Dnia 20.02.2009 Bartek <j...@o...pl> napisał/a:
> Otoz, jakis fikcyjny uzytkownik wstawil sobie moje zdjecie, z moja chinska

Twoje czyli rozumiem jesteś jego autorem (a nie na zdjęciu z modelką).

> Administratorzy Naszej-Klasy po kilku dniach od zgloszenia naduzycia
[..]
> prostu umyli rece. Powiedzieli, ze moge wystapic na droge sadowa.

Złożyć zawiadomienie na/do policję/prokuratury.

> Napisalem do nich, ze niby kogo mam zaskarzyc? Goscia, ktory ma jakis
> chinski nick, nie wiem gdzie mieszka nawet? Nie znam nawet plci? I co mam z
> tymi 'danymi' isc na komisariat policji? Bo NK potrzebuje oficjalne pismo w
> tej sprawie, zeby to usunac.

Tak, bo NK ani nikt podobny nie ma prawa udostepniać czyiś danych tylko
dlatego, że jakaś inna osoba coś twierdzi. Dla NK to są tylko Twoje
twierdzenia. Nie oni są od oceniania ich prawdziwości. Od tego są właśnie
sady.

> drogą elektroniczną. Prosimy pamiętać, że odpowiedzialność Usługodawcy
> nie jest automatycznie wyłączana poprzez usunięcie zdjęcia. Jesteśmy
> również odpowiedzialni wobec Usługobiorcy za ciągłość działania
> świadczonej usługi. Nie do końca uzasadnione zablokowanie usługi,
> czyli usuniecie zdjęcia, oparte na arbitralnych przesłankach może
> skutkować roszczeniami z tytułu niewykonania zobowiązania, jakim jest
> świadczenie określonej usługi.
> Czyli streszczajac ta wypowiedz: jestesmy Bogiem internetu i mamy gdzies
> Pana roszczenia, naszym obowiazkiem jest utrzymanie galerii uzytkownika,
> ktory kradnie zdjecia innych.

Nie. Dokładnie co wczesniej napisałem. Spodziewasz sie, że mają tam komus
coś poblokowac bo Ty twierdzisz, że on jest be. A jeśli on nie jest be, a
zapewne z p. widzenia NK nie musi być, to NK poniesie za takie gwałtowne
ruchy odpowiedzialność. Nie Ty.

> I teraz gdzie mam sie odwolac? Isc na policje i powiedziec, ze uzytkownik o

Jesli jesteś autorem to składasz na policji/prokuraturze zawiadomineie o
popełnieniu przestępstwa. Oni będą ustalać kto to taki. Podejrzewam, że
nawet z Chin możesz im przesłać zawiadomienie lub wynająć pełnomocnika aby
Cię w Polsce reprezentował. Możesz też przekazać pełne prawa majątkowe
(wyłączność) do publikacji tego zdjęcia na portalu NK temu radiu, o którym
wspomniałeś i niech oni złożą zawiadomienie :)

> naleza prawa autorskie?! Niestety Nasza-Klasa ma to gdzies - przestroga dla
> innych! Foto znalazlem przypadkowo szukajac chinskich nazwisk, moze Wasze
> zdjecia tez sa tak traktowane, radze uwazac!

Szczerze? Jak ta osoba używa tego tylko jako avatara to dla mnie
aż TAKIE rzucanie się o to jest mówiąc eufeministycznie na granicy
pieniactwa.

--
Marcin

do góry

> Szczerze? Jak ta osoba używa tego tylko jako avatara to dla mnie
> aż TAKIE rzucanie się o to jest mówiąc eufeministycznie na granicy
> pieniactwa.
>
> --
> Marcin

Witam,

Nie wydaje mi sie, zeby polskie sady, prokuratura i policja byly tak
zaawansowane, ze wysylam email i oni juz robia za darmo dochodzenie, he he!

Wedlug Ciebie avatar jest ok? A jesli ktos inny kupuje to samo zdjecie (bo
je sprzedaje) i placi za to, nabywa prawa autorskie i ktos inny to samo
zdjecie bierze sobie za darmo i jest bezkarny? Jak ma sie czuc osoba, ktora
kupuje to lub podobne zdjecie tej samej modelki? Wychodzi na to, ze osoba
dzialajaca zgodnie z prawem jest frajerem, bo przeciez mozna sobie zdjecia
brac za darmo. Zaraz skocze sobie na Obiektywni.pl , Plfoto.pl ,
Fotorecenzje, wezme sobie jakies fajne zdjecia, portrety i wrzuce sobie jako
avatar na Nasza-Klase. A jesli autorzy maja cos przeciwko to przeciez to
zwykle PIENIACTWO.

