eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMajteczenie po wypadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 389

  • 1. Data: 2024-09-24 20:23:43
    Temat: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    Jak pewnie większość z was wie, prokuratura umorzyła postępowanie w
    sprawie majtaczenia policjantów w sprawie słynnego wypadku.

    Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
    że były to dwa odzielne wypadki... tylko początkowo policja błędnie
    uznała że sprawcą był kierowca kii, który z nieznanych przyczyn wjechał
    w barierki a majtczak po prostu był pokrzywdzonym. Tak przekazali w
    pierwszym telefonogramie i tak zostało początkowo wpisane w System
    Ewidencji Wypadków i Kolizji. Dopiero jak majtczaka puszczono to jednak
    zmieniono zdanie i uznano ze sprawcą jest majtczak. W związku z czym nie
    było mowy o żadnym majtaczeniu - wszystko było ok, do pracy policjantów
    nie ma zastrzeżeń - po prostu się pomylili, na chuj drążyć temat.

    Powiem że mną trochę zatrzęsło bo mi się przypominały sprawy jak z Iwoną
    Cygan, gdzie wszyscy wiedzieli że lokalna policja majtaczy ale każdy
    miał to w dupie. Normalnie lata 90.

    Ale jest światełko w tunelu:

    https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia
    -na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki

    Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 2. Data: 2024-09-24 23:32:32
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.09.2024 o 20:23, Shrek pisze:
    >
    > Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
    > że były to dwa oddzielne wypadki.

    Przy czym zwracam uwagę na fakt, że tylko nieliczni uważali, że Policja
    uważała, ze to są dwa różne zdarzenia. Zatem Twoje zdziwienie jest takie
    trochę mało adekwatne. Już Ci wiele razy pisałem, że Twoje zdziwienia
    bardzo często wynikają z tego, że po prostu nie masz zielonego pojęcia o
    zagadnieniu. Problemem nie jest to, ze nie masz - bo nikt wszystkiego
    nie wie - tylko że koniecznie próbujesz wykazać, jacy to idioci w tych
    służbach pracują.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 3. Data: 2024-09-25 06:36:53
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.09.2024 o 23:32, Robert Tomasik pisze:

    >> Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
    >> że były to dwa oddzielne wypadki.
    >
    > Przy czym zwracam uwagę na fakt, że tylko nieliczni uważali, że Policja
    > uważała, ze to są dwa różne zdarzenia.

    To prawda - niewiele osób tak uważało że są to osobne zdarzenia, bo teza
    była kompletnie nieprawdopodobna. Natomiast policja twierdziła że
    nastąpił "nieustalony zjazd kii w barierki" i tyle - ani słowa o BMW.
    Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że pisamki
    do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć, ale jak przez
    tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli spuszczani na drzwo
    to już pod majtaczenie podpada.

    > bo nikt wszystkiego
    > nie wie - tylko że koniecznie próbujesz wykazać, jacy to idioci w tych
    > służbach pracują.

    Tu akurat ty robisz doskonałą robotę...


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 4. Data: 2024-09-25 16:50:02
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 24 Sep 2024 20:23:43 +0200, Shrek wrote:
    > Jak pewnie większość z was wie, prokuratura umorzyła postępowanie w
    > sprawie majtaczenia policjantów w sprawie słynnego wypadku.
    > Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
    > że były to dwa odzielne wypadki... tylko początkowo policja błędnie
    > uznała że sprawcą był kierowca kii, który z nieznanych przyczyn wjechał
    > w barierki a majtczak po prostu był pokrzywdzonym. Tak przekazali w
    > pierwszym telefonogramie i tak zostało początkowo wpisane w System
    > Ewidencji Wypadków i Kolizji. Dopiero jak majtczaka puszczono to jednak
    > zmieniono zdanie i uznano ze sprawcą jest majtczak. W związku z czym nie
    > było mowy o żadnym majtaczeniu - wszystko było ok, do pracy policjantów
    > nie ma zastrzeżeń - po prostu się pomylili, na chuj drążyć temat.
    >
    > Powiem że mną trochę zatrzęsło bo mi się przypominały sprawy jak z Iwoną
    > Cygan, gdzie wszyscy wiedzieli że lokalna policja majtaczy ale każdy
    > miał to w dupie. Normalnie lata 90.

    Zaraz zaraz.
    Bośmy już chyba ustalili, ze mimo pierwszej wersji:
    -Sebastiana M najwyraźniej wylegitymowano gdzies na miejscu wypadku,
    -samochód mu zabrano do badań,
    -biegły odczytał prędkość z czarnej skrzynki,
    -i zlecono rekonstrukcję wypadku z udziałem BMW.
    -no i dla ilustracji spalonej kia, pokazano zdjęcie rozbitego BMW

    Wiec czy tak policja mataczyła ...
    Nie wiadomo, co tam Seba powiedział na miejscu wypadku, w miare
    normalne by było, ze Kia latając po pasach może dalsze wypadki
    wywołać, tylko czemu stał 500m dalej ze sfrezowanym kołem.
    Bo sam rozbity przód można na pare sposobów wytłumaczyc.

    > Ale jest światełko w tunelu:
    > https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia
    -na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
    > Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...

    nie widze tresci, ale co - będą szukali i karali winnych zaniedban
    śledztwa,
    będą ustalali przebieg zdarzenia dokładniej, czy po prostu z braku
    odpowiednich dowodów ZEA nie chce dokonać ekstradycji?

