W dniu 19.06.2024 o 10:46, Kviat pisze:
> W dniu 19.06.2024 o 08:55, Shrek pisze:
>> W dniu 19.06.2024 o 08:05, Jacek Maciejewski pisze:
>>> Dnia Wed, 19 Jun 2024 06:18:08 +0200, Shrek napisał(a):
>>>
>>>> https://youtu.be/21muYqLRrtk?t=1524
>>>
>>> Nie czytam pisma obrazkowego.
>>
>> Słusznie, można się dowiedzieć nieprzyjemnych rzeczy - w skrócie -
>> naukowcy mówią że lokdałny nie dziają.
>
> Bzdura.
> 1) izolacja jest najbardziej skuteczna przy chorobach zakaźnych
> Najlepiej się nie zarazić, niż sprawdzać na własnej skórze, czy akurat
> ja mam silniejszy organizm (albo moje dzieci), czy nie.

Odporność bierze się z narażania. Izolując się nie można jej nabyć.
Chyba, że szczepionkami, ale nie-szczepionkami i to niesprawdzonymi to
raczej nie :-)

> 3) naukowcy mówią, że są skutki- bo są - a nie ze nie działają
> 4) nikt nie wiedział jak to się potoczy.

Ja wiedziałem :-) to chyba inni też :-) przynajmniej niektórzy. Mogłem
nie mieć racji, ale jakoś tak okazało się, że miałem.

> Wyciąganie wniosków z "co by było gdyby" jest z dupy wzięte.

Ale nie trzeba było spekulować bo były państwa gdzie lockdownów nie
było. Oficjalne statystyki pokazywały, że było tam mniej zgonów niż tam,
gdzie lockdowny były. Niestatystycznie to ... pierwsza osoba z mojego
grona która zachorowała, zaszczepiła się wcześniej i była za izolowaniem
się w pracy od tych, co nie byli zaszczepieni. I tak, izolowaliśmy nie z
jej powodu. No ale ona zachorowała a inni nie, prawda?

> 5) więc, to nie lokdałny nie działają - może zostały źle zorganizowane,
> ludzie mieli to dupie i nie przestrzegali, nieszczepy miały to w dupie
> itd. - trzeba wyciągnąć wnioski i przy następnym zrobić to inaczej, tym
> bardziej że populacja rośnie i się zagęszcza

Naprawdę działają? A gdzie niby działają? Że chory człowiek zaraża
zdrowych przy kontakcie jest oczywiste, ale niekoniecznie prowadzi to do
choroby bo działa to też dokładnie tak, jak szczepionki, że daje
odporność. Były nawet bajeczki jak to uzyskamy odporność stadną. No ale
to na równi ze skutecznością jednej szczepionki bym postawił.

> 6) skutki długofalowe o których wspomina na koniec (gorszy dostęp do
> edukacji itp.) - dotyczą tych, którzy przeżyli.

Czyli 99% tych, od których zaczęło się.

> Postawienie tezy, że gdyby nie było lokdałnów, to tych skutków by nie
> było jest z dupy wzięte.

Tych długofalowych? Chyba innej opcji nie ma że by ich nie było.

> Skutki krótkofalowe i długofalowe są faktem - z tego nijak nie wynika,
> że następnym razem nie warto izolować ludzi (tym bardziej, gdy nie ma
> jeszcze szczepionki). Nie ma gwarancji, że bez lokdałnów tych skutków
> krótkotrwałych (a tym bardziej długofalowych) nie będzie. Pewnie będą
> inne, o ile w ogóle zostanie wystarczająco duża populacja żeby je odczuć.

No ale to miałeś potężną populację i jakieś wnioski sensowne w ogóle z
tego masz?

> 7) więc, jaki ma cel takie pierdolenie? Że następnym razem trzeba olać,
> puścić na żywioł i liczyć, że akurat ja znajdę się w gronie farciarzy?
> Można i tak, planeta pewnie odetchnie.

Pomyśl człowieku, ludzie w tych biedronkach zapi..li i nie poumierali a
Ty chcesz całej reszcie życie dezorganizować bo Ci się wydaje, że jest
jak myślisz, ale tak konkretnie to nie masz dowodów.

>
> Bardzo mi się spodobał jeden z komentarzy pod filmikiem.
> Że skoro większość ludzi przed wypadkiem używa hamulca, to można
> wyciągnąć wniosek, że to hamulce są przyczyną wypadków. Więc może trzeba
> wyeliminować przyczynę wypadków i zlikwidować hamulce w samochodach.

No jakbyś nie miał dobrych hamulców to oczywiście nie zapierd... tak.
Tyle, że niektórzy chcą sobie pozap... i te hamulce umieją
wykorzystywać. A nie wszyscy, niektórzy mają a nie wykorzystują kiedy
trzeba.