Tak, ja jestem autorem tego zdjecia. Modelka to Chinka, z ktora mam umowe na
pismie. Gdyby to bylo foto krajobrazu to machnalbym reka, trudno, stalo sie.
Ale tu chodzi o wizerunek osoby trzeciej, ktora mi zaufala i ten wizerunek
jest wykorzystywany bezprawnie.

Jesli wedlug ciebie to PIENIACTWO to nie wiem jak dochodzic praw autorskich?
Moze policja i prokuratura tez uzna to za pieniactwo?


Pozdrawiam
Bartek

do góry

Dnia 20.02.2009 Bartek <j...@o...pl> napisał/a:
> Nie wydaje mi sie, zeby polskie sady, prokuratura i policja byly tak
> zaawansowane, ze wysylam email i oni juz robia za darmo dochodzenie, he he!

Niech się wypowiedzą praktycy. Sądzę, że przyjmą. Ale nie musi być
przecież mejl. Poślij pismo do rodziny/znajomych, niech poślą to poleconym
gdzie trzeba.

> Wedlug Ciebie avatar jest ok? A jesli ktos inny kupuje to samo zdjecie (bo

Oczywiście, że nie jest ok, ale nie jest aż tak be aby warty był takiej
rzucawki. Wejdź na dowolne forum i zobacz co tam sobie ludzie wklejają.
Jak zdjęć/rysunków własnych jest promil to będzie dobrze. Ślesz listy do
administratorów i twórców jakiś dziwnych anime, że gwałcą ich prawa czy
sądzisz, ze disnejowska pokahontas została użyta za przyzwoleniem twórców?
Zwisa ci to zgniłym ogórkiem więc dostrzeż łaskawie, że w najlepszym
wypadku coś tu jest nie tak z proporcją.

> dzialajaca zgodnie z prawem jest frajerem, bo przeciez mozna sobie zdjecia
> brac za darmo. Zaraz skocze sobie na Obiektywni.pl , Plfoto.pl ,
> Fotorecenzje, wezme sobie jakies fajne zdjecia, portrety i wrzuce sobie jako
> avatar na Nasza-Klase. A jesli autorzy maja cos przeciwko to przeciez to
> zwykle PIENIACTWO.

Pieniactwo to jest wtedy, gdy z drobnego przewinienia w stosunku do naszej
osoby robi się kaliber nie wiem jakiej zbrodni. Prawo pozwala używać
zdjęcia za darmo w pewnym zakresie użytku dozwolonego (np. pokazując je
naszym znajomym). FAKTYCZNY zakres uzytkowania takiego awatara nie za
bardzo odbiega od tego z uzytku dozwolonego i stąd twoje święte oburzenie
jest MZ zupełnie nieproporcjnalne.

> Tak, ja jestem autorem tego zdjecia. Modelka to Chinka, z ktora mam umowe na
> pismie. Gdyby to bylo foto krajobrazu to machnalbym reka, trudno, stalo sie.
> Ale tu chodzi o wizerunek osoby trzeciej, ktora mi zaufala i ten wizerunek
> jest wykorzystywany bezprawnie.

W czym Ci zaufała? Obiecałeś jej, że żaden palant (pewnie jakiś zasmarkany
nastolatek) nie skopiuje jej zdjęcia z sieci? :) No weź wyluzuj.

> Jesli wedlug ciebie to PIENIACTWO to nie wiem jak dochodzic praw autorskich?
> Moze policja i prokuratura tez uzna to za pieniactwo?

To nie ma znaczenia. Będą musieli przyjąć.

--
Marcin

do góry

Dnia 20.02.2009 Bartek <j...@o...pl> napisał/a:
> Wedlug mnie administrator serwisu powinien sie kontaktowac z tym

Tak. Zgadzam się, ale nie jestem przekonany czy ma taki prawny obowiązek.
To jest to co MZ powinni zrobić, ale to jest kwestia chyba wyłącznie
etyki a z tą bywa różnie.

> uzytkownikiem, powinni tez poprosic o oryginal fotografii + pozostale
> zdjecia z tej sesji. Jesli uzytkownik milczy lub nie dysponuje oryginalem
> zdjecia, ani zgoda modelki na pismie to chyba wszystko przesadzone. Usuwaja
> foto i sprawa zamknieta.

Nic nie jest przesądzone. NK nie jest w stanie stwierdzić kto czym
dysponuje. Tamten gostek nie ma obowiązku udowadniania czegokolwiek przed
NK. Kopii oryginału może być wiele. Przecież to Ty możesz nie mieć pod
ręka oryginału (różnie w życiu bywa). Wtedy byś się dopiero zdenerwował i
naprawdę miałbyś powód.

