eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMajteczenie po wypadkuRe: Majteczenie po wypadku
  • Data: 2024-10-03 11:07:32
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 1 Oct 2024 22:38:32 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 01.10.2024 o 21:17, J.F pisze:
    >>>>> No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
    >>>>> policja...
    >>>> No i dlatego policja nic nie mówi :-)
    >>> Ale powiedziała - pieprzone pismaki:P
    >>
    >> A wystarczyłoby, aby nic nie mówiła ... więc czy aby na pewno chcieli
    >> coś ukryć ?
    >
    > Za mało kulsonów wtajemniczyli:P
    >
    >>>> Ale by nic nie mówili.
    >>> Ciężko - pisamki szarpio - pieprzone pismaki....
    >>
    >> Ale przeciez pisałem - "szczegóły objęte są tajemnicą śledztwa".
    >
    > No ale ciężko uznać, że obecność drugiego samochodu jest szczegółem. A

    "Co mogłem powiedzieć, to powiedziałem, reszta jest objęta tajemnicą
    śledztwa" :-)

    > przypisanie winy kiance próbowali objąć "tajemnicą śledztwa", tylko
    > pieprzone pismaki...

    W sumie, to już są głosy, ze pieprzony Ziobro.
    Zapowiedział na konferencji prasowej ściganie sprawcy, to ten wyjechał
    daleko.
    A pismaki tym razem jakoś nie drążyły, czy zarzuty są słuszne, czy nie
    :-)

    >>> Z tym że to nie był byle wypadek
    >> W zasadzie był
    > No wyszło że nie był:P

    Bulwersuje smierc w płomieniach, bulwersuje predkość 300+ (a w
    Niemczech wolno ... choc ponoc w razie wypadku okazuje się, ze jednak
    nie było wolno), ale poza tym - wypadek jakich wiele.

    Zauważ, ze pasażerom w BWM nie było większych obrażen, wiec i kijanka
    powinna być w miarę łagodna po kolizji.
    Zaszkodziło uderzenie w barierę, czy zakleszczenie drzwi ?

    >>> a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
    >> Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
    >> sprawę...
    > Tylko stwierdził że nie da rady. Więc było "majtczak, spierdalać!".

    Ale jednak nakazał "ukrywanie udziału bmw" ?
    Czy sobie pomyślał "no to się ch* podłożył na dobre" ? :-)

    >>> Śledczy maja swoje źródła i pewnie telefony do prokuratorów... Z tego te
    >>> pisamaki żyjo:P
    >>
    >> Ale zaraz zaraz - sugerujesz, ze pismaki zyją w dobrych stosunkach z
    >> prokuraturą, wiec mogą zadzwonić i poinformować o nieprawidłowosciach?
    >
    > Sądzę że prowadzą ze sobą swoje gierki...

    Może i tak.

    >> No może i mają telefony, ale skąd mieliby wiedzieć co się odpierdala w
    >> tym czasie?
    > Ktoś się rozpruł pieprzonym pismakom:P

    O widzisz, jeden uczciwy kulson :-)

    >>> Notka prasowa to tylko niewielkie podknięcie. Oni wpisali kierowce kii
    >>> jako prawdopodobnego sprawce - to jest po prostu nie do ogarnięcia
    >>> inaczej niż celowe działanie.
    >>
    >> Na tym etapie wydaje się całkowicie uzasadnione, wszak to i tak wersja
    >> do weryfikacji.
    >
    > Ale poszli w nieprawdziwą - ciężko to uzasadnić. Coś musiało ich
    > przekonać - co?

    To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)

    >>> Widać tyle, że nie ma wątpliwości kto jest winny.
    >> Ja tam akurat prawie nic nie widziałem, ale fakt, ze to była tylko
    >> wersja z YT, po kompresji.
    > Widać kto zapierdalał nakurwiając długimi i że to on przypierdolił.

    Widać, że jechały dwa pojazdy, raczej trudno ocenić prędkość,
    nie widać, jakimi pasami, ponoć widać kierunkowskaz,
    niemożliwe ocenić manewry.

    zreszta masz
    https://www.youtube.com/watch?v=yzTmpFXZUF0

    >>> A policja jak nie
    >>> widziała to na jakiej podstawie typowała winę kierowcy kii?
    >>
    >> Na podstawie braku innych?
    >
    > Raczej mało żeby komuś przypisać winę... Jak nie wiedzieli to się pisze
    > "sprawca nieustalony".

    Sprawcę ustali prokurator po śledztwie.

    >>> No właśnie - pierdolone pismaki...
    >> Ale strategia sie prawie sprawdza.
    >> Nic nie mówić.
    > No wlaśnie, tylko pierdolone pismaki....

    Nadal nic. "Prowadzimy śledztwo, przeprowadzamy czynności".

    Tutaj sprawa sie rozwinęła w mediach społecznościowych, pismaki
    mogłyby trochę nagłośnić, rodzina kii mogła by sie dowiedzieć,
    a potem smrodzić.

    >> A ty sugerujesz, ze oni się przestraszyli i rzucili do publikowania.
    > NIe - sądzę że publikował oficer prasowy, który po prostu robił swoją
    > monotonną robotę. Ekscytująca się zrobiła dopiero następnego dnia.

    No własnie - wszyscy robili normalną robotę, a Ty szukasz spisku :-)

    No chyba, ze rzeczywiscie ktoś chciał ukryć, a ktoś inny sabotował
    ukrycie :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1