eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieanonimowy policjant › Re: Nieanonimowy policjant
  • Data: 2018-07-26 01:37:10
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26-07-18 o 00:37, Marcin Debowski pisze:

    > Napisałem gdzieindziej, że ZCP miał okresy, ze nie był przytomny. Pewnie
    > wszyscy pamiętają, że załoga w karetce robiła resuscytację. Tu, jeszcze
    > sobie raz guglnąłęm:
    > https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/nie-uzyli-d
    efibrylatora-choc-byl-kazda-minuta-zaniechania-zmnie
    jsza-szanse-na-przezycie,845108.html
    > "Ostatecznie ratowniczka z basenu rozpoczęła resuscytację"
    > Sądzisz, że robiła resuscytację jak oddychał?

    Sądzę, że Ratownik nie wiedział, że ona w przyszłości będzie musiała
    resustytować - nie miał szklanej kuli. Jeszcze raz i do znudzenia.
    Ratownik podejmował decyzje w oparciu o relację tej kobiety. A ona
    dziennikarzom powiedziała nawet, że facet mówił, że go głowa boli i
    zasłabł. No więc nie wizę powodu, by coś innego powiedziała ratownikowi.

    Zresztą mam tu jakiś problem, bo odnoszę wrażenie, że obecnie
    podlinkowany przez Ciebie tekst jest innym, niż ten, o którym
    dyskutowaliśmy. Tu nie ma tego fragmentu, że ofiara mówiła, że ją głowa
    boli. Szukałem innej wersji w necie, ale nie znalazłem. Ale zachowały
    się fragmenty z naszej ówczesnej dyskusji, w której kilka osób w różnych
    konfiguracjach to cytuje, więc nie wydaje mi się, by mi się wydawało, że
    w pierwotnym materiale była taka informacja. W pierwotnym materiale
    dodatkowo była wzmianka, że załoga karetki użyła defibrylatora już w
    karetce, a też tego tu nie ma.

    Natomiast generalnie dziennikarz na siłę kręci aferę i tyle. A jakby w
    międzyczasie doszło tam do pożaru, a ratownik tego nie przewidział i dał
    tej kobiecie AED, ale nie dał wiszącej na ścianie gaśnicy? No przecież
    mógł przewidzieć, ze się przyda. Reasumując, decyzja ratownika
    obiektywnie była wadliwa, ale subiektywnie z jego punktu widzenia nie
    jest na tyle niedorzeczna, by uznać ją za powiedzmy przestępstwo
    nieudzielenia pomocy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1