    J.


  • 5. Data: 2024-09-25 19:04:58
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.09.2024 o 16:50, J.F pisze:

    > Wiec czy tak policja mataczyła ...

    Tak - bo biorąc pod uwagę ślady oraz przyjętą praktykę że jak nie ma
    bardzo robrych powodów to winny jest ten z tylu, to to co odpierdoliła
    policja przypisując początkowo sprawstwo kieowcy kii jest z grubsza jak
    z tego dowcipu "co dziadek? Cofał i przyjebał?"


    >> Ale jest światełko w tunelu:
    >> https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia
    -na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
    >> Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
    >
    > nie widze tresci, ale co - będą szukali i karali winnych zaniedban
    > śledztwa,

    Od razu karali..



    "Audyt Prokuratury Krajowej trzech śledztw związanych z tragicznym
    wypadkiem na A1 pod Łodzią, w którym rok temu zginęła trzyosobowa
    rodzina, wykazał nieprawidłowości w ich prowadzeniu. Dotyczą także
    wątpliwych działań organów ścigania, w tym nadzoru nad nimi ze strony
    prokuratury - ustaliła ,,Rzeczpospolita". W efekcie śledztwa, które łączy
    osoba Sebastiana M. - kierowcy BMW i sprawcy wypadku - poprowadzi
    prokuratura na Śląsku. On sam rok temu uciekł do Dubaju, bo prowadzący
    śledztwo prokurator przesłuchał go w charakterze świadka i nawet nie
    wydał zakazu opuszczania kraju.

    <cut>

    Niedoróbki w śledztwach

    Główne śledztwo w sprawie wypadku prowadziła Prokuratura Okręgowa w
    Piotrkowie Trybunalskim. Wątek działań policjantów (ich sprzeczne zapisy
    w bazach co do sprawcy wypadku) - badali prokuratorzy z Warszawy, a
    niedopełnienie obowiązków - śledczy z Płocka. Teraz się okazuje, że
    Departament Postępowania Przygotowawczego w Prokuraturze Krajowej w
    każdym czegoś się dopatrzył. O konkretach milczy.

    Suchy komunikat podaje jedynie, że: ,,Dokonane ustalenia wskazują na
    konieczność niezwłocznego uzupełnienia materiału dowodowego w tych
    sprawach w celu wyjaśnienia istotnych okoliczności zdarzenia z dnia 16
    września 2023 r.". I dalej, że dla ,,dobra postępowania" sprawy
    przekazano do Prokuratury Regionalnej w Katowicach - ta ma wyznaczyć,
    które okręgówki je poprowadzą.

    Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak nie odpowiedział nam wczoraj na
    pytania, jakie uchybienia znaleziono.
    Sprzeczne wersje z policji

    O wątpliwościach przy rozliczaniu wypadku Sebastiana M. pisała ,,Rz". W
    sierpniu ujawniliśmy, że policja z Piotrkowa Trybunalskiego początkowo
    ,,kupiła" jego wersję z winą zrzucaną na ofiary. Aż do godziny 1.58 w
    policyjnej bazie jako sprawcę wskazywano kierowcę samochodu Kia. Dopiero
    cztery godziny później w systemie SEWIK (System Ewidencji Wypadków i
    Kolizji) ok. 6.26 nad ranem pojawił się wpis wskazujący, że na sprawcę
    zdarzenia typowany jest kierowca BMW. M. w tym czasie wyjechał do
    Niemiec, a stamtąd - do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 6. Data: 2024-09-25 20:02:34
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.09.2024 o 06:36, Shrek pisze:
    >>> Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie
    >>> uważał że były to dwa oddzielne wypadki.
    >> Przy czym zwracam uwagę na fakt, że tylko nieliczni uważali, że
    >> Policja uważała, ze to są dwa różne zdarzenia.
    > To prawda - niewiele osób tak uważało że są to osobne zdarzenia, bo teza
    > była kompletnie nieprawdopodobna. Natomiast policja twierdziła że
    > nastąpił "nieustalony zjazd kii w barierki" i tyle - ani słowa o BMW.
    > Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że pisamki
    > do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć, ale jak przez
    > tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli spuszczani na drzwo
    > to już pod majtaczenie podpada.

    Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 7. Data: 2024-09-25 20:04:21
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.09.2024 o 16:50, J.F pisze:
    > Wiec czy tak policja mataczyła ...

    Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
    szczególnie gorzej.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 8. Data: 2024-09-25 20:09:13
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.09.2024 o 20:02, Robert Tomasik pisze:

    >> Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że
    >> pisamki do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć, ale
    >> jak przez tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli
    >> spuszczani na drzwo to już pod majtaczenie podpada.
    >
    > Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.

    A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
    ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
    uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 9. Data: 2024-09-25 20:10:01
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.09.2024 o 20:04, Robert Tomasik pisze:

    > Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
    > szczególnie gorzej.

    Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
    gratulować czy współczuć...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 10. Data: 2024-09-25 21:19:21
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 24 Sep 2024 20:23:43 +0200, Shrek napisał(a):

    > w
    > sprawie majtaczenia

    Mówi się "mataczenia", "mataczyć" :)
    --
    Jacek
    I hate haters.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 39


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1