,
    >> że widzieli, no chyba że domniemujesz, że strzeliło biedakowi w kolanach
    >> i na tej podstawie sąd stwierdził, że dzikom nie strzela więc oskarżeni
    >> musieli wiedzić.
    >
    > Twierdzę, że jak dzik gada ludzkim głosem, to wiemy że to nie dzik. Więc
    > obie osoby wiedziały, że oddano strzał w kierunku człowieka. To samo
    > ustalił sąd i na tej podstawie wydał wyrok.

    Nie.

    >> "Po oddaniu strzału >>> osoba ta, będąca w pozycji kucznej, wyprostowała
    >> się <<<, wydała krzyk rozpaczy wypowiadając słowo obraźliwe. To
    >> powodowało, że obydwaj oskarżeni nie mieli cienia wątpliwości, że
    >> oskarżony Ch. nie trafił zwierzyny, dzika, tylko że _oddał_strzał_w_
    >> _kierunku_człowieka_ - powiedział sędzia."
    >>
    >> Dodatkowo, wcześniej była tylko mowa o krzykach, tu mamy informację, że
    >> był to okrzyk rozpaczy. To też mocno zmienia ocenę.
    >
    > Zasadniczo nie zmienia - tak czy inaczej wiedzieli, że oddali strzał w
    > kierunku człowieka i spierdolili.

    Jakby to był gromki śmiech to też bez różnicy?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1