--
Marcin

do góry

Marcin Debowski pisze:

>
> Nic nie jest przesądzone. NK nie jest w stanie stwierdzić kto czym
> dysponuje. Tamten gostek nie ma obowiązku udowadniania czegokolwiek przed
> NK. Kopii oryginału może być wiele. Przecież to Ty możesz nie mieć pod
> ręka oryginału (różnie w życiu bywa). Wtedy byś się dopiero zdenerwował i
> naprawdę miałbyś powód.
>


BTW: (o fotografiach na portalach spolecznych)


od innej strony podszedl do tego Facebook, ktory niedawno zmienil swoj
regulamin, ktory teraz mowi: wszystkie zdjecia ktore masz w swoim
profilu sa teraz nasza wlasnoscia i mozemy je wykorzystywac do czego nam
sie podoba, nawet jesli zamkniesz swoje konto.


Przed zmiana regulaminu, wszystko co wrzuciles bylo ich wlasnascia, ale
do momentu kiedy byles uzytkownikiem :)


--
http://dwaoka.com

do góry

Dnia Fri, 20 Feb 2009 08:38:28 +0000, slownie napisał(a):

> od innej strony podszedl do tego Facebook, ktory niedawno zmienil swoj
> regulamin, ktory teraz mowi: wszystkie zdjecia ktore masz w swoim
> profilu sa teraz nasza wlasnoscia i mozemy je wykorzystywac do czego nam
> sie podoba, nawet jesli zamkniesz swoje konto.

Aby po 2 dniach znów zmienić regulamin ;-) i wszystko wrócić do stanu
uprzedniego.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

On Fri, 20 Feb 2009, Marcin Debowski wrote:

> Tamten gostek nie ma obowiązku udowadniania czegokolwiek przed NK

...chyba że umowa (przy rejestracji) zobowiązuje.
Z ciekawości - zobowiązuje? (bo konta nie mam)

pzdr, Gotfryd

do góry

On 20 Lut, 09:47, Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Dnia Fri, 20 Feb 2009 08:38:28 +0000, slownie napisał(a):
>
> > od innej strony podszedl do tego Facebook, ktory niedawno zmienil swoj
> > regulamin, ktory teraz mowi: wszystkie zdjecia ktore masz w swoim
> > profilu sa teraz nasza wlasnoscia i mozemy je wykorzystywac do czego nam
> > sie podoba, nawet jesli zamkniesz swoje konto.
>
> Aby po 2 dniach znów zmienić regulamin ;-) i wszystko wrócić do stanu
> uprzedniego.
>
> --
> pozdrawiam serdecznie, Olgierd
> Lege Artishttp://olgierd.bblog.pl

myspace ma tak od poczatku dzialalnosci. wszystko co jest na ich
serwerach moga sobie wykorzystac na zasadach royalty free do wlasnej
reklamy.
Ale my nie o tym. Mysle ze NK po odebraniu kopii umowy, danych z exifa
zdjecia, stykowki z kilku innych zdjec powinna w swoim zakresie
wystapic do innego uzytkownika z informacja ze jest taki problem. Bo
na takim portalu jak Nk to wprowadzanie w blad co do autorstwa zdjecia
i/lub osoby na nim.

do góry

SzalonyKapelusznik pisze:

> Ale my nie o tym. Mysle ze NK po odebraniu kopii umowy, danych z exifa
> zdjecia, stykowki z kilku innych zdjec powinna w swoim zakresie
> wystapic do innego uzytkownika z informacja ze jest taki problem.

Gdyby NK (czy wszelakie inne portale podobnego typu) miała się tym
zajmować, to sądzę że to by rozwiązało problem bezrobocia w regionie.

Pewnie nie będę daleki od prawdy jeżeli strzelę że oni doniesień tego
kalibru to mają tam setki dziennie i gdyby mieli jeszcze rozwiązywać
spory między użytkownikami to by musieli jeszcze jakiś przyzakładowy sąd
prowadzić.

do góry

Dnia Fri, 20 Feb 2009 21:59:44 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

> Pewnie nie będę daleki od prawdy jeżeli strzelę że oni doniesień tego
> kalibru to mają tam setki dziennie i gdyby mieli jeszcze rozwiązywać
> spory między użytkownikami to by musieli jeszcze jakiś przyzakładowy sąd
> prowadzić.

Co prawda, to prawda.
Jednak ustawa w sumie żąda od nich reagowania na wiarygodne informacje.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry