eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 ) › Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
  • Data: 2010-02-04 14:51:59
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "Zbigniew" <g...@c...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > To jest tylko skan z programu PayPal jakim wysyłamy paczki.

    Widzimy publiczne przyznanie, że na moją prośbę o wysłanie dowodu nadania, oraz
    zdjęcia/skanu przesyłki ponoć "otrzymanej z powrotem" - dostałem dosłownie "byle
    co".

    Taka jest właśnie charakterystyczna dla tej Pani "obsługa klienta".

    > Pełna dokumentacja znajduje się na poczcie?

    MNIE Pani pyta, gdzie się ta dokumentacja się znajduje? Ja nie wiem. Skąd mam
    wiedzieć?

    > Coś się nie podoba?

    Wiele rzeczy - a co konkretnie, to już wyjaśniłem.

    > Swoją drogą dziwne, że ze statusem Super Sprzedawcy jaki mam na
    > Allegro oszukuję sobie ludzi ot tak i mam tak duży stosunek
    > negatywnych komentarzy do pozytywnych że aż strach u mnie kupować.
    > Tylu niezadowolonych Klientów, tyle oszustw, naciągania, wyłudzania i
    > itp.

    No cóż: jak to u Pani działa, to już zostało wyjaśnione - niezadowolony klient
    ma do wyboru: "albo powstrzyma się z wystawieniem negatywa (bądź złoży wniosek o
    usunięcie już wystawionego) - albo będzie miał naliczone `opłaty za składowanie'
    ". Proste i skuteczne.

    Zresztą: w innym mailu pochwaliła się Pani, że "wielu już próbowało sądownie".
    Daje to 2 kolejne informacje:

    - wielu Pani byłych klientów było BARDZO niezadowolonych, skoro sprawy otarły
    się wręcz o sąd
    - ...a zapewne jeszcze więcej niezadowolonych "z rezygnacją opuściło ręce". Bo
    tak to właśnie najczęściej wygląda w praktyce.

    Taki jest najwyraźniej sekret tej faktycznie stosunkowo niedużej liczby "negatywów".

    > Pan Zbigniew czuje się w siódmym niebie mogąc wyładować swoją
    > frustarcję, gdyż nawet serwis Allegro po otrzymaniu ode mnie dowodu
    > nadania, dał sobie spokój z Panem - czy nie daje to czegoś do
    > myślenia?

    Zwracam uwagę na dość charakterystyczną próbkę "stylu" tej pani.

    > Przykro mi, trzeba było kupować przedmiot z lokalizacją w Polsce a nie
    > w Wielkiej Brytanii, zresztą tutaj Panu to lepiej wyjaśnili:

    Mi też jest przykro, że tak się dałem wrobić - wyłącznie dzięki nieprecyzyjnemi
    opisowi aukcji. Może mi Pani wierzyć, że naprawdę jest mi bardzo przykro
    utrzymywać kontakty z takimi "handlowcami".

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1