eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNadgodziny w pracy › Re: Nadgodziny w pracy
  • Data: 2005-04-16 11:12:19
    Temat: Re: Nadgodziny w pracy
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Artur Ch. napisał(a):
    >
    >

    > I właśnie tutaj powstaje, IMHO, owa możliwość wyzysku. Przecież pracodawca
    > w *zgodny z prawem sposób* zatrudnia na kawałek etatu pracowników i ponosi
    > minimalne związane z tym koszty - prawda?

    Nieprawda. Pracodawca winien odprowadzić składki na ZUS, ubezpieczenie
    chorobowe i podatki od rzeczywistego wypłaconego wynagrodzenia, a nie od
    wynagrodzenia wskazanego w umowie.


    > Teraz "pracodawca" wpada na sposób iż tych nie pełno etatowych pracowników
    > zatrudnia po 8 godzin dziennie. Taki pracownik nie "zalicza" nadgodzin i te
    > facto pracuje na pełny etat ale z umową na ..... kawałek etatu.

    I nadal nie widzę tego wyzysku. Rozumiem że propaganda w Tv zrobiła ci
    wodę z mózgu. Mówią że to wyzysk, więc ty tez twierdzisz że to wyzysk.



    > W drugim - jak najbardziej jest - przecież w umowie o pracę stoi że pracuję
    > po 1 godzinie dziennie - więc co pozostałe godziny oznaczają?
    > Spędzanie czasu na hawajach?

    Rozumiem że kodeksu pracy się nie zna, a mimo wszystko się upiera.
    DEfinicja:

    Praca wykonywana ponad normy czasu pracy, ustalone *zgodnie z przepisami
    kodeksu*, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych

    Więc praca w godzinach nadliczbowych to praca ponad normy określone w
    kodeksie, a nie ponad normy wskazane w umowie. To chyba dość czytelne?


    >
    >>Przy założeniu że faktycznie pracuje 10 godzin dziennie - w o bu
    >>wypadach są 2 godziny nadliczbowe.
    >
    >
    >
    > Nie zgodzę się z tym.
    >

    Twój problem. Nie zgadzać sie z rzeczywistością.


    >
    > Zatrudniałeś kiedyś pracowników? Miałeś do czynienia z *żywymi*
    > pracownikami a nie tylko z suchymi paragrafami i liczbami na kartach, na
    > listach płac, na listach obecności, czy listach czasu pracy?
    >

    Tylko co to ma do rzeczy? Czy to ma wpływ na obowiązujące prawo??



    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1